dzięki Panowie, czekam teraz na upalne dni i finalizacje składania detalingi, grille, browary

Za niedługo trzeba jakiegoś spota ustalić, tylko niech przyjdzie ciepełko i wyjazd na rs'ach

na adwencie stałem i gapiłem sie na polo kilka razy dziennie rewelacja mam nadzieje że zobacze gdzieś to auto w roku gratki inco

mellvw nie gap się przyjdź się napić

Po sprawdzeniu pogody ręcę się załamują, będzie trzeba ubrać 3 pary spodni i jazda! auto jest tak upierdzielone że strasznie demotywuje.... Jutro zrobię podejście do audio, a nóż starczy samo zaparcia

Co ty piszesz, przecież pogoda ma być coraz lepsza, ogarniaj ogarniaj bo coraz bliżej początek sezonu.

opcja góra - wyżej niż do jazdy ale chodzi o pokazanie negatu i braku "zeza"



Nowy fitment był by taki - teraz nie wiem czy zatrzymuj się już na końcu okucia czy na oponie gdzieś bo błotniki pracują jak złe. Ogólnie jest fajnie bo stop jest tuż nad rantem felgi.



Opcja dół, zeza nie widać za bardzo - fitment jak dla mnie w pytkę.



cały front



Przechodzimy do zeza... niestety auto na dole się tak rozpi... na boki, że to jest poezja











Teraz tak, zbieżność ustawiona na mniej więcej -60 mm od serii - kąt - 2,5. Wszystko pięknie ładnie, opon nie źre auto zachowuje się ok. Przy obniżeniu na max dół koła wciąga i robi się mega zez rozbieżny. Rozmyślam nad opcją czemu tak jest i na myśl przychodzą tylko i wyłącznie drążki. Przy opcji do jazdy drążek jest pewnie pod kątem ale skierowany ku górze. Podczas obniżenia diametralnie jego kąt się zmienia i jego koniec przy gałce jest niżej ( czytaj na dole ) na moje oko powoduje to jego "skrócenie" co ściąga tył kola do środka auta, dlatego wypycha przód? to jest powód robienia się rozbieżnych kół? dobrze to przemyślałem?

Jeżeli zmienić by negatyw z przodu na mniejszy potencjalnie nadrobimy nieco "długość" drążków i zez powinien być odpowiednio mniejszy??

dzięki z góry za opinie bo tylko to mi się nasowa. Jeżeli nic się z tym nie da zrobić z takimi kombinacjami to niestety polo na dole ma zeza

mam to samo u siebie i nie wiem czy drążkami kręcić na niskiej wysokości czy jest jakaś inna opcja ... łączę się w bólu

nie wiem czy to pomoże ale masz może kanał u siebie ?
jesli tak to wejść pod niego i opuszczać go na air i wtedy zobaczyć co się dzieje z drążkiem itd
ps. Auto kosi wygladem

Dokładnie tak jak Inco piszesz, kiedy auto idzie w dół drążek sciąga koło "do siebie "bo sie nie rozciągnie to normalka, dlatego najlepiej ustawić zbieżność na jak najniższym poziomie byle dało się jezdzic- i jak koło jest rozbiezne to wlasnie moze opierac sie na blotniku i wypychac go z przodu który jest węższy niż tył przodu- tj autko rozszerza się w stronę tyłu... jak by sie robił zbiezny to by było lepiej. Tzn najlepiej ustaw zbieżność trochę poniżej setupu do jazdy, troche Ci to zredukuje rozbiezność, potem bedzie tylko (podczas jazdy) delikatnie szedł w zbiezny układ, ale to naprawde w malym stopniu... troche zawile to pisze ale myśle ze rozumiesz o co mi chodzi?

Tak rozumiem, jeżeli według tych ich tabelek "zbieżność" będzie w normie do jazdy to tak zrobię

to zalezy od diagnosty, jak u mnie z przodu zobaczył -4 a z tyłu -5 to typ powiedział ze nie da sie zbieżnosci zrobić- nie daj sobie wmówić- zawsze sie da tylko trzeba więcej się nakręcić- a im się nie chce najczęściej

Kąty raczej tu wiele nie zmienią,bo zmieniając wysokość auta zmieniasz kąt drążka względem przekładni i zwrotnicy a co za tym idzie jego długość od koła do zwrotnicy.na ustawieniu do jazdy masz drążek prawie poziomo(im bardziej w poziomie tym dłuższy) jak opuścisz na glebę to przekładnie masz niżej niż mocowanie końcówki w zwrotnicy,drążek idzie pod katem i się skraca dlatego tył koła ciągnie Ci do środka.Moim zdaniem jedyna opcja żeby wyeliminować taki efekt to ustawienie zbieżności na wyższym aucie tak żeby drążek szedł też pod katem tylko w drugą stronę

to przecież musiałby mieć wysokość większą jak seria albo taką samo co raczej karykaturalnie by wyglądało...

no mniej więcej jak seria,za to dobrze by wyglądał na ziemi.Po Twojemu im niżej ziemi ustawiona zbieżność tym mniejsza rozbieżność na glebie,też jest to jakieś wyjście,ale złotego środka tu nie ma tylko mniejsze zło

Odświeżam temat bo coś się podziało. Finalnie sprzęt złożony czyli tak jak mówiłem - Alpine 9833 + Genesis Four Channel + HSK aktywnie + ReAudio SR12d2 i Rodek 2180A

Kable pod woofery 2,5 pod TW 1,5 nie wiem czy to wszystko dobrze porozkminiałem, ale po odpaleniu systemu i kilku godzinach wertowania instrukcji jakoś to sobie tam gra.

Jeszcze nie do końca ogarnąłem czasówkę ale myślę, że i to jakoś pójdzie. System jest pocięty następująco. Sub 50 Hz 18db, WF dół 63Hz 12 db - góra 1,6kHz 12db, TW 6,3kHz 18db. Na razie to takie pierwsze kręcenia może coś się jeszcze poprawi. Genesis na gainie ukręcony prawie na minimum - z radia gain ograniczony do -5. jak ktoś ma jakieś rady etc to pięknie proszę pisać.



cała instalacja jest oczywiście ukryta pod "zabudową" - było by lepiej ale brak miejsca daje o sobie znać.



radio wkomponowało się rewelacyjnie jak dla mnie w to starawe wnętrze


instalacja air bo wielu pytało jak to wygląda - stąd brak miejsca



No i powoli auto już jest składane do wyjazdu w sezonie