wydaje mi się, że kolor komory i silnika będzie się gryzł z kolorkiem nadwozia, może to tylko wrażenie, nie wiem, trzeba będzie obadać na żywo pewnie na evencie '13 będziesz

dodałbym fotkę , co byś sobie ElemnT porównał te kolorki ale Dawid pewnie chciałby pokazać go jak będzie w 100% skończony

Taka fotka mi została z operacji wkładania silnika A z góry wrzucę jak będzie skończony tak jak mówi Biały

a osłony drążków niewymienione ?

nie panikuj najpierw niech ogarnie silnik, później zajmie się resztą pierdół

Tak jak wyżej napisałem to "fotka została mi z operacji wkładania silnika" ja nie mam kanału i takich fotek już nie zrobię a te są stare, gumy są nowe.

A tak swoją drogą nie pojmuje tej złośliwości ja patrząc na zdjęcie bardziej widzę półośki i wydech z kwasówki bo to fajne są fajne tematy. Jeśli mamy szukać niedociągnięć to napiszę jeszcze że mam zardzewiałe progi.

Twoje vento jest w perfekcyjnym stanie?

to nie jest złośliwość tylko jak już coś robisz na bogato to rób to po całości a nie tylko to co widać.mnie razi nie domalowany magiel który jak to już ktoś napisał jest pomalowany z zamysłu a nie z nygustwa.a mnie to wygląda na nygustwo

Moje vento to jest Dare drut
Po prosty rażą po oczach takie niedoskonałości i tyle, żadna to złośliwość z mojej strony.
Pozdro

Zardzewiałe progi wygrywaja

Wydaję mi się, że niektórzy na tym forum "trochę" zazdroszczą, a jak to Polacy - muszą zaraz coś dopowiedzieć

Podziwiam Dawida za to co robi, tyle pieniędzy, roboty i nerwów (pewnie też pełno) przy Caddym zostawił i dalej będzie zostawiał, nie każdy by tak potrafił

Komuś zawsze się będzie coś niepodobało

Ja tam lubie Rosty: D dlatego zardzewiałe progi mi nie przeszkadzają , działaj dalej po swojemu robisz auto dla siebie a nie żeby inni włazili ci w [-----]

Teraz o progi sie będziecie czepiać?

Projekt ostro idzie do przodu. Z tym silniczkiem będzie bardzo ładnie.
No i nawet fajnie, że komora poszła pod kolor wnętrza.

Kółeczka są super, ale podejrzewam jakąś zmianę na sezon 2013 ;> ?

koła zostają, szukam cały czas ale nic mnie nie zainteresowało.
Plany na zime są następujące: uruchomić silnik i pochromowac reszte części z pod maski (to juz praktycznie zrobione)
Spasowanie koła z błotnikiem a raczej miski olejowej z ziemią bo zostało z 15mm (też na ukończeniu)
Paka z drewna-kupione materialy wiec 10% roboty
Na koniec wymiana progów, konserwacja podwozia i ogólne ogarnięcie jakieru ale to na wiosne.

Myśle że wszystko się uda, teraz mam swój garaż i nareszcie sobie działam na spokojnie. Zobaczycie będzie fajny projekcik teraz stawiam na jakość i wszystko co robie staram sie wykonać jak umiem najlepiej

rób njlipij jak umisz bedzie dobrze..... dla mnie zwsze było dobrze więc bidzie tylko lipij

Ja tak patrze i patrze i jeszcze raz patrze i od tego patrzenia osiwiałem to ja biedny żuczek porwałem się na Caddy i teraz doszedłem do wniosku że nie będę mógł odwalić tak zwanej "sztachany" tylko zrobić go tak jak nawet w żadnej książce nie pisze ale jako że jestem niepoprawnym optymistą myślę że podołam wyzwaniu ale dla Ciebie wielkie za to co robisz