nie wszystkich nie musisz Nie musisz odkrecac wtrysku wystarczy ze poluzujesz przewod stalowy ktory sie do niego przykreca. chyba klucz 17 czy 19

śruba 17 jest. Więc tak odkręciłem tą śrube że sama rurka była. Zacząłem kręcić noi paliwo zaczeło pluć tamtędy. Ale nie zapalił. Niestety

to co na zielono zaznaczyłem ten przewód paliwo w nim jest
ten na czerwono po próbach odpalenia rozkręciłem i paliwa w nim brak?
czy wogóle to ja mam to dobrze połączone czy coś nie halo. Jutro jeszcze kupie filtr paliwa i zobaczymy co będzie

wydaje mi sie ze zle masz cos podlaczone albo ja sie myle
przewod zasilajacy powinien isc raczej przez filtr paliwa
znajdz jakis schemat podlaczenia paliwa w mk2 1.6D

schematu znaleźć nie mogę ale tutaj jest podobnie połączone. Jutro zrobie tak pojade po filtr paliwa, kupie litr ropy, najpierw ten przewód co zaznaczyłem na czerwono włoże do butelki z ropa i spróbuje zapalić jak odpali to wiadomo że filtr zablokowany albo coś pod drodze od baku. Jak nie zapali i nie zaciągnie paliwa to nie wiem co dalej

Paliwo masz podlonczone dobrze przy pompie chyba ze ktos pomylil sie z wezami przy filtrze od ale od strony baku ze paliwo leci powrotem. Zle mnie zrozumiales niechodzilo mi ze masz calkiem ten przewod odkrecic i odsunac od wtyrsku tylko chodzilo mi o to zebys go poluzowal tak aby powietrze moglo ujsc.

a jak sprawdzić teraz który przewód do powrót w baku a który zasialnie ?
Filtr kupiłem zaraz zabiore się za podłączanie

nie wiem jak jest w dislu ale u mnie w mk2 benzynie przewod niebieski o zasilanie i przy baku na wejsciu do smoka pownny byc strzalki kierunkowe

wymieniłem filtr, założyłem zalałem ropą, zacząłem krecić i nic nie odpalił ;/ do tego przewodu nawet nalałem ropy co zaznaczyłem na czerwono, nie zaciągnał jej nawet z tamtąd, nie mam już głowy co mu jest

Sprawdź czy kabelek zasilający do pompy wtryskowej się nie urwał i czy jest na nim zasilanie. Tam jest tylko jeden kabelek z boku pompy, napewno go znajdziesz

Jest napięcie, odrazu jak włącze zapłon to jest. Sprawdzałem na krótko to słychać jak przekaźnik tyka w pompie.

Mam pytanie czy da się jakoś zalać pompe ręcznie ? ale skąd znowu jest paliwo we wtrysku bo jak poluzowałem tą śrubke to pluje bąblami i ropą

chyba że to świece i poprostu moj fachman co sprawdzał nie chciało mu się ich wszystkich rozkrecać. Zrobił to tak, wział miernik patrzy jest napięcie. Potem przełączył w mierniku na pikanie i dotykał ich piszczały. Prawą co najlepiej widać wykręcił i zobaczył czy grzeje powiedział świece dobre?

jesli rzuca babelkami z pod przedowu to mozliwe ze uklad jest zapowietrzony i musi dluzej pokrecic. sprubuj jeszcze takego sposobu ze nalej paliwa do butelki tak okolo 1litra zrob w korku dziure i wloz do tej dziury przewod zaznaczony na czerwono tak aby butelka byla do gory (splyw grawitacyjny tak jak mialy stare motoy) i sprubuj pokrecic. Calkiem mozliwe ze gdzies po drodze masz uszkodony przewod i zasysa powietrze

Dzisiaj jeszcze popróbuje coś podziałać. A w ten przewód zaznaczony na czerwono nalałem paliwa wczoraj nie zapalił ale i nie ubyło go. A dzis teraz patrze przewód pusty

powino ubyc w z tego przewodu ropy podczas krecenie silnikem bo pompa zasysa paliwo. Chyba ze przeskoczyl rozrząd i pompa podaje paliwo nie w tym momencie sprawdz jeszcze ustaienie rozrzadu.
Mozliwe ze pompa jest uszkodzona i nie zasysa paliwa

Zasysa paliwo, bo widać z pęcherzami powietrza w tym przewodzie, popuscilem wtryska ale malo co tego powietrza ubylo z tego przewodu. Więc zrobiłem tą kroplówke co radziłeś, noi przewód cały wypełnił się paliwem, ale nie zapalił i tak, i znów po kilkudziesieciu próbach bateria coraz słabasz podłączyłem niech się ładuje.

rozrządu raczej sam nie sprawdze, nic będe musiał czekać do 10 listopada wtedy wraca mój mechanik co wszystko zawsze kazde auto dobrze mi składał.

Przy obecnych temperaturach, gdyby to była wina świec to i tak po dłuższym kręceniu by odpalił. A podczas próby zapalania leci dym z wydechu ? Jakiego koloru ?