Witajcie, mam pytanie odnośnie mandatu z fotoradaru który przyszedł do mnie pocztą z dużym opóźnieniem i do tego bez zdjęcia. (z notką że oni tego zdjęcia nie udostępniają)

Czy jest mozliwośc zobaczenia w/w zdjęcia? (choćby żeby sprawdzić kto prowadził samochód)
Jest jakiś sposób odwołanie się od tego, czy czas po jakim przychodzi mandat ma znaczenie?

Proszę o pomoc, z góry dzięki

Sprawdź w przepisach, do jakiego czasu muszą wysłać mandat, kto go wystawił (wydaje mi się, że na terenie kraju mają miesiąc czasu, poza granicami kraju do 3 miesięcy, albo nawet 6). A poza tym bez zdjęcia potwierdzającego nie mogą wlepić mandatu z fotoradaru. Każdy taki mandat, a raczej wezwanie do zapłaty mandatu powinno zawierać zdjęcie czarno-białe, wraz z powiększonym zdjęciem tablicy rejestracyjnej. Bez różnycy, czy zrobione z przodu auta, czy z tyłu. Idź do władz, które wystawiły taki mandat i powiedz im, że bez zdjęcia potwierdzającego nie mają prawa żądać od Ciebie zapłaty mandatu. A najlepiej napisz odwołanie pod adres, z którego zostało wysłane pismo i zamieść w nim te słowa i dodaj, że chyba jest przeterminowany.
Warto też sprawdzić, czy wysłali już pismo ze zdjęciem, bo może masz jakiś zaległy mandat?

ps. Mandat z fotoradaru bez załączonego zdjęcia = szukają głupka, który zapłaci

na wystawienie mandatu z foto mają 30 dni, po tym czasie można olać sprawę.

pamiętaj żeby sprawdzić kto wystawia mandat - straż miejska ma ograniczone możliwości i często naginają prawo żeby kasa poszła do gminy a nie do skarbu państwa.

też słyszałem, że niekiedy dostaje się mandat bez foto, ale jednocześnie w piśmie było "zaproszenie" na komendę (najbliżej miejsca zamieszkania) w celu jego okazania i weryfikacji kierującego.

jeżeli się nie przyznasz straż miejska nie może nałożyć na Ciebie mandatu - muszą przekazać sprawę policji.

przerabialem temat z mandatami,tyle ze do mnie wysylali z fociami,jesli od strazy miejskiej nie dostaniesz kwita z mandatem do 30 dni powinni skierowac wniosek do sadu.Ale jak to zwykle bywa zawsze przedluzaja aby kaska poszla do budzetu gminy.Niestety przepisy zmieniaja sie u nas jak w kalejdoskopie.Teraz nie musza go okazywac Tobie fotki przed przyznaniem sie a dopiero mozesz ja ujrzec podczas rozprawy bo jest to dowod!,z jednej strony jest to dobre bo przynajmniej kasa ma isc do budzetu panstwa a nie gminy,ale znowu latac i truc sie z debilizmem w polsce szkoda czasu i nerwow

mandat wystawił GITD - Główny Inspektorat Transportu Drogowego

w sumie to juz sie doinformowałem ze nic specjalnie poza sądem nie da się zrobić... kuwa cwafniaki porobili sobie na wszystko paragrafy i oni nic nie muszą tylko ja muszę zapłacić...

nie byłoby w tym nic dziwnego lecz w momencie robienia zdjęcia wyprzedzał mnie inny samochód. Gdybym zobaczył zdjęcie i uwiecznioną na nim sytuację to bez obaw odmówiłbym przyjęcia mandatu.

A tak lipa bo w ciemno nie pójdę do sądu.

czy ktoś wie jak wybrnąć z takiej sytuacji?

bez fotki to lipa,fakt ze jak na jednym zdjeciu znajduja sie dwa pojazdy jest to podstawa do odmowienia mandatu,moze taki ich knyf "a skorzystamy z okazji i nie wyslemy mu zdjecia to powinien zaplacic" tylko sąd!

http://moto.onet.pl/1668985,1,itd-niele ... tml?node=2

akurat przed chwila znalazlem przez przypadek mysle ze Ci sie przyda,wiadomo to jest onet czyli trzeba brac poprawke na takie marki

pozdro

KUWY I UJE to ITD... płace bo nie bedę się po sądach w Wawie za 200zł tułał, jakbym nic nie wskórał to jeszcze dodatkowe koszta dojdą... po co mi to

I szkoda że oni tylko na to liczą.