Witajcie.Jestem posiadaczem Vw Tiguana 2009r (bez gwarancji) i wszystko bylo pieknie,ladnie do pewnego momentu.
Otoz bardzo szybko rosnie temperatura wody do 90 stopni.Dla przykladu wczoraj 11stopni celcjusza na podworku - przejechalem 3-4 kilometry i temeperatura wody pokazuje 90stopni.Wylaczam silnik- pracuje wentylator chlodnicy.Zaznaczam ze wczesniej tego mialem.Obroty silnika przy wlaczeniu na zimnym zatrzymuja sie na 800-850obr,natomiast kiedy skoczy temperatura wody jest okolo 1000-1050obr.
To chyba nie jest normalne ze wentylator wlacza sie po 3-4km przejechanych i po wylaczeniu stacyjki pozostaje dalej w ruchu,po czym wylacza sie po jakis 3-4 minutach lub dluzej
prosze pomozcie!!!

to ze wentylatory pracują po wyłaczeniu silnika mozna oznaczać że ześwirowała elektronika wiatraków co jest dosc czestym objawem w nowych VW/Audi

Jaki motor napisz.

Zdarza się, że wentylatory chodzą po wyłączeniu silnika, jeżeli silnik ma za wysoką temperaturę.
Te auta mają dodatkową pompkę elektryczną, która przepycha płyn przez chłodnicę i wtedy wentylator sobie pracuje, żeby ostudzić silnik.
Pytanie jest, dlaczego? Takie coś się dzieje, jak np. pałujesz auto z duża prędkością i zatrzymasz się i od razu wyłączysz silnik.

Płynu chłodzącego nie ubyło?
Płyn czysty?
Nie gotuje się?
Temperatura na blacie nie wychodzi ponad 90 stopni?

Silnik 2.0 TDI CR 140km(kod silnika -CBAB),40tys km przebiegu.
Akurat swojego autka mocno nie paluje.W trasie max 2500obr/min.
Plyn chlodzacy sprawdzany dwukrotnie-uklad nie zapowietrzony -plyny w normie.
Plyn jest czysty.
Temperatura zatrzymuje sie na 90st i nie przechodzi dalej

juz zrobione.Okazalo sie ze padl czujnik roznicy cisnien na DPF- koszt w ASO 230zl.