Witam, mam następujący problem:

Otóż po włożeniu silnika z powrotem do komory
po przekręceniu kluczyka w pozycję zapłonu
na liczniku nie ma ŻADNEGO efektu
tzn. wszystko jest tak jak bez włączonego zapłonu
pokazuje się przebieg godzina, po włączeniu świateł podświetlenie.
Sprawdzałem na kostce do licznika
nie ma napięcia na pinie 13 (po zapłonie) więc zegary są OK.
Dodatkowo po włączeniu zapłonu non-stop tyka przekaźnik 67 od pompy paliwa
po wyciągnięciu przekaźnika 109 od komputera tykanie ustaje

A NAJDZIWNIEJSZE w tym wszystkim jest to że silnik można odpalić
ale wydaje mi się, że nie chodzi tak jak powinien.

Będę wdzięczny za wszystkie sugestie

Pewnie jest to jakiś głupi błąd ale wiadomo jak ciężko samemu go zauważyć

Pozdrawiam

Wkładka stacyjki jest ok, dziś robiłem na krótko 30 do X,15 i jest ten sam efekt
Gdzie tam jeszcze są masy? (poza tymi oczywistymi koło aku i w kabinie to kółko)

masa jest jeszcze na silniku kolo silniczka krokowego

Tam mam podpięte...

Problem zegarów już rozwiązany, zasiadłem nad schematem i wykminiłem
Nie było połączenia między pinami E/2 i D/8 w skrzynce co powodowało
brak napięcia po włączeniu zapłonu na styku 13 w kostce do zegarów
Za problemem przekaźnika jeszcze się nie uporałem ale jak już zrobie
to napiszę dlaczego może się kiedyś komuś przyda

to sprawdź jeszcze dokładnie okrągłe złącze na wiązce silnika pod maską.. bo coś mi mówi ze go nie dokręciłeś

jest dobrze dokręcone, czyściłem to i sprawdzałem nawet miernikiem

Przekaźnik nadal wariuje ale jak odpalę auto wszystko jest w porządku..
Później się tym zajmę pewnie to jakiś czujnik.
pozdro i dzięki za porady