Posiadam Golfa MkII 1.6 gaźnik, prod. 1986. Dopiero co doszedlem do ładu z gazem, wymieniłem uszczelkę łączącą gaźnik z kolektorem i samochód przestal falować na obrotach. Lecz teraz nadszedł czas, aby samochód działał równiez na benzynie, i tu rodzi sie problem:

Więc drodzy uzytkownicy. Samochód jak wspominałem ma załozona instalacje gazowa, poprzedni wlasciciel nie jezdzil w ogole na paliwie, tylko ciagle na gazie.
Mój problem polega na tym, że przełączam pstryczek na benzynę i mogę kręcić i kręcić do usranej śmierci. Kiedyś była taka sytuacja że szwagrowi (od niego przejałem samochód) brakło cyklonu w środku lasu, zawiozłem mu w bańce troche paliwa iii po dłuugim czasie męczenia rozrusznika, załapał na tej benzynie. Natomiast chodził na wysokich obrotach i chooolernie kopcił... Nigdy więcej tej sztuki nie uprawialiśmy. Czego może to być objaw? Aktualnie nie grzesze ilościa posiadanych pieniędzy, stąd więcej piszę niż działam. Szkoda mi troszke wyrzucić 30zł na paliwo, żeby sie okazało ze jestem zmuszony je wylac i czyścic bak etc. Ktoś jest w stanie mi pomóc w jaki kolwiek sposób? Co sprawdzić? W co dmuchnąć?

Chciał bym aby samochód działał jak należy, lecz jestem w temacie dość zielony. Jeśli koś czuje się na siłach do pomocy, prosze pisać tutaj bądź na gg 9629062 o każdej porze dnia i nocy

Pozdrawiam - L3cHu

Po pierwsze sprawdź pompe paliwa.. Jeśli nie był długo jeżdżony na benzynie mogło ją trafić i nie działa jak należy..

Z tego co wiem, pompy w baku nie ma, jest tylko pompa zewnętrzna w komorze silnika. W jaki sposób mam sprawdzić czy działa poprawnie? Nie kryje sie z tym, że dopiero zaczynam z samochodami i jestem zielony w temacie Jedynie rodzinni mechanicy mi co nieco podpowiadają, natomiast aktualnie wszyscy w rozjazdach a nie chce im zatruwać dupy moim samochodem, w końcu pojechali wypocząć

No i drobnym faktem jest, że szwagrowi jednak odpalił wtedy, czyli znaczyło by to mniej więcej tyle, że pompka podaje paliwo.

no ja też mam mk2 1.6 benzyna + lpg tylko że mam 91 rok oryginalnie PN a teraz jakiś inny 1.6 i dolot z mk1 na gaźniku pierburg 1b, ale do tego doszedłem dopiero w kilka dni po kupnie:D no ale tez miałem problem z tym żeby chodził na benzynie, czasem chodził czasem nie, najpierw wywaliłem pompkę paliwa, bo rzeczywiście była walnięta, a potem czyściłem gaźnik kilka razy i regulowałem i było bez większych rezultatów, w końcu wpadłem na pomysł aby sprawdzić wydajność pompki no i doszedłem do tego że na elektrozaworze były takie opory duże że paliwo zamiast lecieć do gaźnika leciało na przelew, rozkręciłem więc elektrozawór, podłożyłem podkładkę i potem już było ok, ale może tam być więcej przyczyn, zapchany gaźnik, niedziałający zawór na przelew, jakiś przewód może iść o ponad 10cm ponad zawór przelewowy czy pompka paliwa może nie działać, albo pływak pęknięty bo jak się jeździ na lpg to on podskakuje i się obija o ścianki i lubi przez to pęknąć.

Przy okazji rozbierania troszkę przeczyściłem gaźniczek benzyną ekstrakcyjną, przewody możliwie przedmuchałem. Pobawiłem się pływakiem również, bo ojciec z wujkiem mówili że właśnie mógł się pływak utopić z tego samego powodu o którym mówisz. No ale nie potrafiłem go zbytnio przedmuchać i nie wygląda na uszkodzony w żadnym miejscu.

Pompka raczej podaje paliwo, dziś ją wyjąłem, przedmuchałem, pobawiłem się tym "czymś" co wchodzi do silnika i napędza pompkę. Przyłożyłem do policzka i zacząłem tym ruszać, zassało mi policzek więc raczej chodzi jak należy.

Pociągnąłem se również z tego przewodu co idzie od filtra do pompki, niemalże się udusiłem, taki żrący smród paliwska xD mogłem się domyślić, ale po co? Ale mogłem swobodnie zaciągać więc ten przewód też jest drożny.

Generalnie wygląda na to, że jak bym zatankował i go wymęczył, to by odpalił, ale jak pisałem w 1 poście, chodził by na b. wysokich obrotach i kopcił jak ursus. I to mnie martwi.

To nie czekaj, tylko zatankuj ze 3l benzyny i spróbuj odpalić. Podstawa gaźnika którą wymieniłeś, miała też wpływ na pracę na benie (wiem z własnego doświadczenia). Może się okazać, że teraz palił będzie dużo lepiej. Żeby nie męczyć rozrusznika, to przełącz z LPG na paliwo w trakcie jazdy ze znaczną prędkością.