daj tylko jakiś dystans na tył i będzie naprawdę przyjemnie duży plus za nieszablonowe podeście

dobrze sie prezentuje tylko tak jak wszyscy pisza.. opony
jakbys to zmienil i dal jej wiecej gleby.. i jeszcze te kierunki w zderzaku..
ogolnie jest piekna!

wszyscy tutaj o oponach a ja napisze że na ATS'ach było lepiej

samolek , jestem tego samego zdania

ostatnio w audi widziałem takie felgi ... i odrazu przypomniało mi się Twoje auto


jetta to ładny klasyk , bez gleby i na spokojnym kole wygląda bardzo sensownie


pozdr.

hehe Chyba na czerwonym Audi z CT widziane co??
sorry za OT

taki był mój zamysł, dlatego chciałbym nie polerować. Na ten sezon i tak na szybko prysnę srebrnym metalikiem z braku czasu. Na przyszły sezon coś pokombinuję z gołym lub prawie gołym metalem. Myślałem też nad jakimś kolorem na felgę ale jestem już za stary na takie zabawy.
Opony ... jak wyjdę z małego bagna finansowego (w którym właśnie tkwię) to z pewnością wpadnie coś cieńszego.
hydraulutnik od pisania o migaczach już mi się cyferki pościerały

A mi sie kola bardzo podobaja, bo w koncu sam mam takie w jettcie
w sam raz pasuja do auta, takie spokojne i stonowane
tak btw, moje wygladaja chyba jednak troche lepiej



Pozdro!

Ładne, godne pozazdroszczenia.

Dziś znalazłem trochę czasu żeby pocykać:
Stary Zakład Taboru (dzięki Misiekone za wskazanie miejscówki)



Pod mostem:

Dobrze wygląda na tej feldze, Cały czas trzyma klasyke
Możesz podac gdzie ten Stary zakład taboru się miesci ?

No fajnie Ci to wyszlo dbaj o niego

Niezłe fotki

Czas na mały akułal.

Jako że w lipcu mam urlop od projektu mojego życia o kryptonimie domek na wsi , postanowiłem skupić się m.in. na flocie.
Na pierwszy ogień poszedł białas. Wyprułem i wyprałem całe wnetrze, poczyściłem conieco

Następnie wymieniłem rozrząd w kombiku od czasu kupna w październiku a tajle czekały od lutego . Następnie fura otrzymała polerkę lakieru (taką na 70 %)


Koniec OT

Jetta pożegnała się z instalacją Gazowa (ciekawe kim jest Gazow )
No i nastała chwila na którą czekałem od prawie roku (a marzyłem od 3 lat) , wpadło (a raczej wpada) zielone wnętrze. musiałem spłodzić od nowa instalację radiową , przy okazji usnałem trochę druciarstwa poprzedniego właściciela. Jak już miałem wszystkie kable na wierzchu to zrobiłem szmaciane owijki by zredukować wszelkie deskostukacze.
Mała fotka z placu boju.

Nad wszystkim trzeba jeszcze spędzić parę godzin ale tragedii nie ma.
Powoli zacząłem też ogarniać tapicerki. Narazie poszła do pozszywania tylna kanapa.
We wszystkich fotelach trzeba zrobić od nowa wszystkie pikowania bo stare skaje były porozrywane na strzępy. Taki tam plenerowy warsztat.


Walka trwa nadal

Powoli do celu