Witam,
mam taki problemik z Corkiem otoz gdy auto jest odpalone na postoju to silnik grzeje sie normalnie, ale gdy juz rusze to podczas jazdy temperatura spada do ok. 75 - 80 stopni. Na poczatku myslalem ze jest walniety termostat i dlatego tak sie dzieje ale po wymienieniu go na nowy problem nadal zostal. Co moze byc przyczyna? Dodam jeszcze ze kompresor jest wymontowany. Z gory dzieki za pomoc.

PozdraVWiam

sprawdz deske rozdzielczą, ja kiedyś miałem wszystko powymieniane a okazało się że walnięta była wskazówka tylko

No tylko ze jakby byla walnieta wskazowka to chyba pomimo tego powietrze by lecialo normalne, przynajmniej tak mi sie zdaje. Chyba ze siew myle. A tutaj jest tak ze jak auto stoi na postoju i zagrzeje sie do tych ok. 90 stopni to leci cieple powietrze a jak rusze i przejade kawalek to powietrze z nawiewow leci juz takie letnie.

W golfie miałem tak z zakamieniałą nagrzewnicą, natomiast w okresie zimowym w mojej polówce było dokładnie tak samo jak opisujesz, musiałem kartonem przykryć część chłodnicy i problem ustąpił, a równowaga cieplna powróciła.

Kolego to normalne ze jak jedziesz temperatura spada bo pompa wody wymusza większy obieg a termostat włożyłeś z takom temperaturom otwarcie jak był

U mnie się utrzymuje stale temp od 85-90 stopni. Fakt kiedyś kupiłem termostat z ciut innym kodem niby ten sam, a otwierał się zbyt wcześnie.

mialem to samo w g60 po wyjeciu kompresora widocznie niedogrzewa sie motor nie kreci sie tak jak powinien

Kolego może to być tez problem z samym licznikiem przychodzi większe ładowanie i głupieje