turpik
no tak tylko że zrobią wycenę auta przed szkodą całkowitą na przykładowo 10.000tyś złoty a moim skromnym zdaniem auto jest warte więcej?w jaki sposób się wtedy odwołać?jak powinno wyglądać to pismo?wiem że warto mieć wycenę niezależnego rzeczoznawcy ale chodzi mi o to pismo co wusyłam do ubezpieczyciela,jak ono powinno wyglądać?

poszukaj o tym na internecie moze bedzie jakies pismo albo ktos bardziej kumanty bedzie sie wypowiadal co i jak

o to samo mi chodziło co Arturowi

ja jeszcze nie wiem czy będzie szkoda całkowita ale jeśli jakiś pacan wg eurotaxu wyceni moje auto to czyli jakieś 25tyś zł (nie ukrywam 1,5roku temu wyszło mnie 39500zł)a naprawiają jeśli szkoda nie wyniesie 50% wartości pojazdu czyli jakieś 12500zł a autko już stoi w ASO i pewno za tą kasę na pewno tego nie naprawią .
Ale znów dowiedziałem się gdzieś że mam prawo starać się o naprawę samochodu do 100% ceny wartości samochodu.tylko że na odwołanie się pewno potrzebne jakieś pismo którego ja nie umiem naprawić

JESZCZE JEST PYTANIE CZY CZASAMI Oba auta nie byly zarejestrowane na jednego właściciela. Jeśli tak to odszkodowanie bedzie wątpliwą sprawą

no tak bo to mogą posądzić o wyłudzenie a na dodatek wyjdzie że kierowca pijany i wtedy tylko sprawa do sądu

Nie, ja z ojcem jak najmniej chciałem mieć wspólnego i jego auto jest na niego, a moje na wujka a ja jestem współwłaścicielem.

Z tego co czytałem w necie to powinienem zgłosić szkodę do Allianz a nie PTU. Chcę maksymalnie przyspieszyć sprawę i samemu dostarczyć tą notatkę z policji, czy policja może wydać mi taki dokumencik potrzebny ubezpieczycielowi?

JacekP
nie policja nie wyda Ci tego dokumentu, to juz jest w kwestii ubezpieczyciela, Ty udajesz się badz dzwonisz do PTU i oni wycenia szkode, jesli ty bylbys sprawca to poszkodowany zalatwialby wszytsko w Allianz

Bzdury gadasz.
Ja dostałem notatkę policyjną
i masz dwie opcje
dostajesz do ręki i płacisz 17zł (z własnej kieszeni, ubezpieczalnia podobno nie zwróci)
Lub ktoś z komisariatu wysyła fax-em do ubezpieczalni i za taką "usługę" nie płacisz

nie wiem jak to u was na komisariatach jest ale ja byłem od razu pierwszego dnia po zdarzeniu na policji notatka nie była gotowa tylko dlatego że to był wypadek i nie było jeszcze wiadomo co z poszkodowanymi.i zapytałem się kiedy mam się po to zgłosić to powiedział że to załatwia sobie ubezpieczalnia chyba że wypełnię i podpiszę druczek i jeden egzemplarz pisma dostanę ja dla siebie.

Mojej T4 dostało status szkody całkowitej, wczoraj minął miesiąc od zdarzenia i Policja z Wrocławia wydział ruchu drogowego, nie przesłali jeszcze notatki do ubezpieczyciela...
szok dosłownie, notatkę niby mogą dać do ręki ale mają 30 dni na jej sporządzenie...

Kilka lat temu gość cofnął na stacji w moje auto - szkoda była w sobotę, w poniedziałek odebrałem notatkę. kwestia komisariatu/znajomości.

zgodzę się bo mogłem odebrać po 3ch dniach, ale nie miałem czasu, po prostu szybko kopiłem następne T4

Witam,
W poniedziałek zgłosiłem szkodę o 14:40, o 15:30 umówiłem się z rzeczoznawcą, rzeczoznawca był dwa dni później czyli dzisiaj o 12:00, wycenę/kosztorys dostałem o 17:00 również dzisiaj czyli w 3 dni od zgłoszenia zdarzenia mam już kosztorys i rzeczoznawcę z głowy.

Z tego co mi napisał to;
Lampa tylna do wymiany
Zderzak do malowania
Listwa zderzaka do malowania
Ślizg zderzaka do wymiany
-------------------------------------------

razem: 793,07zł z vatem.

ŻENADA, sama lampa hella taką jak mam kosztuje 280zł i nich ktoś mi za 500zł pomaluje zderzak, wymieni zaczepy/ślizg no i listwę zderzaka pomaluje.


Dobrze, że mam zaprzyjaźniony zakład który robi blacharkę i lakier dla salonów VW, Chevroleta i Opla.

odwołaj sie i dostaniesz więcej ;-) stara zasada zawsze sie daje mniej jak sie nie upomni klient no to ma pecha ;-)