normalnie ogień spadłem z krzesła saneczki wygrywają

co do grilla chlopaki oddam w nysie nie bijcie:(

ooo BKejka z browarem

a moderatorzy nie spia tylko tyraja w pocie czola

viewtopic.php?f=98&t=31245&start=285

Dzięki loniek oglądniemy sobie bynajmniej jak zawsze dobrą produkcję w te deszczowe dni



Gratuluje Wam takiego stażu ja ze swoją w sumie 7 ale nie jest dobrze


SKoczek gratki za puchar

Ja ze swoją jestem 5 i nadal żyje, ona też, a pasja mimo to nie umarła, bo niekiedy dla miłości ludzie rezygnują z marzeń i zabawy autami, ja bym sobie czegoś takiego nie wyobrażał, u mnie auto jest równoważne z kobietą, na tym samym poziomie, i może jestem powalony ale tak już jest Także ja jestem zadowolony że mam kobietę która to wszystko toleruje, bo wiem że niektórzy tak dobrze nie mają

BartoL dobrze mówisz
Moja nie trawi mojej pasji i nie chciał bym doczekac dnia żeby mi powiedziała np. żebym wybierał między pasją i autami a nią
Bo się związek na pewno posypie. Ja bynajmniej jej nie zabraniam miec pasji czy hobby.

Gra kompromisow panowie . Nie ma tak ze ja rezygnuje z czegos bo jej sie to nie podoba ( no chyba ze mowimy o jeansach ) Oczywiscie nie moge przegiac paly i tylko moje pasje . Rownowaga musi byc . Jak jade na zlot to weekend wczesniej albo weekend pozniej trza to "odpracowac" . Nic za darmo

to siem wtroncem też moja druga połóweczka, jeśli mogę tak napisać, nie tolerowała mojej pasji, ale chyba coś jej "odbiło", bo kupiła Lupo i chce modzić
aż strach się bać.. pokazuje mi co chwilę gwinty, koła itd.. świat się zmienia
zaraziła się pasją, czy co?

Moja też zaczynała od Lupo, chciała podzić.. a później jej się znów odwidziało i marudziała, że więcej kasy idzie na auto niż na nas.. ale już się chyba przyzwyczaiła

Dzień dobry.. W prawie 8.00 a Ja pierwszy się witam..

Jak nie ma czasu od rana napisać, to tak jest

PB95 = 4,74zł/l
Diesel = 4,45zł/l
Gaz = 2,30zł

Witam z rana!


Widzę ,że się tu forum małżeńskie zrobiło...

Moja tez na początku walczyła, ale skumała ,że to walka z wiatrakami...

W tym roku siedzimy na balkonie a ona do mnie mówi: To słuchaj ty w tym roku pomalujesz sobie jedynkę i zrobisz blachę a w przyszłym roku pomalujemy mieszkanie, oki...

A ja na to ,że w ostateczności może być...

Bo tak jak Archie mówi: równowaga musi być...

filmik przekozak jak zawsze z resztą

jak by mi laska powiedziała że nie toleruje mojej pasji to by było "wiecie co z nią zrobić"
trza by było znaleźć taką ugodową

I ja się dorzucę. Moja wiecznie marudziła że z garażu nie wychodzę, wiecznie coś dłubie... A zlot to dla niej był pogański obrządek