pudzian band

Szybko sie zmeczyl Pudzian......Parter nie jest jego mocna strona jednak. Ale i tak stawiam na Mariusza:)

wszystko ladnie, pieknie... ale pudzian nie pasuje mi jakos do mma..

no i po meczu

i wygrał ale myślałem ze w inny sposób to zrobi;/

A jednak

Ehh no trudno, było jak było.
To na pocieszenie

hydraulutnik
Tak jak jego brat do hip-hopu.....
I jednak wygrał szkoda ze na punkty ale zawsze

Pudzian wygrał
2 minutowy bokser i 8 minutowy zapaśnik.. jakby była 3 runda to mogło być różnie

no co no chłopak poznał dopiero jakiegoś lepszego figtera z MMA ale dostanie jakiegoś potężnego talenta i po pudzianie on przypomina mi Boba Sapa z K1 jak w pierwszej rundzie nie wygrał to pozniej na padaczka na pudziana wystarczy Crocop tak jak kiedyś pisałem bo o Aerts to by go chyba nogami zabił no ale co niech sie uczy lubi wyzwania to akurat sport dla niego

RUSKI widziałem walkę Crocopa z Sapem, jak Mirco mu przywalił z nogi w twarz, to myślałem, że go zabił

japaniec zyc, zyje... ale dzieci miec nie bedzie

aż z ciekawości musiałem zobaczyć, jak koleś walczy i..

..koleś ma zabójcze kopnięcie




rolek, tą walkę?

Hmm to tak na dobranoc.

To może otworze i coś na lepszy sen zapodam