poruszyłem juz ten temat na forum jak zrobic podłuznice


mateusz sprzedal mi swoje polo ktore mialo byc idealne mialo miec tylko pare wgniotek a jak sie okazuje ma pęknietą podłuznice .

on zas twierdzi ze one były idealne i nie sa pognite ze polo jest na tiptop zdrowe i sprawne technicznie .

Nawet nie poczuwa sie do odpowiedzialnosci zwrotu kasy

a mam prawo do tego

wiec jezeli panie Mateuszu sprawa tak stoi i nie masz zamiaru odbierac tel ani odpisac na gg

to sorry ale sprawa trafia do sądu

hmmm nie dobrze...... sporbuje sie znim skontaktować

co do podłużnic tam zagląda się najmniej
może zupełnie nie wiedział
w każdym aucie które jest obniżone, ma zminiony punkt ciężkości karoseria, podłużnice i słupki siadają
a nazwanie kogokolwiek oszustem to trochę nadwyrost

Więc tak kolego.... ta sprawa jest między wami... rozmawiałem z Mateuszem i już musice rozegrać to między sobą ... a co do oszuszta to chyba przesadziłeś

jeśli na umowie ,którą podpisałeś był podpunkt : "Zapoznałem się ze stanem samochodu i nie będę roszczył żadnych pretensji itd itp." a w 99% przypadków ten podpunkt jest...

To nic nie uzyskasz.... Sprawa z góry przegrana... Jedynie możesz liczyć na życzliwość sprzedającego, ale żyjemy w polsce tu 80% samochodów jest... ,a wspawanie nowego dachy ,czy ćwiartki to jak wymiana opon

podpisuje sie nogami i rekoma pod ostatnim postem

więc tak mateusz mi nie oznajmile ze pojazd ma wade techniczną i jest nią peknieta podłuznica i tu jest ten mały chaczyk


na to mam 14 dni zeby sprawe oddac do sądu a auto było kupione 12 grudnia wiec zmiesciłem sie w okresie

3 minuty szukania

http://www.eporady24.pl/wady_ukryte_w_z ... 4,499.html

mysmy rozbierali auto jak malowalismy komore i nie bylo zadnych pekniec przelgadalismy wszystko a jezeli by cos wiedział to by Ci powiedizlao tym

po 2gie nie znajdziesz(prawie) polowki z dobrymi (nie zginitymi, nie popekanymi) podłuznicami rozebralismy tego troche i predzej czy pozniej peknac musza w szczegolnosci przy niskim zawiasie i mocniejszym silniku

zrozum nie po to dalem 5000 pln zeby miec auto spekane rozumiem gdzies jakis zagięty kąsek blachy anie pekniecie od spodu na calej długosci

a pozatym to moze sie troszke Mateusz zrobic odpowiedzialny i odebrac tel lub pogadac przez gg anie głowa w piasek .
przy kupnie zadalem pytanie czy jest wszystko oki z podłogą i podłuznicami on na to ze tak , A wcale tak nie jest .

Zrozum ze moze nawet juz nie chodzi o ta kase ale niech sie przyzna do blędu ze okłamał i nie powiedzial prawdy no sorry jak ja mialem polo i ja sprzedalem to ofen powiedzialem co jest do zrobienia co sie moze jeszcze zjxxxć pokazałem co było spawane gdzie sie blach rozchodzą i dzieki temu polo poszlo za 800 zł i liter finlandi

no to wg mnie juz wogule jestes smieszny miałes takie polo i wesz co i jak i nie sprawdziles tego podczas kupna jeszcze w aucie z twardym i niskim zawiasem trzeba bylo pojechac na stacje kontroli pojazdow(jest ich u nas co krok) i sprawdzic sobie wszystko co za problem 20 zeta??

dla mnie sprawa oczywista..... nie sprawdziles auta sobie i teraz masz pretensje... napewno to boli ale sam sobie jestes winny.... a jak wierzysz na "gebe to jest dobry krem" i wszystko

AMEN

Tak samo warto dokładnie oglądać przed kupnem auto za 5000 czy 50 tys zł, trzeba być mega naiwniakiem żeby w naszym kraju wierzyć OBCYM na "słowo" i tak kupować auto...

CZlowieku to sprawdza sie stan auta i godzisz sie na warunki jakie sprzedajacy daje,Twoja bardzo wielka wina

to fakt, znam juz kilka aut kupionych z naszego forum za duże $$ i okazujące sie złomami z tylko ładnym lakierem i fajnym kółkiem...