tylko ze jak jest homologacja to jest na zawieszenie a auto homologowane z tym zawieszeniem juz nie jest wiec mozna z homologacja udac sie do ubikacji - glupi policjant da sie na to nabrac ale madry znajacy przepisy juz nie

czyli Pan policjant nie miał racji
dzięki za sprostowanie muszę sobie to wydrukować

homologacje dostajecie do gwintu po to ze jak zalozycie do auta to mozecie jechac na specjalistyczne badania zmieniajace homologacje samochodu i dopiero ten papier (lub wpis do dowodu rej) jest dopuszczeniem do ruchu ( w niemczech takie rzeczy robi sie bez problemu) , homologaja dolaczona do gwintu , kierownicy itp jest dokumentem dla specjalnej stacji diagnostycznej potwierdzajacym ze dany element jest bezpieczny , spenia wszystkie wymogi itd itp ale zwykly uzytkownik moze sie nim podetrzec w ubikacji

i po tym już wszystko będzie zgodnie z prawem? gdzie takie coś zrobić, skąd wziąć ten kwit?

Za naszą zachodnią granicą, gdzie jest TUV hah.

w warszawie podobno idze to wyrobić ale sa z tym wielkie problemy z tego co slyszalem , nie dosc ze duzo kosztuje , trzeba zdawac jakies tam testy ktore podobo sa bardzo trudne - kiedys sie tym interesowalem jak chcialem wyrobic homologacje na golfa - rzecoznawcy powinni byc w temacie i najlepiej ich popytac - ja pytalem pzed wejsciem do uni teraz nie wiem jak jest

w tych czasach to lepiej co jakis czas stracic dowód - zaplacic kilka nascie zl za ponowny przeglad i sie nie przejmowac



tyle ze u nas policja na to tez ,,leje,,

panowie ponawiam temat.wczoraj miałem kontole,pan policjant stwierdził ze "jadąc nie moge obcierać czesciami samochodu" ...gwint mam skrecony na maksa i do tego szeroki hokej,więc jezeli jest jakiś 'garb" to oczywiscie przyszoruję,ale senk w tym że przecież są miejsca gdzie powiedzmy z seryjnym autem tez tak jest...jak to tak naprawde wyglada?gość mnie puscił,mówiąc ze nastepnym razem poleci dowód jesli tego nie zmienie... tylko ze jakoś mi sie nie spieszy żeby cos z tym robic...a druga sprawa troche z innej beczki-przyczepił sie tez do pojedynczej wycieraczki, może ktos wie z tym jest w "świetle prawa"?