krzyh jestem tego samego zdania, to też tłumaczy dlaczego wiele "grubych" projektów nagle znika po 2-3 sezonach. Żałuję jednak że nie wypiaskowałem całego spodu na samym początku - oszczędziłbym naprawdę sporo ciężkiej pracy.

Zrobiłem próbny "oprysk". Pierwsze drzwi - wyszło , potem błotnik - dużo lepiej. Niestety wyszły "chmury" widoczne pod (nie)odpowiednim kątem .
Z moim budżetowym sprzętem i znikomym doświadczeniem doświadczeniem z metalikami nie jestem w stanie tego przeskoczyć. Został mi lakiernik, lepszy sprzęt lub lakier "niemetalik" (zwany także akrylem). Jako że pierwsza i druga opcja sporo kosztuje została mi opcja nr 3 - będzie to kolor z nieco nowszej palety mkI, ale jaki to będzie niespodziewajka .


Takie małe OT.
Musiałem zadbać o podjazd do garażu, który po deszczu zamienia się w bagno.
Załatwiliśmy z sąsiadem całkiem sporo starych płytek chodnikowych i krawężników, pierwszym krokiem było wykonanie odpływu.
Dziś (niedziela) walka od rana z wykopem (ziemia, kamienie, hasie, szkło i byle co) uje**aliśmy się nieziemsko ale wyszło przyzwoicie (jak na znikomy koszt przedsięwzięcia). Następny etap - płytki.

pelen szacun za wklad w robote

odwaliles kawal dobrej roboty wiele pare osob maluje autka a zapomina o podwoziu

Dziś (jak zwykle niedziela) miałem "wolne" więc czym prędzej pognałem go punktu G.
Dokończyłem konserwację nadkoli po stronie prawej , czeka mnie jeszcze lewa strona.
Zabrałem się za błotnik. Wyprowadziłem nieco kształty, oczyściłem jego wewnętrzną stronę z konserwacji, wyskrobałem rdzę.
Mając na uwadze zabawę z kołami w przyszłości podciąłem a potem zaklepałem nieco ranty (nie do końca by nie utrudnić późniejszej konserwacji) , wywierciłem też zapobiegawczo nowe otwory na nakładki (może kiedyś założę) po to by nie wiercić potem w misternie zakonserwowanych błotnikach.
Konserwacja - procedura taka sama jak przy podłodze: podkład reaktywny, podkład akrylowy, baranek na newralgiczne punkty, konserwacja.
Po oczyszczeniu

Po wszystkim

Mały odkop

Zacząłem wyprowadzać ostatecznie blachy pod lakier (robota jakby stała w miejscu), zaczyna mi się urlop więc mam nadzieję trochę pocisnąć by niedługo (na początku września) zacząć pryskać.
na chwilę obecną wygląda tak:

Lewego błotnika nie umiałem doczyścić z rdzy więc poszedł do piaskowania. Wyszło parę dziurek ale damy rade

stanowisko robocze


Doszły reperaturki zawiasów


Zainspirowany gałą pokazaną wcześniej postanowiłem zrobić replikę zatopioną w żywicy. Poszukiwania jetty bezowocne więc postanowiłem wyrzeźbić na podstawie golfa. Trafił się mk1 ale 5d, tak czy siak spróbuję, na szczęście nie zbankrutuję w razie niepowodzenia.
Fotki z aukcji:

Wirtualna przymiarka i "pomiary", gdy przyjdzie model muszę go obmierzyć i wyskalować


Najgorsze jest to że moją głowę nawiedziły 2 kolejne projekty - obydwa mocno "kastomowe", z czego jeden to nie VW . W związku z tym mój zapał do jetty został nieco ostudzony

dawaj dawaj żeby jetka nie poczuła się zaniedbana i tą młodszą siostrunie strugaj

Nareszcie widzę jak buda się zmienia. Wszystkie wyprowadzone elementy w białym podkładzie i gotowe (po oszlifowaniu) do malowania , jutro dołączy tylna klapa i lewy bok.

W trakcie prac odkrywkowych natknąłem się na kolejne dziury (po prawej na foto)

Mała fotorelacja z akcji "łata"

Jak dobrze pójdzie to do końca tygodnia będzie większość na biało.

A ja ciągle nie jestem na 100% pewny koloru

tą tylną klapę jeszcze bym podłubał bo zczepy migomatowe jakieś takie wypukłe się wydają a powinny obie części po spawaniu i szlifowanniu wyglądac na jedną całość

jakies postepy ?

Jeszcze końcowy podkład na 1 drzwi, kawałek dachu, przedni pas i komorę silnika. Potem szlif i można pryskać.
Dziś padł mi kompresor (co gorsza od teścia) i trzeba będzie dopisać do listy sprawunków

oblukałem cały temat i grubo go odrestaurowywujesz niskie ukłony zato

Skoro już temat został odkopany to powiem że bryka się właśnie maluje, kawałek po kawałku (niestety mój ciasny garaż nie pozwala na całościówkę). Wychodzi nieźle, ale bez polerki się nie obejdzie.

Parę fotek z "ostatków"
Drzwi były zdrowe ale wolałem mieć pewność

Operacja gumowanie kielichów

kielichy wyszły ekstra jestem ciekaw ja kwygląda teraz zrób jakieś foto

Pierwsze "spaj foto"

madierfakier... dawaj wieciej

Oficjalne fotki będą jak skończę malować, na razie nie ma co pokazywać
Mioo wzorowałem się na takim typie co pokazał czarno-białe zdjęcie na "premierowej" fotce