Witam !

Od jakiegoś czasu tj od momentu, kiedy przyszły upały, zegary tak jakby zareagowały na wysoką temperaturę i od czasu do czasu nie zliczają ani dziennych przejechany kilometrów ani tym bardziej tych z przebiegu. Muszę sobie jakoś szybko z tym fantem poradzić, ponieważ auto chwilowo służy w celach zarobkowych i potrzebne jest zliczanie kilometrażu. Ktoś miał kiedyś podobny problem i jakoś sobie z nim poradził? Muszę się spieszyć więc w grę nie wchodzi today tomorrow now kupno nowego budzika, tym bardziej, że nie wiem czy na takiej giełdzie wyhaczę egzemplarz z MFA...

Z góry dzięki chłopaki !


PozdróVWki

opisywalkem juz ten problem w innym temacie, Twoim problemm jest czujnik halla, ktory zjamuje sie zmiana km na iompulsy potrzebne mfa, w mkII jak i corrado sa linkii a zeby jakos przelicac km potrzebne sa impulsy jak np w mkIII, ta czesc jest zlokaliwoana z tlyu licnzika, przewanie zolta, troszke wikeszy prostrokat na wysokosc obrotomierza, jezeli takie cos Ci sie zaczelo dziac to znaczy to tylko jedno, ze za jakis czas wogole nie bedzie chodzic

edit

mozliwe jest jeszcze ze cos z linka lub slimakiem, bo jak czujnikk wyzej opisywany pada to tlyko na mfa nie dziala, wiec ja bym sprawdzil linke i sliwak, moze on juz siei wytral, to mi sie wydaje bardziej prawdopodobne

mozliwe ze w liczniku tam gdzie jest wtyczka od linki wyrobil sie otwor na linke ktory powinen byc kwadratowy ale z biegiem czasu moze sie zobic okragly i linka moze przeskakiwac

Ślimak się nie wyciera, najczęściej wyciera się gniazdo w liczniku, co jest spowodowane używaniem linek w podróbce, które mają stalowe końcówki zakute w kwadrat, zamiast oryginalnych linek z plastikową końcówką i dodatkowo gumowym tłumkiem drgań.

teraz po przzeczytanniu jeszcze raz tego tematu wydaje mi sie z enie moze byc problemu z linka, bo kolega nic nie pisze ze mu predkosci nie pozkazuje