jakiś czas temu siedząc któryś weekend z rzędu w pracy i czytając forum doznałem nagłego ataku wściekłości

chodziło o to że siedze wiecznie w robocie a auta kurzą się i nic sie z nimi nie dzieje bo nie mam na nie wogóle czasu

efektem tamtego dnia było złożenie wypowiedzenia

rzuciiłem prace by oddać się naszej wspólnej pasji

i tak z dniem 1 lipca wziołem się ostro do roboty, na pierwszy plan poszło caddy

tak naprawde to wymaga ono odświerzenia lakieru, nie jest sporodowane, pa tylko pare wgniotek i tak naprawde to mógłbym pomalować 4 elementy i było bydobrze... ale nie zajebi..cie

tak więc całe CADDY dostanie nowy lakierek

w tej chwiliauto stoi rozbrojone i czeka na punktowe piaskowanie które miałem dzisiaj zrobić, ale niestety odnowiła mi sie dawna kontuzja kręgosłupa i cały dzień chodzę jak garbus

a że nie uznaje miętkiej gry to zakupiłem troche leków, jakaś maść i jutro mam nadzieje zaatakować CADDY piaskarą

przy okazji cykne foty i zapodam na forum

pozdro

Czekam z niecierpliwością

to sie nazywa poswiecenie dla pasji

No to ostro pojechałeś.Rzucić robote to jest coś aole to w końcu VW. Jak to mowią tu niema opierdalaia się to z miłości do VW Ogólnie caddy ladne ale jak je skończysz to będzie zajebiste.

Ostatnie pare dni poświeciłem na przygotowanie Caddy do lakierowania.

Rozbroiłem auto, popakowałem części w kartoniki, woreczki itd i zajołem się usuwaniem namierzonej korozji.

Nie było tego wiele ale jednak trzeba się tym zająć. Postanowiłem się zajac tym na własną rękę bo wyznaje zasade
"jeśli chcesz coś zrobiś dobrze to zrób to sam" o ile się cokolwiek na tym znasz

Tak więc uzbroiłem sie w piaskarkę, szlifierkę, wiertare i inne akcesoria i rozpoczołem działanie...

Zdjęcia troche chaotyczne ale po paru dniach w słońcu to gdzieś miałem jakość i profesjonalizm. Tak naprawde to kazdego dnia kończe prace jak już ledwo widzę i słaniam się z wycieńczenia.

doły drzwi



słupki B jak to w Caddy, ruda przegrała z piaskarką



pod blachami antywłamaniowymi okazało się że nie są tu bez sensu



zlikwidowałem te odstającą podstawę pod tablice rejestracyjną, niestety na łączeniach blach wdała się korozja i musiałem wyciąć blachę.

Zastanawiałem się nad clean lookiem tylnego pasa ale chyba sobie to daruje

co o tym myślicie??

wszytsko oczywiście zabezpieczyłem podkładem który zostanie zmyty przez lakiernika i zastąpiony podkładem epoksydowym

masz taka prostąpiaskarke z allegrasa czy jakis zawansowany sprzzęt

Mioo mam taki sprzęcior http://www.allegro.pl/item686603357_pro ... a_itp.html

+ wydajny kompresor + drobne suche ścierniwo = żegraj próchnico

Tez takiej piaskarki uzywalem . Niezle ruda wygania . Masz jakis granulat do tego ? Jakos to odzyskujesz i przesiewasz ?

Nie rob tam zadnego cleana na tylnym pasie . Tablica normalnie na srodek + dopasuj sobie jakies ladne symetryczne oswietlenie po obu stronach tablicy . Jesli nie bedziesz dawal zderzaczkow takicg czy innych to w otwory ladne sruby mozna wstawic ( z plaskimi lbami lub jakies stozki czy cos )

fajna piaskara ale troche PLN trzeba dac...

archie raczej zrobie tak jak piszesz, zostawie wszystkie otwory bo a nóż trafią mi się zderzaczki w dobrym stanie a tablica rejestracyjna będzie pośrodku i takie lampeczki by mi się widziały
http://www.justcaddys.com/led_number_plate_lights.html

odnośnie piaskowania to używam UNIGRITu- jest to ścierniwo ze szlaki pomiedziowej, bardzo ostre.
można je oczywiście zebrać, przesiać i użyć ponownie,ale nie miałem dotąd czasu i ochoty na recykling


Mioo można kupić mniejszą piaskarkę za około 350 pln

lampki fajne , ale tylko do takiej deski . Do duzej raczej nie beda pasily . Ja bym pomyslal nad jakimis po bokach . Mozna kupic czarne lub w chromie z jakiegos dostawczaka ( bo z VAGa chyba bedzie ciezko znalezc , no chyba ze z garba )

chyba najlepsza baza na porządne Caddy jaką widziałem napewno wymodzisz coś kąkretnego konserwacji do profili zamkniętych daj w te słupki od środka i wnętrza burt powodzenia pozdro

i w takim stanie auto pojechało do lakiernika



dziekuje firmie Jeloniusz Sp. Z.Bardzo.O.O. za pomoc w transporcie

na podszybiu widać najbardziej rozwiniętą korozje, nie bawiłem się z tym bo nie miałem już czasu. Blacharz upora się z rudą w moim imieniu.


cdn.