Witam
Mam pytanie dotyczące stylu Demolished Rost, jest taki samochód dopuszczony do ruchu na polskich drogach, bo jest taki przepis ze samochód nie możę mieć za dużo rdzy, a tu jeszcze zdemolowany, co sądzicie o tym, jak jest z tym naszym prawem

tego auta to juz dawno nie ma na naszych drogach

chodzi mi o to czy jak bym chciał zrobić takie auto to czy mógł tym jeździć

jezdzić mozna to pierwszej kontroli
policja szybko znalazła by na takie cudo jakis paragraf

moj tata mial tez mocno zardzewialego passata i nic mu policja nie mowila, moze jakby ta rdze pomalowac na jakis kolor, nawet walkiem to by sie tak nie zucala w oczy

dla to mnie ro jzu nie jest styl to juz nie jest tuning tylko psucie auta;/

Już do samych ostrych krawędzi i zderzaków by się przyczepili...

dla mnie taki styl nie istnieje.......

ok ale pytanie było czy można tak jeździć.... mi sie wydaje że nie bo słyszałem coś o przepisie który mówi, że można zabrać dowód podczas kontroli za widoczną, postępujacą korozję i wydaje mi sie że doszło by do tego szczególnie jesli pan policjant zobaczyłby tą powgniataną blache itd itp a poza tym napewno by sie coś jeszcze znalazło

no dobra a jak to wtedy jest z maskami w roscie?? też jest widoczna korozja.

dołączam się do pytania, bo z naszą kochaną policją i mądrymi przepisami już nic nie wiadomo co można a co nie...

ale to jest korozja powierzchniowa a nie taka która osłabia konstrukcje pojazdu .

hmm co innego rost maska a co innego to, co na fotce wyżej

Sorki za OT
Ale najbardziej dziwi mnie to ze policjant ma prawo zabrac komus za stan auta dowod za pomoca czego on stwierdza ze opona ma za malo bieznika lub ze tlumik jest za glosny Nie sa oni ani diagnostami ani tez czesto nie maja zadnego przyrzadu w radiowozie do zbadania auta a nie mowiac juz o pojeciu na temat aut ! A poza tym podwazaja opinie diagnosty wydana na przegladzie co oznacza ze policjant bez skonczonego kursu na diagnoste (a taki trzeba miec zeby byc diagnosta) lepiej zna sie na samochodach niz sam diagnosta ! W normalnym kraju policja bez podania powodu zatrzymania nie ma prawa zatrzymac nikogo chyba ze juz naprawde jakis ekstremalny przypadek porusza sie po drodze a jezeli juz zatrzymaja za stan to zjawia sie oddzial ktory ma w aucie mala stacje przegladow i to on decyduje czy auto jest sprawne Pozdro

Kiedyś doczepili się do tego, że koleś miał maskę i błotnik w innym kolorze (jeszcze niepomalowane), więc różnie bywa.