Mam maly problem, lakiernik pomalował mi zderzaki i troche sie róznia od koloru na karoserii tzn sa troszke ciemniejsze od reszty.
I tu moje pytanie jak wyrównac te kolory? Czy można zmniejszyć odcień na zderzakach które były niedawno pomalowane? Czy moze jakas polerka karoserii aby odzyskać odcień wyżej?

jedyne chyba rozwiazanie to jest cieniowanie elementow sasiadujacych ze zderzakiem ale to juz dodatkowe koszta podobne jak z malowaniem calego elementu

Dokladnie jedyne wyjscie to robienie przejscia na blotniki itp. Nic juz nie zrobisz z tym pomalowanym zderzakiem. Ewentualnie waolczyc o to zeby zderzak byl do poprawki skoro to lakiernik zamawial farbe i to on powinien zadbac o to zeby odcien byl dobry a jak mu nie wszedl kolor to powinien malowac przejscia. Ale wydaje mi sie ze robienie przejsc mija sie z celem bo za element na przejscie musisz liczyc 100-150zł X 2 to jest 200-300zł za blotniki a malowanie zderzaka bedzie tansze.

czyli pzostaje czekac az słońce sprawi ze zderzaki wypłowieją...

albo walczyc z lakiernikiem. Mialem tak kilka razy u siebie ale to klient sie wcale o tym nie dowiedzial tylko koszta ponosila mieszalnia za zle dobrany kolor.

mozesz sie nie doczekac roznica w kolorze pozostanie juz zawsze i tak jak chlopaki pisza "cieniowanie" na pocieszenie moge Ci powiedziec,ze z takimi problemami my lakiernicy borykamy sie na codzien,ja juz nawet nie probuje czy mi sie uda pomalowac elemet bez cieniowania sasiedniego,cieniuje za kazdym razem

A na czym polega cieniowanie?
Sam juz nie wiem co robić, jak umyje auto jede do lakiernika, zwłaszcza że miał element z kolorem z auta...

cienowanie polega na malowaniu coraz wiekszej czesci elementu wraz z kolejnymi warstwami tz matujesz caly element i od strony gdzie byl robiony element zaczynasz malowac element i wraz z kolejnymi powierzchniami zachodzisz coraz dalej az jedna warstwa pomalujesz koniec elementu na koniec cala powierzchnie pokrywa sie rozrzedzonym lakierem bezbarwnym

szczeze to pierwszy raz takie cos slysze.....
Wedlug mnie cieniowanie(ja na to mowie przejscie) maluje sie normalnie np wchodzac na drzwi do 1/3dlugosci drzwi i pozniej calosc pokrywa sie lakierem razem z elementem nie cieniowanym....a nie jakims rozrzedzonym. Chyba ze to jakas nowoczesna metoda to co Ty opisales

moze troche zle napisalem zalezy od wielkosci elementu i nie trzeba malowac calego tylko jakas czesc a lakier z minimalnie wieksza iloscia rozpuszczalnika

tylko tego nie rozumiem....dlaczego z wieksza iloscia rozpuszczalnika??
to element malowany caly malujesz innym lakierem i element na przejscie znow innym z wieksza iloscia rozpuszczalnika?? W jakim celu??

mialem napisac lakierem bezbarwnym

wiem ze chodzilo o lakier bezbarwny:) Tylko nie wiem czy dobrze to rozumuje.
Ze np malujesz blotnik i drzwi na przejscie. I blotnik malujesz normalnym clarem a drzwi rzadszym??
Dlaczego tak?? W jakim celu?? Bo naprawde nie wiem:)

resztę się zapyla (sąsiadujące elementy) tym samym lakierem i tym samym klarem

dokladnie tak powinno byc tylko myslalem ze kolega trupik stosuje inna technike:)