J.W czy zpasowanie deski rozdzielczej od mk3 do mk2 sprawia dużo problemów i czy trzeba ją jakoś przerabiać??

Tu masz opis:
http://www.vwgolf.pl/?page_id=120

Dzięki krupi

jest sporo problemu szczegolnie z nawiewem na szybe , ciezka sprawa do opanowania te parujace szyby , poza tym trzeba docinac deske od strony szyby , lekko po bokach od tylniej strony , trzeba przerabiac mocowanie kolumny bo licznik nie chce wejsc , raczki do otwierania szyb nalezy przesunac lekko do tylu i w dol ( bo przy zamknietych drzwiach nie da sie szyby oposcic) lub zalozyc elektryczne , zlikwidowac regulacje lusterek

wiecej grzechow nie pamietam , jak cos przypomni mi sie to napisze , to tak w skrocie jesli chodzi o problemy ale taki glowny to ten nawiew na szybe

dzięki widzę zę to nie jest robota na jeden dzien narazie chyba sobie odpuszcze

jesli tego nie robiles wczesniej a chcesz idealnie wpasowac to nie ma szans na zrobienie tego w jeden dzien , pierwsza swoja deska wstawialem ponad pol miesiaca , mialo byc idealnie a ze byla zima i latalem z nia do piwnicy i docinalem cm po cm to troche zeszlo

tak sie prezentowala pierwsza dopasowana deska - nie sugerowac sie jej wystrojem , to byly lata 90-te a wtedy nie bylo tak latwo o dostep do oryginalnych czesci a druga sprawa to byly czasy siatki , blach itd czyli im wiecej tym lepiej



z druga bylo latwiej bo wylo juz wiadomo co i jak - wystroj tez z lat 90-ych



a co do dopasowywania to jeszcze tapicerke drzwi nalezy dociac na wysokosli lusterka tak by weszla glebiej , jesli sie jej nie dotnie to ciezko sie drzwi zamykaja - deska z 3-ki wchodzi do polowy uszczelki

samo dociecie to polowa sukcesu,potem trzeba pozaslepiac wszystkie nieszczelnosci nawiewu bo podczas ciecia sporo sie rozcina kanałow , no roboty jest bardzo duzo ale jesli ze wszystkim sie uporasz to efekt konocy potrafi wynagrodzic wszystkie trudy

widze że wprawiony w boju jesteś:) gdybym nie miał tak daleko to bym tam wpadł pewnie taraz to robisz w kilka godzin:)

1. nawiew na szybe.. do zrobienia.. sam nie mialem zadnego klopotu z tym
2. parujacych szyb nie mialem w mk2
3.nie trzeba jej docinac
4. szyby... najlepiej elektryka
5. licznik wchdozi bez problemu bez przerabiania
6. regu;lacja luster ..nie trzeba jej ruszac....
7. deske wstawialem tydzien łacznie z czasem na dopasowanie jej i obicie flockiem
mowa o opcji z skracaniem deski (wesrja twarda) przy schowku o 2cm

Kevinwsadzales wogole kiedys deske z 3 do 2 gdybys wsadzal bez docinania to bys mial szpary po bokach okolo 10 cm jak i na podszybiu po bokach tam kolo kratek glosnikow (chyba pomylilo Ci sie z deska od corrado) - deska z 3 ma calkiem inaczej wyprofilowany ten kawalek pod szyba i nie bedzie na calej dlugosci dolegac a jest tak szeroka ze bez docinania wogole nie dochodzi do szyby nawet pomiedzy slupki nie wejdzie , malo tego jesli jej nie dotniesz to nie zalozysz kierownicy bo za bardzo wystaje

nawet na tych fotach co jest pod linkiem od krupiego widac jak jest pocieta po bokach i od strony szyby a o nawiewie nie wspomne , na pewno pomylilo Ci sie z deska od corrado bo tam takiej rzezby nie ma

pokaz fotke jak ja masz zalozona nie cieta bo nie uwieze , nie ma takiej mozliwosci

ja wsadzalem lacznie 3 sztuki (ta trzecia kupil icek) i probowalem na rozne sposoby i nie dalo rady bez ciecia

wsadzalem kiedyś wogule ... do swojej dwójki deskez mk3 a nie corrado...
wiem o czy mowie... i wiem ze swojej nie docinałem bo skracałem deske o 2cm po stronie schowka i wchodziła idealnie

oto foty

ale ona jest docieta od strony szyby , sposob ze sracaniem o 2 cm w okolicy schowka jest bardziej pracochlonny bo trzeba skracac rowniez schowek

i rzeczywiscie masz z 3-ki - u kogos widzialem z corrado obita flokiem i myslalem ze to Twoja - w tym wypadku zwracam honor , moja pomylka

hmmm czy praco chłonna?>?? mysle ze łatwiejsza niz docinanie deski seyjnej po kilka set razy i wkaldanie i wyciaganie jej... ci nie znaczy ze ja tez sie nie na wkurzałem i nie narzucałem sie miesem przy zakładaniu....
efekt fajny.. warto bylo sie nameczyc ale drugi raz deski adoptowac nie bede

Kevin widac ze obralismy dwie rozne drogi , obie nie latwe i oboje nie chemy tego po raz kolejny robic

z tego co widze to wyszlo Ci tez niezle - ja widzialem tak wsadzana w jedynce i wygladalo to paskudnie , widac bylo klejenie deski schowkow itd ale u Ciebie to co innego

widze ze na uszzcelki nie naszla czyli odszedl problem docinania tapicerek , co do wkladania i wyciagania - nie pwowiem sporo tego bylo a do tego latanie po 50 metrow i docinanie cm po cm