witam! w autku vw vento fabrycznie wyposazonym w "immobilaizer" czasami pojawia sie problem z odpaleniem: tzn nie zapalaja sie kontrolki a rozrusznik kreci, niekiedy wystarczy poczekac i sie zapalaja, a nie raz mozna sobie krecic stacyjka do oporu i nic. (reaguje na polozenie w ktorym rozrusznik chodzi ale i tak pompa paliwa nie ma w tedy pradu). ogolnie efekt podobny do takiego jakby wlasnie immobilaizer odcinal, autko bylo u elektryka ale stwierdzil ze jest do wymiany kostka stacyjki po jej wymianie efekt jest dalej taki sam. bardzo prosze o pomoc w tej sprawie.

moze byc uszkodzona czesc mechaniczna stacyjki.
chodzi mi o to ze ten 'jezyk' ktory wchodzi w czesc elektryczna stacyjki moze byc skrecony i nie kontakci wszystko w odpowiednim czasie.
czasem tak sie zdarza.
kiedy silnik nie zapali po pierwszym kreceniu rozrusznikiem stracyjka sie cofnie i zostanie w pozycji wlaczonego zaplonu, ale w vw nie mozna zakrecic odrazu ponownie tylko trzeba wylaczyc stacyjke do pozycji zero i znowu wlaczyc zaplon po czym starter.niektorzy probuja krecic odrazu nie "cofajac"kluczyka... to moze byc powod.
kilka razy zdarzylo mi sie takie cos naprawiac.mozna zawsze sprobowac.
naprawia sie prosto:nalezy zlapac ten'jezyk' w kombinerki i wlozyc kluczyk po czym skrecic w druga strone...
pozdrawiam