młody jestem i sie nie znam ale powiem co co do wyboru auta na codzień rodzinnego to ciezka sprawa zawsze chciałem jako drugie autko cos duzego wygodnego i szukałem paska B5 ale hymm jak poczytałem oferty to szok albo bite albo kręcone albo kombinowane diesle i teraz jestem znaczy sie zona jest szczęsliwoą posiadaczką opla omege 3.0 w benzynie na sekwencji i powiem ze jestesmy bardzo zadowoleni auto duze wygodne i naprawde tanie w eksploatacji i jak sie lpg zepsuło to na beenzynie średnia na trasie to 10 l wiec nie jest duzo jak na taką kupe rdzy a drugie autko jakie mam to golfa diesla i załuje tego ze go mam beznynowy motor juz jest w drodze i na diesla sie nie dam namówić .A i robie rocznie około 10-15 tyś km.

Z dieslami jest tak ze jak kupisz dobrze do będzieś smigał i śmigał a jak nie to kosztować naprawy będą słono.

Ale bzdur napisałem

pozdro

najlepsze rodzinne autko ro RS4

Avant

jak RS to tylko avant, Kuker szukal A4 z 1.8T na pokladzie... i wersja dla rodziny byla, ze audi kombi z silnikiem 1.8 na gazie

Okazja, czyli ktoś poluje na upatrzoną benzynę a trafia się diesel w dobrym stanie lub odwrotnie - chodzi tu o rodzaj zasilania, niekoniecznie zgodny z pierwotnym zamiarem.

Bilu ma rację, mk2 1,6 lub balerony 250 to są diesle nie do zajechania, ale to tak na marginesie hah

Jednak rzeczywiście przy rocznym przebiegu rzędu 15-18 tys. km benzyna nie jest najgorszą opcją, nawet jakiś tam wybór jest.

Pewnie szukasz auta typu kombi mój kolega z Tychów kupił jakiś czas temu passata TDI B5 kombi 115KM na pompowtryskach ostatnio jak sie go pytałem ile mu średnio po mieście pali to powiedział że 7-7,5 do póki nie osiągnie temp. 90 stopni nie kręci go więcej niż 2500 obrotów średnio na rok robi około 15 tys/km

za mna jechał

Na trasie raczej nie ma roznicy bo silnika nie slychac a co do trefnej ropy to po zalaniu raczej zgasnie niz zdazy sie cos zrobic z wtryskami takie sa nowe diesle !

A co do diesli to nigdy nie zakupie !

Prosty rachunek:
Spalanie benzyna 10 l/100km
Diesel 7 l/100km
Roczne oszczędności przy 15 tys km to 450 litrów czyli ponad 2000zł
I teraz pytanie czy ta suma będzie Ci rekompensować większy hałas, droższe w zakupie auto, droższe w naprawach ale nie koniecznie psujące sie.
Ale sa tez i zalety: większa podatność modyfikacji silnika przy malych nakładach finansowych juz za ok 2000zł możemy uzyskać przyrost ok 25% ( chodzi tu o turbo diesle) w benzynie ten koszt jest o wiele większy.
Ktos napisał ze nie butuje sie zimnego diesla, tak święta prawda ale zadnego silnika nie powino sie butowac na zimno!!
No i diesla nie trzeba wkręcac pod czerwone pola aby jechał i nie ma odgłosu wiertarki jak w benzynie przy 7tys obr

nie chcę wyjść na malkontenta ale niestety te 1.8 T (rocznik ok. 1998-2000) też sa już raczej z dużymi przebiegami a jak ktoś nie potrafił użytkować auta z turbiną to zaś wydatek czeka hehe ... będzie szukanie, teraz zakup samochodu to niestety pewne dłuuugie szukanie, bo 7 na 10 to gnioty lub przekręcone liczniki

zdziwil bys sie...

Ja tam za benzą jestem.

Dziewczyny ojciec właśnie sprzedaje swojego passka b5 1.9 tdi tylko że on golas jest. Co prawda mucha i pełna dokumentacja i nie bity, ale tylko elekt szyby

Passat ma aktualnie 140tyś przebiegu, gdzie do 128tyś był serwisowany (sprawdzone VIN'em), a rok produkcji to 98 ;p

Diesle sa ok, malo pala i robia duze przebiegi, ale byna ma to cos Dlatego zawsze bede gonil za VR6, hehe...

zdziwiłbyś sie ile leży u mnie w tyrze za magazynem silników od 124...
a ja szukam Leona ARL (chociaż pozostałe 3 auta to benzyna) - na chwile obecną i tak więcej ludzi szuka D, więc i łatwiej to D sprzedać