mam auto w leasing i ten duży kwit mam na tekturce w formacie A4 więc jak bym to miał wozić to bym chyba w ramke musiał wsadzić i se na szybie powiesić!!

Nie ma co przesadzać-tak jak kiedyś mi powiedział jeden miły niebieski
"jak będziemy chcieli sie doczepić to zawsze coś znajdziemy"

No właśnie też mam Allianz i tez mam coś takiego, krzyh, zmień ubezpieczyciela


Wcale że nie bo polisa to druk ścisłego zarachowania, tzn sa na niej numery, kilka cyfr i liter, takich nie wydrukowanych jak cała reszta a wyglądających jakby je ktoś stemplem z tuszem czarnym wytłoczył, przyjrzyj się dobrze.

a jak ma sie sprawa z konczacym sie OC- wlasnie mija roczek autko stoi sobie w garazu i raczej tam troszke zostanie, mam obowiazek oplacic OC na kolejny rok czy juz moze stac sobie bez zadnych kosztow???

arab, niestety masz obowiązek opłacenia polisy.

policjanta nie powinno obchodzic czy masz oplacone czy nie,tymi sprawami bardziej interesuje sie ubezpieczyciel i w razie co naklada kare

ja mam OC w Link4 i nie musze wozic ze soba umowy i tym podobnych rzeczy,mam tylko certyfikat polisy OC ktory potwierdza zawarcie umowy w link4 i tyle

pzdr

Wystarczy ze na tym kwitku musi byc nr polisy i to dane ubezpieczonego. Miałem podobna sytuacje mialem ten kwitek i kiedys w allianzie nie bylo tego nr polisy i niestety autko scholowane. Policjant powiedzial ze poprostu musi byc nr polisy na tym kwitku. A to byl jakis czas temu chyba 2 lata wiec niewiem jak jest teraz.

a ja miałem duży schowek i woziłem w mkII wszystkie papiery od ubezpieczeń od 3 lat.tak na wszelki wypadek.
swoją droga wszystkie ubezpieczalnie powinny mieć znormalizowane druki albo jakoś to powinno być uporządkowane.a nie w jednej firmie jedna karteczka a6 w innej a4 a w jeszcze innej 3 kartki i wycinanka.

widzę że w poznaniu zaczyna się dziać tak jak w gostyniu.widzą trochę porobione auto i zaraz zatrzymują i kontrolują.potrafią z kapusty nabrać paragrafów żeby tylko udupić kogoś.

hah jechalem tam w czwartek, na szczęście jak stali na wylocie na Rawicz, to zajęci byli pokazywaniem sobie czegoś na komórce, więc się prześliznąłem

ja mam takie pytanie.... Czy za wystajace kola poza obrys (bieznik sie chowa) moge dostac mandat oprocz zabrania dowodu ? pod co moga to podciagnac ?

Właśnie mój kolo wczoraj dostał 100zł za wystające koła i niby za nie sprawne auto, ale wydaje mi się że nie ma takiego przepisu o nie sprawnym aucie przez wystające koła i pokazali kolejny raz, że mogą robić co chcą

są dwa przepisy jeden mówi o tym ze bieznik nie moze stykac sie z nawierzchnią drogi poza nadkolami co w przypadku naciagu jest do zrobienia a drógi mówi o tym ze poza obrys auta nie moze wystawac zaden ostry przedmiot np. w tym wypadku rant , ale nie wiem czy auto jest po prostu traktowane jako niesprawne !

Napisze teraz jak wyglada odzyskanie dowodu w moim przypadku.Wymienilem dzisiaj po pracy zarowki.Nastepnie pojechalem do stacji kontroli pojazdow.Jak pokazalem diagnoscie pokwitowanie z notka za co zatrzymali dowod to zaczal sie smiac.Powiedzial,ze poprostu zle trafilem,..ale policjant mial prawo. Pomimo dwoch usterek zaplacilem 20zl poczym diagnosta wypisal mi kwit z informacja ze auto jest sprawne technicznie. Teraz poczekam do piatku,az przesle policja dowod rejestracyjny do wydzialu komunikacji,poczym udam sie po odbior dowodu.Nic trudnego ale nasuwa sie pytanie po co to wszystko ...

jest pewien paragraf który umożliwia policjantom danie mandatu za byle co.jak znajdę to wkleję.też miałem taką sytuacje ze zabrali dowód za lampy a mandat dostałem że niby auto nie sprawne i że zagraża innym uczestnikom ruchu(krzyże w lampach )



gratuluje.zaoszczędziłeś sobie nerwów i pieniędzy

mi zabrali raz dowod za wystajace kola,mandatu nie dostalem,bo niby za co,nic przeciez nie zrobilem