Witam! Oto nie zaprezentowałem się jeszcze na Vwzone, a już problem z paskiem i proszę was o pomoc.
Z problemem się borykam już od około 5tygodni.
Gdy sie zapali, obroty ładne równe okolice 950rpm na obrotomierzu.
gdy się jedzie i w rozpędzie wrzuci na luz, albo normalnie czasem na światłach na luzie, obroty naraz same rosną do 3tyś ( nie zawsze do 3tyś, czasem mniej czasem więcej) i znów spadają i jest Ok.
Bywa też tak że jak sie dłużej jedzie na autostradzie z prędkością 100KM/H i wyżej to zaczyna brakować paliwa mu, kicha, parska, przerywa, aż zgaśnie, czasem gdy sie wtedy wżuci jeszcze 5ty bieg i puści sprzęgło to załapie na chwile i gaśnie. odczeka się 10min i można śmiało znów jechać, dopóki się to nie powtórzy.
Wymieniałem już filtr, zaworek zwrotny, myślałem że syf w baku blokuje przepływ paliwa, albo jakiś wąż jest ściśnięty ale nic z tego, wszystko Ok.

Co to może być?

Dodam że jest to passat B4 1.9 TD z 1994r.
Silnik AAZ na małej turbince, 75Km. Brak jakiejkolwiek elektroniki ( komputer czy coś).

Pozdrawiam!

W samochodach z lat '90tych w wyniku nagminnego stosowania paliwa rolniczego przez kierowców ostatni odcinek węża doprowadzającego ON do pompy wtryskowej jest przezroczysty. W passacie B4, czy mk3 ten przewód paliwowy wykonany jest z twardej plastikowej rurki, sprawdź, czy nie jest ona gdzieś przetarta od spodu i pompa wtryskowa nie łapie gdzieś powietrza zaciągając ropę, miałem taki przypadek.

Sprawdzone, i dalej to samo...
Myślałem że się zapowietrza ale tez tylna część ciała, nic nie pomaga... Ma ktoś jeszcze jakieś pomysły?

A pompa wtryskowa szczelna, nie leci gdzies paliwo, na przykład spod ośki dźwigni, do której przymocowana jest linka gazu?

nie, jedynie paliwo z boku gdzie jest ta membrana to tam jest taki kapturek gumowy, i tam rzyga paliwem lekko