Święte słowa mój ulubieniec Ale o fajną sesję bym się nie obraził, nowe fotki do kolekcji by się przydały nie mówiąc już o brakujących fotach środka


PozdróVWki

ostatnie foto było rok temu. Odświerzył byś ten kawał historii

Siemak

Nic nie pisałem bo w sumie z autkiem nic się nie dzieje jeśli chodzi o jakieś mody. Ciągle jeździ, jeździ, jeździ... w samym listopadzie przejechałem nim 3tys km co daje średnio 100km dziennie.

No ale nie można powiedzieć że wszystko idzie bezawaryjnie itd. Jakiś czas temu musiałem wymienić uszczelniacz wału od strony skrzyni bo pojawił się tam dość spory wyciek, ale dzięki uprzejmości znajomego lakiernika/mechanika który użyczył kanału i cennych wskazówek, wszystko poszło dość gładko i bezproblemowo Nawet nie było trzeba wymieniać sprzęgła bo starczy mi ono jeszcze na sporo kilometrów

Przy okazji wymieniłem też uszczelkę pod misą bo stara już powiedziała dość Pewnie głównie przez spotkania misy z asfaltem Oprócz tego została umyta skrzynia, silnik itd

Dużo fotek nie mam bo jakoś nie miałem weny do robienia zdjęć z rękoma po łokcie uwalanymi w smarach. Kilka zdjęć robionych na szybko telefonem:



Widać że sanki/ława obrywają po koleinach





"Polerowana" miska olejowa



Oczywiście wymienione uszczelniacze skrzyni:



No i kierownik zamieszania - uszczelniacz wału:




Nie tak dawno wymieniałem też uszczelkę pod podstawką filtra oleju bo stamtąd też pojawił się wyciek. Nawet robiłem to dwa razy a to za sprawą "sfalowanej" podstawki Nie zauważyłem tego od razu i po wymianie uszczelki nie było żadnej poprawy. Dopiero jak rozebrałem ponownie i dokładnie przyjrzałem się podstawce okazało się że w miejscu zetknięcia z blokiem nie jest ona idealnie równa i stąd całe zamieszanie. Wyrównałem ją, dałem nową uszczelkę i od tego momentu można powiedzieć że jakiekolwiek wycieki zostały usunięte

Kilka dni temu musiałem przepłukać benzyną silniczek krokowy bo wolne obroty zaczęły strzelać focha. Po przepłukaniu jak ręką odjął


Także jak widać autko żyje i ma się dobrze a jakiekolwiek wycieki czy usterki są, w miarę możliwości, usuwane na bieżąco. A że coś czasem dolega to chyba normalnie zważając na wiek autka i ilość kilometrów jakie ono pokonuje. Na szczęście są to raczej jakieś drobne problemy które dość łatwo i szybko usuwa się we własnym zakresie

Jak znajdę czas to cyknę kilka aktualnych fotek Golfiny

Pozdrówka

[ Dodano: Nie 11 Sty, 2009 ]
Czas troszkę uaktualnić temat...

Tak się składa że na koniec grudnia (tuż po świętach Bożego Narodzenia) przeprowadziłem się do Warszawy. No i na "dobre rozpoczęcie" życia w Wawie, Golf strzelił focha - urwała się linka od sprzęgła. Więc co? Zostawiłem go na pierwszym lepszym parkingu i zacząłem kombinować jak go sholować pod kamienicę gdzie aktualnie mieszkam. A że zbyt dużo osób w Wawie nie znam, a moment w którym zerwała się linka za bardzo nie sprzyjał (Sylwestra) to autko ściągnąłem dopiero 5 stycznia.

Przy temperaturach w okolicach -10°C nie bardzo mi się chciało cokolwiek przy nim działać (nie mam garażu ani żadnego znajomego kto garaż posiada) więc Golfik cierpliwie czekał na parkingu aż się troszkę ociepli. No i wczoraj kupiłem jakiś śrubokręt, kombinerki i tym podobne pierdoły i zabrałem się za wyciąganie linki. Linkę wyciągnąłem bez problemów tyle że już nie zdążyłem kupić nowej. Tak więc zostawiłem autko na parkingu z myślą że wrócę do niego w poniedziałek i będę działał dalej...

Niestety okazało się że musiałem podziałać z nim już dzisiaj... i to w mało przyjemnych okolicznościach... No ale od początku...

Niedziela, ranek, ze snu budzi mnie telefon. Jako że dzwonił ktoś z nieznajomego numeru to początkowo miałem zamiar go olać ale coś tknęło mnie aby odebrać. No i dobrze że to zrobiłem bo okazało się że dzwoni do mnie Strażnik Miejski i prosi o to abym zszedł do samochodu. Jak się okazało patrol Straży Miejskiej przejeżdżając obok autka dostrzegł że Golf ma... wybitą boczną szybę Po prostu ktoś wybił szybę licząc że w znajdzie w Golfie coś wartościowego. Na szczęście nic w samochodzie nie zostawiłem (oprócz radia do którego panel zabrałem do domu) więc nic nie zginęło. Jedyna rzecz której nie znalazłem w autku to flaszka którą dostałem jakiś czas temu od znajomego i woziłem ją tak w schowku.

Straż Miejska podpowiedziała abym zgłosił to na Policję, ponieważ w okolicy są kamery i możliwe że któraś z nich zarejestrowała całą akcję. Nawet to pobieżnie sprawdzili i okazało się że widok jednej z kamer obejmuje stojącego Golfa. Tak więc sprowadzili na miejsce Policję, która zamiast przyjąć zgłoszenie, powiedziała że prawdopodobnie i tak nic z tego nie wyjdzie bo nawet jak kogoś na nagraniu zobaczą to i tak go nie rozpoznają i że nie ma sensu. A jeśli koniecznie chcę to zgłosić to muszę zgłosić to osobiście na posterunku. No i pojechali sobie niewzruszeni.

A ja zostałem na parkingu z Golfem bez szyby.









Poszedłem na chwilę do domu po jakąś folię, taśmę, nożyczki, zakleiłem wybitą szybę i poszedłem wnerwiony do domu...

... zaje***** tego kto to zrobil wrrrrrr !!!! biedaczek !!!!!! wrrr warszawa .....

I weź tu zostaw auto na monitorowanym parkingu

Ja tam samo trzymalem auto pod blokiem w Wawie, ale jak sie spalilo ECU to przezornie zlawetowalem go do domu i teraz stoi w garazu... zastanawiam sie czy w ogole jest sens zebym wracal nim do Wawy skoro caly tydzien ma stac pod blokiem narazony na ludzka glupote

Zalety mieszkania w większym mieście, jak czegoś nie zapier__ to obiją albo inaczej uszkodzą. Mi w zeszłym roku obili Golfa pod domem a potem radio powineli. Naszczęśćie kradzież poszła bezszkodowo dla samego Golfa.

B_O_N_K, Współczuje i oby Golfik jak najszybciej odzyskał szybę

Patologia, trzeba będzie jakieś kamerki w autach niedługo montować bo inaczej nie da rady, dobrze że auto zostało na swoim miejscu, życzę jak najszybszego ogarnięcia szkód pozdro

jak to bez szyby? masz ją przecież na fotelu:) A tak poważnie to szybą bym sie nie wzruszył ,ale ta rysa............... shit

kocham policje, na nich zawsze mozna liczyc

No dokładnie - Policja podeszła do sprawy hmmm... olewająco. Pozytywnie zaskoczyło mnie zachowanie Straży Miejskiej która pofatygowała się aby zdobyć mój numer, sprawdziła pobieżnie nagranie z kamer, wezwała Policję itd...

Co do szyby to Knob już zaklepał jakąś na zaznajomionym szrocie jednak nie wiem czy jest barwiona na zielono czy nie. No ale na razie to aby jakąś wstawić a barwionej poszuka się już na spokojnie

Jeśli chodzi o rysę to może się nią jakoś spoleruje czy coś. Ogólnie nie wrzuca się za bardzo w oczy. Nie wiem o co im chodziło z tą rysą - może próbowali przeciąć uszczelkę żeby dostać się do autka nie wybijając szyby.

Jutro będę miał linkę sprzęgła i w tygodniu mam nadzieję już zrobię Golfinę aby można było się nią jakoś poruszać.

Pozdrówka

jak nie urok to s...a dobrze że nic wartościowego nie zginęło


CH.W.D.P

jebać po...e
nic nierobią
ja straciłem tylna od pasażera też pod domem

Witam ponownie

Linka już wstawiona - pół godzinki i to w dodatku na parkingu w środku miasta A szyba też już załatwiona, nawet udało się znaleźć barwioną na zielono Czeka na mnie w domu u rodziców. W sobotę wieczorem będę u nich to wstawię i będzie luzik

Pozdrówka

[ Dodano: Sro 04 Lut, 2009 ]
Witam ponownie

W najbliższy weekend po akcji z szybą pojechałem do rodziców gdzie czekała na mnie (za sprawą Knoba) ładna szybka barwiona na zielono i nawet z tego samego roku co autko



A że nie mogłem zwlekać ze wstawianiem szyby bo następnego dnia rano musiałem już być w trasie, to po pół godzinie szybka była już na swoim miejscu a odłamki szkła poza autkiem. W sumie to sam się dziwię jak udało mi się to tak szybko zrobić przy -12°C

Poza tym z autkiem nic się nie dzieje, posłusznie robi kilometry co mnie niezmiernie cieszy bo aktualnie nawet nie mam gdzie przy nim grzebać

Pozdrówka

Witam ponownie

W międzyczasie w autku wymieniłem parę pierdół w stylu świece, przewody, końcówka drążka, rozrząd, uszczelka pod pokrywą zaworową, filtr gazu, przednie światła i tym podobne pierdółki a w środę, 29-07-2009r autko znalazło nowego właściciela.

Kilka ostatnich zdjęć zrobionych tuż przed sprzedażą...











Pozdrówka