Panowie w sumie zasada jest prosta Najpierw odpalcie auto i zwyklym miernikiem zmierzcie ladowanie na alternatorze a pozniej na akumulatorze najlepiej na tych bolcach co wychodza z aku , wtedy widzicie jaki prad wychodzi z alternatora i jaki dochodzi do akumulatora ! Pownno mierzyc sie na wlaczonych swiatlach i jezeli prad dochodzacy do aku jest w granicach 14v lub wiecej nie ma obaw ze ladowanie jest zle Oczywiscie jezeli ktos tego nie robil lepiej podjechac do elektryka zeby to zmierzyl a poza tym dobrze jest zmierzyc akumulator pod obciazeniem wtedy szybko tez wyeliminujemy go jezeli jest ok Mozna smigac caly dzien autem i akumulatora bedzie krecic jak glupi ale jak oberwa sie cele w aku niestety rano juz problem bedzie z odpaleniem dlatego polecam zbadac go pod obciazeniem ! Jeszcze prostszym sposobem jest zdjecie klemy na noc i jezeli rano auto nie odpali niestety ale akumulator juz padl

Od kiedy prąd mierzy sie w Voltach

Sprawa jest stosunkowo prosta i kazdy powinien sobie z tym poradzic. Najpier mierzymy ladowanie - jezeli jest w granicach 13,8 do 14,8 to jest to mniej wiecej OK. Nastepnie wpinamy miernik tak jak kolega opisuje:




Jezeli wartosci sa zbyt duze wowczas na podlaczonym mierniku wypinamy po koleji bezpieczniki i sprawdzamy po koleji, ktory obwod ciagnie za duzo pradu. W ten sposob mamy potencjalnego zlodzieja pradu (na wykazie bezpiecznikow sprawdzamy od czego jest dany bezpiecznik i naprawiamy usterke).