HISTERYK -> Glinek

I o co tyle krzyku??

Jeszcze raz mnie tak wkurw... z powodu bzdury...
To na serio
1) wyleje płyn,
2) spuszcze olej,
3) zapale i poczekam aż STANIE
4) Na koniec wezme scyzoryk i udupie pasek rozrządu i zakrece rozrusznikiem
5) I udupie paseczek od Geladera i pokrece jeszcze raz silnikiem...

dostaniesz kase spowrotem

Włożysz sobie 1043 na monowtrysku (jak kiedyś) i bedziesz sobie jeżdził 140km/h
bez problemów.

to tak sam od siebie czy przez "Pana Władze"??

Wiem cos o tym bo tez takie mialem teraz jeździ nim Zimny

I tak masz anielską cierpliwość... To kupa Twojej pracy na marne. Faktem jest że dopiero jak samemu się zrobi i włoży w to serce to wtedy dopiero się o to dba i szanuje...

no to teraz nie masz odwrotu. za duzo swiadkow czyli przy nastepnej mozliwej okazji bedzie teksanska masakra czekamy z niecierpliwoscia jak by co to poprosimy o fotorelacje

najwazniejsze ze silniczek znowu śmiga

Glinek to teraz odpalaj landryne i 4paka browara podrzuc Dawidowi w ramach przeprosin

Na szczescie uszczelka byla cala... w rogu za rozrzadem jest taki grzybek gdzie wchodzi duzo wezykow tam jest meksyk nie badz ze wszystko wisialo to jeszcze poplatane na maxa tamtedy wywalilo plyn chlodzacy paliwo a przez bagnet olej... wracajac z niemiec magnet nie mial 1 zabka i podskoczyl na dziurze i zaczelo sobie powoli uciekac chlapiac o rozrzad w rezultacie silnik byl zazygany... temp byla ok bo nie zdazyl olej wyleciec do konca.. bo przez tego grzyba tez uciek plyn chlodzacy do stopnia ponizej czujnika i mnie poinformowal... ( odrazu stanelem przerazilem sie i nas albi cholowal ) przy okazji w tym meksyku jest tez wezyk z paliwa ktory ocieral o pulos i wywalilo paliwo...
myslelm ze plyn ucieka mi z pod czujnika chlodnicy.. ale gdy zabralem auto z garazu i dojechalem na myjnie i otworzylem maske to plyn chlodzacy byl tak samo rozlany w rogu.. zrobilem z tym pozadek zalalem plyn olej... z kumplem sciagnelismy paski z kompresora wyczyscilem z oleju zalozylismy naciagnelismy i bar sie pojawil zas na liczniku...
Pozniej na myjke caly silnik wymyc na nowo , wysuszyc , 3h polerki , naplakowac i powrocil do wczesniejszego wygladu. Jest ok.
Auto wymyte wypastowane i szukalem ubytki lakieru lub inne niespodzianki zeby jutro mieli co robic.. na szczescie nie znalazlem nic procz tego co bylo wczesniej przez nich nie ladnie dokonczone.
Dzisiaj nie zdazylem zawiez auta do lakiernika ale jutro 10 rano odstawiam..
Grzeniu, Jezdze i mam ich przed oczami.. narazie rozmyslam co wlozyc bo z audi juz troche nudne. a jak nic innego nie wynajde to bede zmuszony je wpakowac.

Spidi VW,chlopaku,zerkaj do slownika czasem bo takie byki robisz ze wstyd

sory za OT

Spidi VW, Odrazu wypowiadaj sie tylko w konkretnej sprawie , bo nie zbieram postow.. a konkretow nie wnosisz!!

[ Dodano: Pon 21 Kwi, 2008 ]
Classic, Jak nie majovwka to co?? wybierasz sie gdzies

Vag Treffen o ile sie odbedzie,Blasen,Mania o ile sie odbedzie

przygotuj sie na miesiac ze to beda robic... u mnie sie ciesza ze na 13 maja moga je wypolerowac bo maja duzo zaleglosci i robot do zrobienia...



chlopak jest dyslektykiem... ja juz tez mu mowilem o tym ale zostalem pojechany


nooo w koncu poznam krzykacza z wawki

jak bede to poznasz

p.s. nie jestem z wawki i nie krzycze

Jakos mnie niepowaliła Landryna ale to tylko pewnie przez ten brak klamek jakos jestem na to uczulony reszta OK

jak nie )) uu a myslalem jednak z wawki.. zwracam honor

skrypol, Mi tez sie nie widziala na niemcach brak gleby z tylu , syf na maxa , brak zaslepek w zderzaku.. radio nie zdazylem podlaczyc.. ale jak ja dzisiaj wyczyscilem to zas sie zakochalem ;d Cos wymyslimy z tymi klamkami bo bez nich dlugo nie pojezdze..