MASAKRA!
No to powróciłem do świata żywych. To co się dziś działo u mnie w mieście to po prostu przesada na maxa. Przynajmniej cała Polska o nas mówiła, ale chyba nikt tego nie chciał ha
Rano ledwo co można było jechać: wszędzie drzewa na drodze, gałęzie, piaskarki jak zwykle zaspały, sygnalizacja nie działała, więc dziadkowie już wpadli w panikę i stoją godzinę na skrzyżowaniach gapiąc się wymownie. Bankomaty nie działały, sklepy pozamykane, stacje również-nie można było kupić wachy, telefony stacjonarne nie działały, komórki miały przeciążoną sieć, tramwaje nie chodziły.
A do tego przez cały dzień nad miastem burczał "Błękitny24" (taki mały a jaki głośny) hhaha
Nie trzeba bin ladena, wystarczą opady ciężkiego, mokrego śniegu
No może plusem był dzisiaj dzień wolny od pracy, ale nerwów to było sporo, no i wiadomo...dzień bez kompa
Dosłownie KATAKLIZM




Odezwij się do nich:
http://www.ring-tuning.pl

qwa coś sobie zrobiłem w kostkę na piłce, boli jak cholera

Zaopatrz się w "żel z Arniki" - to działa.

Ja dziś myślałem, że stracę kolano, a jest chyba ok hah

krupi, jakis czas tematu stracilem kontakt ze swiatem na 5h, wiem co to znaczy hehe

No ba, dlatego oby jutro było wszystko ok. Jednak widzę, że za oknem chwyta mróz, a on w połączeniu z topniejącym śniegiem nie wróży nic ciekawego hah.

Niech mi ktoś powie czy kołpaki od mesia wchodzą na 14' vento stal czy odstają ranty?

jak to sa kołpaki z beczki to napewno wchodzą

No beczka,bo przymierzałem i coś mi nie chciały wejść,to nie wiem mam popieścić?

no to sie zmobilizowalem i wrzucielm pare fotek ze spotu
reszta bedzie kiedys tam

viewtopic.php?p=314837#314837

Na stali z 35i lekko odstawały


Przed wczoraj przymierzałem

u was nadal jest snieg ?
ja pare godzin temu zmieniłem koła w polówce na letnie

no dokładnie u mnie też odstają,ale mam tylko dwa

Ja też

Jedną sztuke mogę Ci dać, bo drugą sobie powiesiłem w piwnicy

hehe założe tylko na jedną stronę docelowo ma być inna felga więc nie chce mi sie bawić w jakieś półśrodki kolejne...

aj tam krupi nie bylo tak zle... o 3 przegladalem sobie jeszcze forum i trzasnal prad... pewnie gdyby nie on to bym jeszcze sobie posiedzial na kompie. w nocy sie przebudzilem i tylko sprawdzilem czy lampka nocna dziala. nic...heheh.... od kolegi tel kolo 13 i loilismy browary przez caly dzien patrzac na paraliz miejski. jako ze gaz byl wiec zalapalem sie nawet na obiad u kumpla;d
policji multum, i taki fajny kontrast...niby wojna a pogoda sloneczko, balkonik, papierosek, i sie czekalo.
co innego rodzice...mama do garazu i w samochodzie nasluchiwala radia...ojciec jakies baterie wytrzasnal z budzika i radio przy uchu niczym jakby sluchal radia wolna europa. niestety moja dziewczyna nie skompletuje mi juz paczki zywnosciowej:) mile byly esy z polski czy wszystko gra;d
zadan era nie latala po zasiegu tylko plus byl w miare chodliwy.
ciezko mi powiedziec tak jak krupi jak tam na skrzyzowaniach gdyz nawet nie wytargalem auta z parkingu a jedynie maly objazd zrobilem z kumplem.

fajnie byc znow z wami...i poczytac forum.

pozdrawiam.