witam od jakiegos czasu dzieje mi sie dziwna rzecz, mianowicie jade sobie i przygasaja mi bardzo mocno zegary dmuchawy zwlaniaj ze ich prawie nie słychac i tak przez jakas minute, co dziwne samochod nie traci nic mocy nie gasnie i z radiem tez nic nie jest gra normanie.
Na jaks minute przygasa i pozniej jest dobrze i tak co 15 minut jak jade

O co chodzi??? szczotki w alternatorze czy cos innego???? miał ktos podobny przypadek??????? pomozcie bo juz mnie to denerwuje a nie chce odrazu połowy silnika wymieniac jak to u polskich mechanikow bywa

jezeli po wlaczeniu zaplonu pali sie kontrolka od ladowania a po odpaleniu gasnie i akumulator sie nie rozladowuje to nie obwinialbym tutaj alternatora... bezpiecznikow nie pali?
moze sama dmuchawa powoli pada i robi jakies male zwarcie... sprawdz ladowanie dla Twojej pewnosci a pozniej zobacz czy w plycie bezpiecznikow jest wszystko ok moze tam sie cos dzieje nietak.
pozdro