nie mowie ze jechal przepisowo,bo nie wiem jak jechal,ile jechal i kto kierowal czy ty tego nie rozumiesz czlowieku
zaraz bedzie ze 300km/h jechal
nikt z nas nie wie co sie tam wydarzylo a wszyscy pisza ze to przez ten uskok i najsmiesniesze jest to ze pisza to osoby nie z wawy tylko z drugiego konca polski tak jak by tam byli i jechali ta trasa

nie zabil go specjalnie czlowieku,nie rozumiesz tego
nie przemaiwa do mnie twoj tok myslenia
wg ciebie wszyscy sa zabojcami

chcialem dodac ze nikogo nie bronie tylko zrozumcie to ze nikt nie wie co sie tam wydarzylo
obaj panowie byli dorosli i wiedzieli co robia

popieram Classic'a w 100%
to co tam sie stało tak naprawdę wie w tym momencie tylko młody Zientarski,
a z tego wypadku zaczyna powstawać telenowela, wszyscy nagle doskonale wiedzą co sie stało, kto prowadził i jaka była prędkość

a kogo to obchodzi co i jak sie stalo ? wazne ze sie stalo i ze jest ofiara - myslisz ze jak sie przyzna ze mial 80 to wroci komus zycie ? widze ze interesuje Was jak to bylo a nie co jest teraz , zrozum ze zadna prawda zycia ani zdrowia nie wroci

co do uskoku to nic o niem nie pisalem ale nie trudno domyslic sie ze bedzie szukac sie teraz dziury w calym bo winnych oczywiscie nie bedzie jak to w polsce

Czytam czytam czytam i zbieram wnioski... Chłopak dał ciała i to po całości - zresztą większość zrobiłaby identycznie ale wypowiadają się "ale debil, idiota, powinni mu zabrać prawo jazdy". Skoro już wszyscy tak osądzają co jak i dlaczego i rozliczają to ja postanowię postawić tutaj kilka pytań na które spróbują sobie wszyscy sami odpowiedzieć:

Po 1 Nie depnąłbyś takim Ferrari gdybyś je dosiadł ?
Po 2 Gdzie chowasz wyobraźnię i sztukę przewidywania wszelakiego rodzaju niebezpieczeństw wsiadając do samochodu? Idzie ona na kawę ?
Po 3 Znasz miasto w którym mieszkasz doskonale więc skoro już zamierzasz deptać to czemu akurat w takim miejscu gdzie jest ono szczególnie niebezpieczne? Widzisz dziury i wiesz że ryzykujesz więc co? Liczysz na to że Twoje auto jest takie cudne i Cię nie zawiedzie? że nie ma takiej opcji żebyś wpadło w poślizg, że nie wyskoczy Ci pijana postać, dziecko, inny użytkownik drogi czy coś np spadnie co spowoduje Twoją panikę i automatycznie zagrożenie?

Ryzyko występuje zawsze i my stale jako ludzie ryzykujemy bo całe życie to jedno wielkie ryzyko jednakże nie byłoby lepiej starać się przewidywać ewentualne zagrożenia i eliminować ryzyko do minimum? Mam wszczepiony we krwi dar do jeżdżenia po ojcu który jeździ już 35 lat, nabił dobre 4 mln kilometrów na tirach i w turystyce, wiele widział na drodze, przeżył wiele kryzysowych sytuacji i jak do tej pory nie miał żadnego wypadku ze swojej winy Wszczepił we mnie sztukę przewidywania i fakt iż zawsze należy obserwować wszystko co się dzieje wokół bo nigdy człowiek nie wie co może się wydarzyć nawet jeśli jedzie przepisowe 50. Sztuka moim zdaniem polega nie na tym żeby jeździć 50, 100 czy 200 km/h lecz na tym żeby zdawać sobie sprawę z tego, co może się wydarzyć i dostosować prędkość do takiej, w której będziemy w stanie zapanować nad maszyną bo można ze stówy wyhamować auto i nie zrobić nikomu krzywdy pod warunkiem że zauważy się przeszkodę odpowiednio wcześnie i podejmie odpowiednie działania eliminujące potencjalne zagrożenie.
Moja puenta jest następująca:

DOBRZE JEZDZI NIE TEN, KTO WKLADA PERFEKT BIEGI BEZ STRATNYCH SEKUND I ROZPEDZA AUTO DO PREDKOSCI TYLKO TEN KTO JEDZIE I POTRAFI WIDZIEC, PRZEWIDZIEC I JEDNOCZESNIE MYSLEC ZA INNYCH KIEROWCOW


PozdróVWki

Komar I niech to będzie EPILOG tego tematu...Mam tylko nadzieje,nie zważając na fakty ,których wy drodzy koledzy nie znacie (ani ja) ,że zamiast dwóch ofiar śmiertelnych będzie tylko jedna. ZABIEGA[*]

Dla mnie koleś jest gorszym kierowcą od mojej sąsiadki która parkuje na 5razy i nie potrafi cofać.IDIOTA

tak???? A który z nich? Bo ja na przykład nie wiem który kierował? A jak Ty byś jadąć na glebie przyj***ł w garb-bo ja po roku jeżdźenia na glebie tak mam że mi się koła na hopce odrywają od asfaltu-chociażby na odcinku Śródka - Karlik(w Poznaniu). Ja myslę że Komar napisał wszystko....

wstyd sie przyznać ale coś czuje ze gdybym dostał ferrarke, i miał przed sobą długa prosta nie mógłbym sobie odmówić sprawdzenia jej osiągów...i to moim zdaniem jest normalne zachowanie każdego kto traktuje samochód jak coś więcej niż tylko przedmiot do przemieszczania się...
każdy pier*** ze gdyby tam jechały inne auta, gdyby tam byli przechodnie...ale nie było!
no własnie gdyby....gdyby nie było tej muldy to moze by nie było całej sprawy?

ja... i nie wydaje mi sie ze jestem prze to lepszy czy gorszy od innych, jedni gonia za granica 200km/h innym wystarcza 4 razy mniej, kwestia psychiki... widocznie panu zientarskiemu nie starcczylo (o ile on kierowal bo nale moze okazac sie ze nie on kierowal i jest niewinna ofiara...)

Tomasz Hajto - zabił kobiete na pasach nic mu nie zrobili
Otylia Jędrzejczak - zabiła brata nic jej nie zrobili
Maciej Zientarski - zabił dziennikarza co mu zrobią ?
kto następny??
gwiazdy w polsce są bezkarne

to nie wstyd, juz pisalem ze 99% z nas postapilo by tak samo ja jestem pewnie ze tak bym zrobil:) i wcale sie tego nie wstydze kocham predkosc i tyle
Komar madre slowa napisales
Ciekaw jestem jak byscie sie zachowywali jakby to ktos z wszych znajomych przycisnal np.VR6 stracilby panowanie nad autem i stalo by sie najgorsze,gwarantuje wam ze nie tak jak teraz (stracilem juz bliskie osoby w wypadku samochodowym i motocyklowym)wiec wiem co mowie[*][*]
Moim zdanie ten temat jest nie na miejscu a przynajmniej czesc wypowiedzi typu IDIOTA BARAN CZY KRETYN
Napisze to jeszcze raz 99% z nas jezdzi szybko i niebezpiecznie i moze to spotkac kazdego z nas ale o tym to nikt nie mysli tylko delektuje sie frajda z jazdy jak leci 200km/h czy nawet 150km/h bo nawet przy takiej predkosci mozna spowodowac smiertelny wypadek wiec nie ocenieajcie kogos jak tak samo robice

nie tylko w polsce wszycy i wszytko ma inne podejscie do osób publicznych.. politycy sa lapani ze jezdza po u i co troche szumu i nagle problem znika nie jestesmy z tym walczyc.....

Temat rzeka, ale widzę że coniektorzy nadal nie rozumieja
Czy Ty jechałeś z nimi i wiesz ze Zientarski prowadził?? Czy stwierdzasz to po tym co mówi 85% Polski że to on był kierowcą, a tak naprawdę to nikt oprócz niego nie wie kto prowadził...

[ Dodano: Nie 02 Mar, 2008 ]

Najbardziej inteligentna wypowiedź w tym temacie... Gratuluje...

panowie, ta dyskusja do nieczego nie prowadzi.

wszyscy zgadzamy sie ze osoby publiczne sa inaczej traktowane przez prawo niz zwykli obywatele. zgadzamy sie ze to co zrobil ten facet (ktokolwiek prowadzil) bylo zle. bylo miejsce w ktorym kazdy mogl wyrrazic opinje.

jak sprawa sie wyjasni |(beda znane jakies fakty o ile nagle wszyscy nie nabiora wody w usta i sprawie nie ukreci sie glowy) to odblokuje jesli bedzie w was wola dalszej dyskusji