Witam..Mam problem ze swoim Golfem,a raczej z tym co mu zostało zrobione..Oddałem go jakieś 2-3 dni do mechesa w celu wymiany popychaczy,wymiany oleju w skrzyni i poduszek pod silnik...I wszystko,było z autkiem w porządku(palił od kopa i chodził jak burza-wszystko,było elegancko-pomijając to,co chciałem wymienić)..Wczoraj go odebrałem i masakra Po tych wymianach auto,nie chce palić(trza je długo kręcić,a i tak trza mu pomóc dodaniem gazu)-po zgaszeniu go i CHĘCI zapalenia po kilku sekundach ZERO efektu-ślizga się i nie odpali.Gaśnie gdy go puszczam z wysokich obrotów na luz lub gdy chce przejść na niższy bieg.Pasek piszczy,skrzynia chodzi opornie jak nigdy(wogóle wydaje mi się że całe auto jest bardziej oporne i mulaste),wibracje-rezonanse w całym aucie są potworne-jeszcze większe niż dotąd
Dodam tylko,że meches powiedział co do poduszek,że są ok..I jeszcze wymienił świece co było poza programem..
Proszę pilnie o POMOC..
Sorry,za powtórkę tematu,bo może już był,ale muszę szybko się dowiedzieć o co biega..Bo jest to SPORY problem-było OK,a teraz STRACH gdzieś jechać


A i sorry,że jest tu kilka działów w jednym,ale nie rozbijam dlatego,że jest tego nie mało..
Pozdrawiam



Proszę nie zapominać o przedrostkach w tytułach zakładanych tematów bo nawet nie wiadomo o jaki dokładnie samochód chodzi... Napisz jaki masz w nim silnik bo tego też nie napisałeś... W jaki sposób mamy Ci pomóc nic nie wiedząc o Twoim samochodzie?
B_O_N_K

napisz jaki golf, ktory rok i jaki silnik!

a dobrze on rozrzad poskladal?

mam te same podejrzenia ze z rozrzadem cos nie tak

O,przepraszam-Golf Mk II 1,8,16 v,silnik KR,bez LPG.Rocznik 1990.

[ Dodano: Nie 20 Sty, 2008 ]

a z tym rozrządem nie mam pojęcia jak on to złożył..Mówił,że wszystko gra...WIDAĆ

to ch*** poskładał cos bo mnie to tez wyglada na rozrząd

Kondor panuj nad emocjami
_poldi_

Napewno się walnął na składaniu rozrządu. Wystarczy jeden ząbek i będą te objawy. Sam to miałem kiedyś

Ee... co wy chłopaki żeby źle pasek rozrządu założyć to trzeba sie naprawdę postarać ,ale skoro wymieniał szklanki to musiał wałki nierządu wymontować więc bardziej prawdopodobne że źle założony został łańcuszek je spinający .