siema panowie
o co chodzi -mialem taki problem ,po zgaszeniu silnika i probie ponownego odpalenia auto nie zapalilo i gasly kontrolki i zegarek po przekreceniu kluczyka, rozrusznik nie krecil.
Okazalo sie ze nie ma masy na silniku .Wiec panowie elektrycy zrobili mase i auto krecilo kontrolki nie gasly itd.,ale silnik nie zapalal .Nie bylo iskry i paliwo nie dochodzilo.
Wiedza panow elektrykow sie skonczyla i auto trza bylo zaholowac do innego fachmana i podpiac pod kompa.
Auto stalo cala noca w warsztacie kiedy zjawilem sie rano elektryk mowil co zrobil zakrecil silnikiem i silnik zapalil .
Co moglo byc przyczyna takiej dolegliwosci ,pytam dlatego zeby uniknac takiej sytuacji na przyszlosc .Malo tego sinik teraz lepiej zapala i jakos lepiej chodzi na wolnych.

hmm powod? nie wiem....ale na przyszlosc brak masy na silniku to morderstwo dla sterownika silnika.zazwyczaj zabiehg taki konczy sie spaleniem ECU

tak tylko ze zdania sa podzielone facet od kompow powiedzial ze sterownik nie pobiera bezposrednio "masy" z silnika tylko ma swoja i teoretycznie nie jest mozliwe spalic sterownik ,ale nie wie jak i dla czego auto zapalilo ,przed awaria mialem jeszcze problem z nie gasnaca kontrolka od recznego ,a teraz sama zgasla....malo tego przed awaria musialem troszke pokrecic silnik zeby zapalil a teraz rozrusznik zakreci raz i silnik pali , nie wim nie jestem ekspertem ale musial sie jakos sterownik zresetowac czy cos ?

bierze tez z masy silnika sgnałowe... najewniej zwiesil sie procek , czasami tak bywa..