Speed co za porowanie hehe ale chyba faktycznie trafne

Jescze kilka fotek:

Na majówce Mati skołował BBSki żeby pomierzyć na tej superwiarygodnej hamowni:





Skarbimierz pierwsza ćwiartka golfa:



w gronie znajomych mu VW:



Tu jakaś okoliczna impreza... plastikowo-tuningowa

Polo bym chciał też mieć... może już nie różowe ale miało w sobie coś...



Czasem gdy było o co walczyć, i gdy po elieminacjach widziałem że chodzi o ułamki musiałem wypruć kilka rzeczy ze środka żeby urwać kilka setnych... a potem składanie... ale było watro

Jak ktoś ma przypadkiem fajne fotki moich wynalazków to prosze wrzucić chętnie popodziwiam

Da(vw)id,ile wyszlo ps jak hamowales auto na 13 i 15?

da(vw)id, jest luz w sumie jak tak naprawde popatrze na twoje auto to jest zrobione z klasa ale musze sie czepic zey nie dach i biale wnatrze malina. A co do gustow to wiadomo ze kazdy ma swoj ale od tego jest forum wypowiadam co mysle i nie po to zeby cie urazic, a tylko na + zrobiles z tego auta rodzynek ktory jest w czolowce polskiej sceny...

... aha i podpinam sie pod pytanie Classic'a,

a co do MajoVWki to mnie juz nie wpuscili bo tez bym sie z wami poscigal

na 13stkach nie dało się schamować bo miska leżała na podescie między rolkami... a na 15stkach 130KM i 180NM. Kuzynowi w polo G40 pokazało 90KM i około 150NM, a na autostradzie mnie posickał jak chciał... wiec niewiem o co chodzi z tą "inercyjną" hamownią, jest jakaś dziwna.

A co do 13" to moge spokojnie powiedzieć że są magiczne... każde większe koło przy mocy do 200KM nie ma sensu (zalezy jeszcze od przełożeń w skrzyni), próbowaliśmy na moich golfach, na G40 stkach, i wszedzie im większe tym gorsze osiągi. Jedyna wada to przekłamanie licznika.

Waluś, dachu nie dało się odwrócić do Charlie go wstawił wiec nie było odwrotu... a twoje zdanie o białym środku podziela kilka osób. I może macie racje ale chciałem juz jezdzić a to było najszybsze rozwiązanie.

a slyszeliscie o takich chamowniach ktore wygladaja jak navi i wklada sie je do auta na czas przejazdow, pokazuja one predkosc obr silnika, przyspieszenie i inne takie tam, uwazacie ze to jest wiarygodne? Ja puki co mam odniesienie co to tego z slow kumpla ktory testowal tym jakies subaru, za jakis czas bedzie porowanie na lancerze evo IX ktory zostal zchamowany na tradycjonalnej rolkowni, porownamy wyniki.
Ps sorry za OT .

Co do zdjec landryny:
http://www.mapet-tuning.com/wasze/davwid/index.htm

Preczytalem od dehcy do dechy
Jestes wielki stary - naprawde ta pasja az Ciebie splywa - gratki. Kazdy z twoich samochodow mialo "to cos"

Co sie tyczy niebieskiej 1.5 niestety jak wiesz niedawno zakonczyla polowiczne zywot poprzez spalanie sie komory, ale nie dalem ja oddac na zlom, tak wiec juz sie robi i wroci z nowym - szybkiem serduchem

dawid,kumpel hamowal na majowce g40 i wyszlo mu 108ps
jeszcze jedno pytanie
jakie czasy na cwiartke ma golf?

ET 14,545 we wrześniu 2007

da(vw)id a czym nowym nas zaskoczysz na wiosne

Hehe niewiem czym was zaskocze, ale opowiem wam jeszcze o najnowszej historii...

Udało mi się w tym roku obronić: nie bede ukrywał że strasznie mi sie nie chciało i żeby sie zmotywować stworzyłem sobie "wizje nagrody". Razem z prawkiem B zrobiłem też A. Miałem wtedy MZ o pojemności 150, a wcześniej dwa simsony skutery (oczywiscie obydwa zostały rozbrane w mak i odmalowane i poskładane )

Golf był skończony w sumie w maju, wymyśliłem że wróce do dwóch kółek.

Najpierw wymysliłem sobie Supermoto, pięka sprawa do tego myśle kupie drugi komplet kół i w pole... Miałem styczność też z Trialem motocyklowym, więc myśle, spróbuje crossa...

Pisałem prace i myślałem o tym jak śmigam po polu i na kólkach supermoto po ulicy...
pisanie wymagalo przerw więc haczyłem o allegro, i znalazło się coś takiego jak Husaberg o pojemności 650 i mocy 60KM. Wziołem kolege w TDI i jedziemy do Częstochowy.

Zastaliśmy piękne Moto, jedyny ból nie miał rozrusznika i trzeba było kopnąć, jak próbowałem to malo mi nogi nie złamał... ale Odpalił... Starsznie głośna praca, ale jade na jazde próbną... powili wyczułem go i po 200m odkreciłem manetke i przestałem widzieć co sie dzieje przedemną - bo zaczołem widzieć niebo... podobnie na drugim biegu... i na trzecim i na 4 tym, motor rwał sie na koło bez szrapania sprzęgłem, kolega też się karnął i dopiero po 50 km drogi powrotnej zaczelismy sie do siebie odzywać tak nas postarszył ten motor. Cena jednak za duża do tego z anglii, opłaty bałem się, i raczej typowy wyczyn, odpusciłem.

Potem szukałem jakiegoś KTM'a, ale PoleY (były właściciel golfa niebieskiego metalica, mojej kolejnej motywacji) zakupił igiełkę Horneta... Myśle na cholere mi Supermoto jak można jakiegoś Horneta za tyle samo mieć

W między czasie się obroniłem... Trzeba było poszukac porządnie nagrody

Znalazłem Horneta, pojechałem obejrzeć jednego na którego było mnie stać ale był obrzucany resztkami tylnej opoony, odmalowany i silnik walił olejem... podziękowałem.
Gdzieś w podświadomości tkwiła mi Yamaha R6 ale kasy nie miałem więc tylko sobie codziennie wpisywałem do motoallegro R6.

W niedziele patrze jest sztuka R6, niedaleko bo w bielsku, kasa w miare na dzień dobry 1000mniej bo gośc wyjeżdza, ale oglądają go kupcy już, dzwonie drugi raz koleś mówi że mam jechać bo za mało dawali...

Edi + PoleY + JA jedziemy, dojechaliśmy, podjeżdza, dosyć ładna, widac malowana, ale cena bardzo zaniżona myśle jade. Jedynka jakos dziwnie sie prowadzi, dówjka, gorzej, domyśliłem sie że coś nie tak z lagami, tłumik gdzie sie obijał, małe pękniecie na owiewce, ale mysle auto zrobiłem niejedno to motora nie zrobie, szybka negocjacja ceny i Jest moja: (jedyne foto jakie mam w całości)



Wróciłem z lekko krzywą kierą do domu, na drugi dzień owiewki zrzuciłem, motor cały był porozkrecany wiec poskrecałem żeby sie pocieszyć a w listopadzie miał być w mak rozebrany polerka felg, ramy itp (choroba, jak widze alu to wiem że moze się świecić)

Po 500km radości (dwa tygodnie), jak zaczołem czuć dopiero te pare koni dowiedziałem się skąd cena dużo niższa... zaczęła dwójka wyskakiwac, tzn juz wyskakiwała ale pogorszyło się strasznie, a następnego dnia zaczeło walić w silniku.

Co mi pozostało, wyjmuje silnik, robieram w ślepo, myśle ktoś mi pomoże poskładać, bałem się tego ale jak usłyszałem ten stuk to już wiedziałem co jest, panewka korbowodowa wtopiona w wał...

Wrzucilem silnik do koszyka, i szukałem nowego, ale cena mnie przerosła i tak to wystawiłem na allegro:







A przed ostatnim wyjazdem zrobiłem mały zabieg - typu ucięcie zadupka pod tablice... i zamówiłem malutkie białe kierunki...



Udało się go sprzedać więc zostałem uwolniony. I tak więc kolejny raz poczułem że "nie ma okazji" chcesz kupić coś dobrego trzeba zapłacić. Więc teraz musze nazbierać pare zł żeby coś w miejsce nieszczęśliwego R6 wstawić.

A co do samochodów nie będe chyba już niczego szukał bo mam to czego przez pół życia szukałem, Golf 1 GTI moje oczko w głowie w kórym będe wprowadzał z czsem małe modyfikacje.

Aha jeszcze w miejsce Eclipsa chciałbym (jak zdecyduje się sprzedać wkońcu) wstawić Audi A6 w combi albo Passata no i czas na TDI (ale nie stać mnie na AC a bez tego takie auto nie ma sensu, bo nie wytrzymałbym nerwowo gdyby mi ktoś odjechał połową dorobku mojego życia)

Piła Plastic Show 2006

hmmmmmmmm
jakos mi sie nie chce wierzyc
kolega honda crx z silnikiee od integry,wybebszona robi 14.15 i ma to ponad 180PS

a jakie czasy mialo g40?