Witam

Koledzy mam taki problem w mk3 1,9 td, temperatura silnika (cieczy chłodzącej) rośnie mi tylko do tych pierwszych czterech gęsto ułożonych kresek i dalej ani drgnie.
Jest to może jakiś typowy problem dla golfa? Może już ktoś sie z tym spotkał?
Nie zauważyłem żeby załączył mi sie kiedyś wentylator.
Układ chłodzenia odpowietrzony.
Podejrzewałem czujnik temperatury ten wkręcany w chłodnice, ale Pan w sklepie powiedział mi że jest kilka tych czujników i nie koniecznie musi to być wina tego z chłodnicy.

Problem jest poważny i nie chce jeździć w takim stanie bo może przynieść to dla mnie fatalne skutki

Pozdrawiam i liczę na jakąś pomoc

Ja bym stawial na termostat. Najlatwiej to sprawdzic zapalajac auto na postoju i kontrola plynu na obu koncach rur do chlodnicy. Jesli dolna zacznie sie grzac to raczej napewno bedzie to termostat.

mar, to już sprawdziłem, rura na dole jest zimna

z tego co zauważyłem to są jakieś dwa czujniki, jeden bezpośrednio przy chłodnicy a drugi jakby z takiego króćca wychodzi od "frontu" silnika.
i jak ten czujnik wychodzący z króćca wyciągnąłem to wtedy temperatura opadła do zera, więc można wywnioskować że on jest odpowiedzialny za podanie temperatury? dobrze wnioskuje? i go powinno sie wymienić?

Ten w chlodnicy to termo stycznik tzn. po osiagniecu odpowiedniej temp. zamyka obwód i wlacza wentylator chlodnicy, a ten na bloku silnika to czujnik temp. na wskaznik w kabinie.