Wszystkim, którzy chcieliby skorzystać z usług warsztatu tłumikarskiego stanowczo odradzam "secjalistów" z ulicy Opolskiej we Wrocławiu. Pomijając już fakt, że w tamtym roku przy wymianie tłumika końcowego Ultera (zdjęcie go z 20jahre krzysiekp i założenie do mojego) zakładana cena na końcu nagle wzrosła z powodu "dopasowywania", to dzisiaj panowie przeszli samych siebie. Z pewnych względów, niektórym już znanych, zdecydowałem się na założenie cichego tłumika, zakupiłem model z dwururką przeznaczony do TDI/GTI. Panowie specjaliści po zapoznaniu się z tematem na miejscu stwierdzili, że tłumik jest nie od tej wersji silnikowej i nie będzie pasował. Nie wchodzą w grę żadne przeróbki, naginania rur itp, bo będzie "napierd...." o belkę albo o zderzak i wogóle najlepiej gdybym u nich kupił i zamontował odpowiedni tłumik dedykowany do wersji 1.6
Troche mnie zagotowali więc się stamtąd zabrałem i trafiłem do Margo przy Borowskiej. Tam Panowie zapoznali się z tematem i za 65 zł wymienili mi tłumik, dołożyli kolanko łączące i obejmę na śrubę. Oczywiście zaproponowali założenie również nowego tłumika środkowego, bo ten powoli kończy swój żywot, i to od wersji w której jest usytuowany tuż przed belką ale wybór był mój i bez najmniejszego problemu zrobili to co sobie zażyczyłem. To ten warsztat jest moim zdaniem specjalistycznym, a w tamtym to pracują gamonie, którym poprostu nie chciało się pracować i to za pieniądze, a ruchu tam zbyt dużego nie mieli.
A tak to wyglądało w Margo:

na Dlugopolska jezdze okolo 7lat! zawsze bylo OK! a o Opolskiej, dawno temu ludzie pisali, ze to sa badylarze! fix z Dlogopolska jest taki, ze sami nie robia nic pod zamowienie, dopasowywuja itd... ale nic wiecej...

Potwierdzam tez jezdze na dlugopolska, minus jest taki ze sa kolejki do nich

ale to musi o czymś świadczyć

ze potrafia spawac i malo marudza!