wczoraj w sumie dzis w nocy znajomy zginal... mial 273km/h tzn na tej wartosci licznik sie zatrzymal...

Czym on jeździł ? Ja wczoraj z pogrzebu i całej reszty wróciłem o 21, o 22 spać i dopiero wstałem

[ Dodano: Sob 25 Sie, 2007 ]
No i prawie zapomniałem Śniło mi się, że 2 adminów ma dzisiaj urodziny i usuwali wszystkie posty w OT

Bilu., wyrazy współczucia...

Hej co jest spiochy ja walcze z Golfem juz od 6-rano

a kawałek o takim tytule to był w need for speed underground !

to chyba był dla ciebie koszmar

to nie byl bliski kolega... poprostu znajomy ktory zawsze mial dobre dwa kola... szkoda chlopaka...

Dobry wszystkim...



Gały na wierzch mi wyszły z wrażenia długo długo stal no i proszę jak zaszalałeś Warto było czekać



Nie chyba ale napewno

Nic... lete pozwiedzać bo znowu trzeba się nalatać dzisiaj ... ehhh co za życie ostatnimi czasy...


PozdróVWki

nooooo skorpion teraz auto super wyglada to ja podpowiadalem z tymi dezentami aaa ty skrypol co sie podszywasz

a ja sprzedałem padake, i teraz będzie only golf ehh

Coś Wam opowiem
Niedawno przy okazji wymiany rozrządu spotkałem się z moim szwagrem i dwoma kuzynami. Jakoś tak wyszło po prostu... żeby robota sprawnie szła, podzieliśmy się obowiązkami, szwagier i starszy kuzyn siup do kanału, ja na górze operowałem, młodszy kuzyn przynosił piwo
Przy wymienie rozrządu tego piwa było mało, ale jak zabraliśmy się za wyciąganie amorów i sprężyn żeby zmontować małą glebę, pojawiło się tego piwka więcej. Ale co tam, daliśmy radę, wszystko zrobione.
Aż do wczoraj
Zabrałem się za wymianę na tylnej osi talerzyków trzymających sprężyny od góry, bo stare wygniły, na nowe musiałem poczekać kilka dni i prowizorycznie coś się tam uspawało, żeby można było jeździć (zrobiłem talerzyk z połówki kółka pasowego od malucha
Kładę się pod auto żeby odkręcić najpierw dolne mocowanie amortyzatorów do belki, a tam nakrętki załapane tylko na kawałek gwintu no nie przykręcone miałem szczęście, że mi się to wszystko nie wypięło

wychodzi na to, że lepiej nie chlać za dużo przy robieniu auta

Siemaaaaaaa

Obudziłem się przerażony Ale zobaczcie sobie nad mój avatar Jaka zmiana

ja bym sie nie cieszyl tak...

W sumie to się już nie ciesze Przejadło mi się jak na to tyle razy mogłem popatrzeć Da się jakoś tego pozbyć ?