? ruska? ja znam funpic.hu to wegierska... jedna ruska wstawilem w topic o fotografii

szklane fele


[ Dodano: Wto 10 Lip, 2007 ]

lej

[ Dodano: Wto 10 Lip, 2007 ]

legko.be czyli białoruska. a mi chodzi o wiesci.ru czy fotki.ru jakos tak mi sie kojarzy. potezny serwer tylko nie pamietak dokładnie jak to było

Zaczęło się wszystko po przekroczeniu polskiej granicy...

Przywitali mnie celnicy na przejściu granicznym, przegląd samochodu, bagaży, piesek również się rozglądał po autku, śmierdziało nim potem jeszcze przez godzinę.
Przez tę kontrolę złapałem opóźnienie, chciałem więc nadrobić straty. Padał deszcz, więc stwierdziłem, że policji nigdzie nie będzie i mogę dawać ostro do przodu. Mam taką zasadę, że nie wyprzedzam pod górkę, na zakrętach i na ciągłej, ale ponieważ się spieszyłem, to zasady poszły w kąt. No i mogłem spodziewać się konsekwencji, własnych zasad się nie łamie, to się odbija czkawką.

No i pociągnąłem na podwójnej ciągłej przy hotelu "Sen" , jechał Litwin z lawetą 50km/h ledwo, z przeciwka nic, na prostej prawie długiej na kilometr, (kto jeździ często do Świecka, będzie kojarzył, gdzie to jest) a tu mi policjant sukinkot jeden wyskakuje w pelerynce i takiej folii na czapce i lazakiem wymachuje. Sie przygotował na deszcz wstręciuch jeden. No madafaka jeden miał siedzieć na komisariacie, pogoda do kitu była, po co wyłaził z biura. Wyszedłem z mandatem na kwotę do w miarę do zaakceptowania, gorzej z punktami trochę.

A potem oczywiście korek na kilkanaście kilomatrów w Trzcielu, musiałem objeżdżać niewiadomo ile na gpsa żeby na autostradę do Poznania wjechać.

Najgorsze oczywiście było przede mną, nieletni i kobiety nie czytać!!!

Zgłodniałem i wjechałem po drodze do makszita na Franowie, standardowo czisburger x2 i szejk wanila. Zjadłem wszystko i zostało mi jakieś 30 km do domu. Jadę sobie, a żołądek zaczyna się odzywać coraz bardziej. Ja twardo postanowiłem, że dojadę jednak do domu. Zjeżdżam ze starej A2 za Kostrzynem na drogę lokalną, a tu jakiś cham jedzie środkiem Starem i nie moge go wyprzedzić, a on olewa sygnały dźwiękowe i mruganie długimi. W końcu poszedłem po poboczu i jazda do domu. Normalnie prawie nie dałem rady i mało brakowało i bym zapaskudził służbowy samochód.

Kiedyś na zawał chyba zejdę...

Panowie... mamy dzial hu i smieszne fotki

http://blog.cardomain.com/blog/2007/03/ ... Date=Mar13 a to widziałeś ?

jest ktos z olic Wisły na vwzone? jade tam dzisiaj zmuszony i moze jakiego vw wypatrze.

archie hyba ale jego nei ma w domu

Kiedyś pozabijam tych starych dziadów... Jadę dzisiaj z ojcem po odbiór samochodu, oczywiście sekretarka zapewniła nas, że na 100% bedzie do odbioru. Wleczemy się ZKM'em 40 minut, żeby dowiedziec się, że auto jest do odbioru jutro ok. 10 rano, bo szef, jakby miał za duzo czasu, ściągnął na warsztat jeszcze dwa samochody i nie raczył nas poinformować o opóźnieniu Debil... Lucius Snow, zawsze się możesz wypłakać na naszym forum...

Ja mieszkam nad wisłą

a ja nad rzeczką Wisłok

to jest norma....

PS: byles 20 km ode mnie i nie wpadles na kawe no

hehe, jechałem przez Zbąszyń, więc pewnie jeszcze bliżej, jak pojadę następnym razem, a pojade na pewno i to niedługo odezwę się i jakoś się zgadamy

to miejsce aż się prosi do wyprzedzania,ja jeżdze tamtendy co 2 togodnie to wiem gdzie miśki stoją.
ale ostatnio dopadli tam takiego debila w oplu,to akurat się cieszyłem z barana bo naprawde to co wyprawiał to głowa boli

Jejeje Rodzice myślą nad nowym autem I prawdopodobnie będzie to VW

prawdopodobnie? to ty powinienes miec ostatnie zdanie!!

[ Dodano: Wto 10 Lip, 2007 ]
wiadomo ze bym wybrał toyote