zalezy jacy .... dla przykladu (nie chodzi o gaz) ojciec oddal felicje na zakodowanie kluczyka i namieszali mu pod maską,za naprawe tego chcieli 3500 zł (powiedzieli ze niema innej mozliwosci tylko wymiana czegos tam) a oddal sprawne,zajechalem do kumpla i po 15 minutach i 50 zł auto chodzilo jak przedtem - niestety ale mechanicy zawsze zalecaja wymiane połowy auta i czesto wymiaja bez widedzy wlasciciela bo trzba bylo a na pytanie gdzie stare czesci to odpowiedz - wlasnie zlomiarze zabrali



ja sie nie dziwie bo polacy do wszystkiego sa zdolni,byle zeby miec w kieszeni pare zlotych tym czasowo



tutaj tez sie nie dziwie bo kombi w 80 % kupowane sa do ,,roboty,, a jak gdzies wczesniej napisalem ze gaz oplaca sie do słuzbowych samochodow

No ale chyba nie powiesz że remont głowicy po przebiegu 175tys km jest czymś zbędnym lub niepotrzebnym...



Ale nie rozumiesz jednego - nie zdajesz sobie sprawy z tego ile się oszczędza jeżdżąc na gazie. Zrozumiałbyś jakbyś tankował gaz a różnicę pomiędzy gazem a benzyną odkładał, powiedzmy wrzucał do skarbonki. Po 30tys km rozbijasz skarbonkę a tam 6tys zł... Dopiero wtedy zrozumiałbyś jak wiele można na tym zaoszczędzić...



Niby dlaczego? Przecież nie ważne czy służbowy czy prywatny, różnica pomiędzy ceną gazu a benzyny dla wszystkich jest taka sama...

oj chłopaki widz cisnienie rośnie...

obydwoje macie racje...

B_O_N_K masz racje.. to najprosztsze wyjście przy okazji zdjęcia głowicy wymienić te wszystkie pierdołki których koszt nie jest tak wielki a przy kolejnym sciaganiu głowicy juz sie takowy robi... ja to popieram... lepiej powymieniac co sie da i meic to z głowy na kilkadziesiat nastepnych tysiecy kilometrów..po prostu teraz wiesz co masz!!!
krzyh uwazam ze tez masz racje.. choc widocznie miałes doczynienia z gazem nieprofesjonalnie załozony i o zgrozo nie profesjonalnie wyregulowanym... wlasnie wtedy jak bonk mowi dzieja sie rozne rzeczy..ludzie wola o litr mniejsze spalanie gazu na ktorym i tak oszczedzaja niz chronic silnik... to jest głupota ale tego nie zmienisz...
wlasnie moze z tym sie spotkales... firmy ktore znasz wlasnie tak ustawialy gaz by jak najmniej palil a przez to wypalal sobie w głowicy wzorki

wyluzujcie... gaz jest dobry jesli jest dobrze załozony i dobrze załozony a kiszona jest wtedy gdy jest to zrobione nie tak jak byc powinno i nie wazne czy to vr6 czy nie... moze byc nawet v8 hemi to tylko silnik i jesli o niego dbamy to bedzie nam słuzył...
a prawda jest jedna:

KAżDY SILNIK KIEDYŚ SIE ZAPSUJE I TYLKO OD NAS ZALEZY KIEDY!!!!!!!!!!!!!!

sprzedał bym vra jak by mnie nie było stac na paliwo,a nie leczył bym portwela gazem!

speedzie po to bo nie kazdego stac na paliwo a chciałby miec taki silnik pod swoją maską...
widze wiele ludzi ma tu uprzedzenia do gazu... ale co człowiek to inne zdanie...mozna sie tylko kłocic a to bez sensu i tka ta dyskusja zeszła na nie ten temat ktory ma byc

Pokaz mi kogoś co ma gaz w vr6-niech powie jak sie tym jezdzi.

Kolega VR. miał w swoim autku i jakoś nigdy nie słyszałem aby narzekał z tego powodu. Dodam tylko że autko pomimo że z instalacją miało 191KM (hamownia) oraz kręciło bardzo ładne czasy do setki.

[ Dodano: Nie 27 Maj, 2007 ]
Usunąłem posty bądź ich fragmenty, które zupełnie nie dotyczyły tematu. Zostawiłem jedynie wypowiedzi dotyczące instalacji lpg w VR6 oraz ogólnie plusów i minusów gazu w samochodzie.

Jednocześnie proszę o wypowiadanie się na temat.

Pozdrawiam.

ja właśnie zamontowałem do mojego VR-a gazik (stag 300), pierwsze wrażenia bardzo pozytywne, różnicy między gazem a benzyną nie zauważyłem, jak pojeżdżę więcej zdam obszerniejszą relację

stag 300?? czli to jest sekwencja?? powiedz jak z tym spalaniem ci wychodzi

Chciałbym tylko delikatnie sprostować, aby informacje rozpowszechnianie na forum były w 100% prawdziwe, golfy MK4 (wyłącznie kombi) z fabryczną instalacją gazową zasilane były CNG (gazem ziemnym), a nie LPG.
BTW - instalacje do tych samochodów zabudowywane były w Poznaniu, VW Poznań, Zakład Samochodów Specjalnych.

tak sekwencja, co do spalania to za krótko mam gaz żeby coś się w tym temacie powiedzieć, jak zrobię dłuższą trasę to napiszę

Ja mam sekwencję w swoim Passacie. Zrobiłem 2500km i mogę napisać tyle - rewelacja. Zapraszam każdego kto twierdzi że gaz w vr6 to pomyłka. Zap..la aż miło, conieco porobiłem przy silniku, a różnicy między benzyną a gazem nie ma żadnej - ale to żadnej ! Gdyby nie przełącznik i kontrolka to nikt nie spostrzegłby że auto w danym momencie jedzie już na gazie. Wszystko zależy od ludzi montujących całą instalację - ja montowałem u takich co przede mną montowali taką instalację w conajmniej 6-ciu autach z silnikiem VR6 w tym w dwóch jeździłem przed montażem u mnie. Ja od siebie mogę tylko polecić, wcale się tego nie wstydzę. Na utrzymanie auta mnie stać , mam też drugie auto, ale w momencie kiedy cena benzyny w tak szybkim tempie wzrasta postanowiłem trochę zaoszczędzić i zdecydować się na LPG w moim passacie i jestem bardzo zadowolony. Cena instalacji, jak i montażu naprawdę była do przyjęcia, a sam montaż został tak przeprowadzony aby jak najmniej było widać instalacji, za jakiś czas wrzucę foto komory silnika. Każdemu kto się zastanawia bez wahania powiem TAK - MONTOWAĆ i jeździć !
A tym co tylko coś słyszeli, widzieli a nie mają lub nie mieli radzę się niewypowiadać, bo historyjki wyssane z palca są g..no warte, i radzę innym się nimi zbytnio nie przejmować.
Jak wielu wie wcześniej miałem Golfa II (fioletowy na C2), tam też miałem LPG i to nazwyklejszą i najtańszą wersję - poprostu włącz /wyłącz i tyle. Auo jeździ do tej pory pomimo swojego wieku i przejechanych kilometrów zap..la aż miło do tego brak jakichkolwiek strzałów i większych strat mocy, kto nie wierzy niech zapyta obecnego właściciela Igor-a, pewnie powie że niejeden już się zdziwił startując do tego Golfa zasilanego LPg
Aha spalanie oscyluje ok.13L /100km - głównie po mieście.
Pozdrawiam

no i na to czekałem.... w koncu wypowiedziała sie osoba ktora to ma i sobie chwali...
i luqas ma racje... ploty sieją ci ktorzy chcą oszczedzać na paliwie i jeszcze prubowali oszczedzać na załozeniu co niestety nie łaczyło sie z fachowoscia i sposobem i jakościa montazu przez co dochdzi do strzałów z dupy

no i pełen szacunek!

Dokładnie
Montaż - jego jakość i fachowość oraz dobór elementów całej instalacji to podstawa i na tym niepowinno się oszczędzać.
Jak wyżej pisałem, montaż w moim aucie przebiegł według mojego pomyłsu, o umieszczeniu wszelkich elementów instalacji decydowałem ja po uzgodnieniu z fachowcem jeżeli coś nie było możliwe robiliśmy tak żeby było dobrze ale i po mojemu Efekt - instalacja w komorze silnika jest mało zauważalna, napewno nie rzuca się w oczy, oczywiście działa jak powinna, a co najważniejsze zamontowana bezpiecznie, bo co mi z instalacji której nie widać wogóle (można tak zrobić), ale jest zamontowana niebezpiecznie (np. przwody lub reduktor zamontowane w bliskim sąsiedztwie kolektora wydechowego -masakra )
Jeżeli będziecie mieli pytania to chętnie na nie odpowiem.

[ Dodano: Pon 28 Maj, 2007 ]
No to jeszcze kilka ważnych informacji dotyczących LPG w VR6:
Podstawą dobrze funkcjonującej instalacji (choćby była najlepsza i najdroższa) jest silnik - musi być w dobrej kondycji
Filtr powietrza - czysty i zadbany (warto przedumchać jeżeli jest stary wymienić na dobrą podróbę - Filtron jest bardzo dobry, lub oryginał VW) , może być stożek (jeżeli komuś nie przeszkadza ryk silnika i nieco większe spalanie , na pracę instalacji praktycznie on nie wpływa, zmienia się jedynie charakterystyka -liniowośc przyrostu mocy, lecz to samo dzieje się na benzynie) polecam K&N dedykowany, chińskich podrób nie polecam, dobre są też wkładki K&N , KINGDragon itp.
Przewody - najlepiej nowe firmy BERU (na allegro gośc ma w bardzo dobrej cenie), są to przewody na których oryginalnie wyjeżdżał VR6 z taśmy produkcyjnej, najlepsze przewody dla VR-a reszta to shit, razem ze świecami są jednymi z ważniejszych elementów dorze pracującego silnika na LPG jak i na beznynie. Vr jest bardzo czuły i jego sprawność spada razem z ze spadkiem sprawności kabli WN oraz świec - tak więc nowe oryginalne kable WN.
Świece - jeżeli sama benzyna to BERU - na takich wychodził oryginalnie VR6, bywały też Bosch - ale to raczej jest lipa, jeżeli jest benzyna/LPG to polecam jedyne słuszne świece w takim przypadku zasilania silnika - NGK - najzwyklejsze dedykowane do VR6 , żadne VN-line i inne z milionem elektord oraz z kosmicznych stopów, najzwyklejsze świece NGK z dwoma elektrodami dedykowane do Vr6 - są idealne - polecam
Olej- vr6 ma to do siebie że lubi spalić po dordze nieco oleju( wszystko zależy od stanu silnika) ale podobno nawet nowe lekko sobie podpijały tego soczku, w przypadku LPG ilośc spalanego oleju może się nieco zwiększyć, lecz jest na to rada - przy wymianie oleju, zalać go nowym olejem MOTUL 10W 40 - problem spalania oleju zniknie, może nie jest to najtańszy olej, ale jest rewelacyjny przynajmniej do tego silnika zasilanego benzyną oraz gazem.
Jeżeli jeszcze coś sobie przypomnę to napiszę.