Masz rację ale mój punkt widzenia nie został wyssany z palca.
Jest następstwem konkretnych zdarzeń.
To było jak jeszcze miałem poprzedniego Golfa III GT.
Auto miało wcześniej jakieś przygody i któregoś razu przypadkiem zauważyłem że jedna "łapa" trzymająca silnika na poduszce jest skrzywiona.
Zapadła decyzja o jej wymianie, bo nie wyglądała na najlepiej.
Najpierw pojechałem do serwisu, ale cena jaką zaśpiewali wydała mi się po prostu śmieszna.
Kilka setek za kawałek metalu - pomyślałem - to bzdura. Wiec pojechałem na szrot.
Ku mojemu ździwieniu "łapa" sie znalazła i to za 10 % ceny nowej.
Po ok. dwóch tygodniach na trasie, wyprzedałem jakieś auto. Nagle Trach!!! Bum!!!
Zblokowało mi koła i majtneło niemiłosiernie, dosłownie o 1mm od właśnie wyprzedzanego pojazdu.
Zostawiłbym silnik na asfalcie gdyby nie oparł się o stabilizator.
Okazało się że pękła "łapa", co więcej po dokładnych oględzinach okazało się ze była wcześniej spawana.
Spaw został dokładnie i starannie zamaskowany, wyszlifowany i zabrudzony smarem, tak że zupełnie nie było go widać.
Pamiętam dokładnie słowa pracownika szrotu : "Panie, to prawie mówka sztuka"
Przez moją oszczędność o mało nie zginełem ja i jeszcze jacyś bogu ducha winni ludzie.

Dlatego waśnie jestem przeciwnikiem oszczędzania w takim przypadku.
Sam nie mam za dużo kasy, zarabiam nie więcej niż średnia krajowa, a do tego ma jeszcze dom i rodzinę,
muszę bardzo, bardzo się starać i bardzo długo oszczędzać by coś zrobić w aucie.
Ci co mnie znają osobiście, wiedzą ile mnie to kosztuje wyrzeczeń.
Ale warto, bo nie kasa jest ważna.
W życiu jest wiele ważniejszych spraw niż kasa.
I dlatego zawsze bede bronił swojego punktu widzenia i odpierał oskarżenia że jestem lelak i zero bo stawiam na profesjonalizm i bezpieczeństwo.

Hehe, czy ja coś napisałem o naprawaniu auto częściami ze szrotu? My tu rozmawiamy o utubieniu auta, gdzie używana część nie ma wpływu na bezpieczeństwo........

spychu, dobre słowa!

Jak nie ma jak ma.
Zdezelowana, czy regenerowana Turbina może się wysrać w każdej chwili.
W najmniej oczekiwanej sytuacji, gdy np. wyprzedzasz i nagle zabraknie ci mocy i ladujesz na czołówce z Tirem.
Każda śrubka w samochodzie ma większy lub mniejszy, pośredni lub bezpośredni wpłym na bezpieczestwo.
Bez obrazy ale, tobie norbi zadałem pytanie. Stań na wysokości zadania i odpowiedz.
Udowodnij wszystkim że jesteś taki inteligetny za jakiego się uwazasz.
Już udowodniłeś, że jesteś wulgarny i brak ci kultury osobistej, może byś to naprawił.
Błyśnij intelektem, a nie zucasz jakieś slogany i płytkie wnioski.

Tylko najpierw trzeba na taką trafić... Poza tym turbine można sprawdzić, czy są luzy, czy nie itd... I jeszcze jedno... przy takim toku myśleniu to życzę powodzenia! Ja już kończe, nie chce mi się odpisywać....

A jakie są twoje pobutki? Słucham?
Dlaczego radzisz ludziom robić mody z używanych części i na dodatek samemu albo u znajomego w garażu?

Z używanych części... Hmmm bo jest taniej i można niezłe sztuki wyrwać... Mody - nie radze samemu! Nie wiem skąd to wziąłeś! Poza tym znajommy w garażu to paradoks... Mojemu znajomemu nie mam nic do zarzucenia, jest bdb w tym co robi! Poza tym Evo i GTO... Jak juz wspomminałem... znaja sie na rzeczy a dużo nie chcą...

Nowa turbina może się wysrać w równie nieoczekiwanym momencie jak regenerowana czy zdezelowana. Także te słowa troche mnie śmieszą. Wkońcu to są tylko rzeczy mechanicznie i nigdy nie wiesz ile wytrzymają.

A pozatym tylko i wyłącznie od wyobraźni kierowcy zależy jak długo pożyje turbina. I jak ktoś nie ma tej wyobraźni to zajeżdzi szybciej nową turbine co dmucha seryjne doładowanie, niż ktoś kto jeżdzi z wyobraźnią ale na używanej turbinie która dmucha dajmy na to 0.5bara więcej niż w serii.

Także Ml2210 też zastanów się zanim coś takiego napiszesz, bo wasza dyskusja staje się powoli nie do zniesienia bo obaj stoicie murem za swoją teorią. A tak przy okazji to nie porównuj używanej turbiny kupionej z pewnego źródła to spawanej łapy ze szrotu, bo to dwa zupełnie inne światy.

Przepraszam, że się wtrącam ale temat jest po to, żeby pomagać innym a nie po to, żeby prowadzić w nim sprzeczki i dywagacje na temat tego co jest złe a co dobre przez prawie 2 strony tematu.

Tyle ode mnie i mam nadzieje, że skończycie dyskusje. Swoje mądrości możecie pisać przecież na privie albo wogóle, jeśli nie potraficie się dogadać i dojść do jakiegoś kompromisu.

slucham tego i jestem wrecz zarzenowany tym co tutaj slysze

jedni maja pieniadze i nie maja czasu aby robic przy aucie a chca miec cos szybkiego i nie maja do tego ani gzie robic ani czym to takie auto oddaja do firmy ktora sie tym specjalizuje
gdzie nie koniecznie musza wszystko zrobic tak jak klient sobie zyczy[bo tez potrafia spaprac robote]

i sa tacy co robia swoje samochody w zaciszu domowego garazu bo nie maja na to tyle pieniedzy a jednak prubuja cos samemu stworzyc bo maja wielkie ambicje i chec okonania czegos z czego mozna byc dumnym

tak wiec moim zdaniem i jedna i druga opocja jest dobra

jak ktos ma pieniadze i moze wydac na G-ladera $$$ to dobrze bo wie ze to bedzie sprawne

a ta druga osoba co nie ma $$$ to bedzie szukac czegos dobrego ale taniej co moze byc zarowno sprawne jak i nie sprawne ...to jest loteria

niestety takie sa realia i ich sie nie zmieni

wiec panowie nie ma sie co sprzeczac i ciagnac tego nie wiadomo ile bo to do niczego nie zaprowadzi

to tyle ode mnie

pozdr

Masz całkowitą rację.

Mam jednak nadzieję że ze wszystkiego co tu padło, każdy kto ma sprawne zwoje mózgowe,
potrafi wyciągnąć bardzo urzyteczne i cenne wnioski.
Takie dyskusję mogą ludziom pomóc w ich problemach i życiowych dylematach.
Mogą pomóc zdecydować co dla kogo jest ważne i jaką wybrać drogę.
Wiele sób chciałoby podrasować swoje silniki, ale nie wie co się z tym wiąrze,
nie wie jak się za to zabrać, ani jak zadeklarować i określić swoje prirytety.
Dyskusje tego rodzaju bardzo czytelnie określają istniejące drogi, oraz związane z nimi korzyści i zagrożenia.
A wyciąganie wniosków pozostaje w gestii czytającego.

Nie licząc kilku niezbyt grzecznych uwag ze stony mojego rozmówcy,
uważam tę agresywną konwersację za udaną, a nawet w pewnym sensie twórczą.

Ps.
Uwielbiam agresywne konwersacje.
Wymiana argumentów, słowne gardy i wyprowadzanie kontr-argumetów.

mam golfa mk2 1.8 16v chce założyć turbine i od czego moge dopasować pozdro suchy

Powiedz nam co chcesz dopasować, hehe...

do 16v?jakies k24 np.ewentualnie jesli chcesz dmuchac sporo wiecej to k26.a z czego?z audi 2,2t.tylko ze sama turbina to nie jest nawet wierzcholek gory lodowej...

Oprucz turbiny i zaworu upustowego coś bym jeszcze potrzebował i czy jest dużo przerubek z układem wydechowym 1.8 16v pozdro suchy

Suchy oprucz turbiny potrzeba:
1. kolektor
2. wydech
3. dolot
4. IC
5. coś co posteruje turbiną

czy komputer musi być przeprogramowany i skąd pociągnąć smarowanie oleju pozdro suchy

A olej się smaruje?

Norbi chodzi o smarowanie turbiny.

Suchy jak już się zdecydujesz na uturbienie to zrobią tak, że będzie dobrze Będzie i smarowanie i będzie dmuchała w silnik