MODEL: VW Golf mk1 1979r
SILNIK: 1.5D (CK)
MOC: zawrotne 50HP?
MODY POD MASKA: seria (wstępnie umyty
)ZAWIESZENIE: seria
UKŁAD HAMULCOWY: seria
KOLA: ori stalówki 13'
NADWOZIE: seria (gril chrom, listwy ozdobne guma chrom) ori lakier L94A inari silber metallic
WNĘTRZE: seria, brązowa deska rozdzielcza, radio z epoki, brązowe szyby, brązowe wszystko
AUDIO: seria
ZMIANY PRZEPROWADZONE: -
PLANY: Jako że jestem studentem i praktycznie nie mam kasy na nic
auto bd robione w serie.-na wstępie chce ogarnąć blacharkę,
-potem wnętrze, renowacja foteli, nową podsufitkę, w przyszłości nowa deska rozdzielcza,
-silnik w zależności w jakiej bd kondycji kompleksowy remont,
-zawieszenie w przyszłości gwincik,
-koła seria (przynajmniej narazie
![:]](./images/smilies/splash.gif)
) -w dalekiej przyszłości dużo elementów w chromie
Historia:
Cześć wszystkim! Pragnę w końcu wam przedstawić moje drugie auto a pierwsze mk1. Po sprzedaży Mojego pierwszego samochodu Golfa mk3 chciałem kupić w końcu mk1, oglądałem masę Golfów "jedynek" jedne mniej interesujące drugie bardziej, nawet miałem niepowtarzalną okazje kupić dobry egzemplarz za grosze. No cóż nie było mi to pisane, narazie odpuściłem. Przeglądałem ogłoszenia w Polsce i nawet w Niemczech ale wizja sprowadzenia mk1 z de była zbyt droga
W Grudniu 2014r. pokazało się ogłoszenie o Jedynce z 79r za uczciwe pieniądze, chodziłem z kilka dni z rozdarciem wewnętrznym czy kupić je i mieć przysłowiowy spokój, zadzwoniłem do właściciela wypytałem prawie o wszystko, i czekałem na info czy mogę przyjechać bo podobno :lol: do gościa dzwoniło pół Polski o tego Golfa. Gość z Gniezna się wykruszył i miałem wolną drogę więc zgadałem braci, hajs przygotowałem i ruszyliśmy w sobotni ranek 13 grudnia na tripa po jedyne 
Gdy dotarliśmy na miejsce a nie było to daleko bo ok 80km od mojej miejscowości ukazał się Golf, na pierwszy rzut oka "aż takiej tragedii nie ma" :mrgreen: Golf jak na swoje lata dość się trzymał odpalał, deska rozdzielcza zgadzała się z rocznikiem, nr identyfikacyjny pojazdu był na kielichu więc narazie ok, wąska lampa, brązowe szyby, chromy na atrapie i na aucie do odratowania po krótkiej rozmowie w końcu zapadła decyzja o kupnie 
, do domu wrócił o własnych siłach i jezydzi do dziś 8-) Właściciel prosił nawet ze jak go doprowadzę to stanu perfekcyjnego to żeby dać znać bo bardzo chciał zobaczyć jedyne w doskonałym stanie technicznym foto z ogłoszenia
kilka fot wnętrza, komory silnika
). Z nudów przymierzyłem felunek który jest do renowacji 
