MODEL: Volkswagen Bora
SILNIK: 2.0 Benzyna + doładowanie LPG
MOC: 115KM
MODY POD MASKA: seria
ZAWIESZENIE: seria
UKŁAD HAMULCOWY: seria
KOLA: Póki co pancerne felgi stalowe 16'.
NADWOZIE: lotka, brak emblematu z przodu, brewki.
WNĘTRZE: seria + klimatronik, el. szyby, el. lusterka.
AUDIO: póki co seryjka.
ZMIANY PRZEPROWADZONE: brak
PLANY: Nowe bucki R16 lub R17, jakiś ciekawy system audio, dodatkowe podświetlenia wnętrza. Jak na razie tylko tyle, ogranicza mnie budżet. Z czasem na pewno wpadnie jakiś nowy i ciekawy pomysł.
Samochód wzięty z komisu na zasadzie wymiany. Jeżdżę nim dopiero drugi tydzień więc wiele powiedzieć nie mogę. Wcześniej jeździłem Oplem Astrą III (1.7 CDTI) i chyba nigdy do oplowskich samochodów nie wrócę. Jak wiadomo, rzadko zdarza się, aby ktoś sprzedawał w Polsce dobry samochód tak więc i przy mojej czarnej strzałce jest trochę roboty.
Pierwsze usterki jakie znalazłem:
- el. szyby i sterowanie el. lusterkami nie działa. (nie działa tylko panel od kierowcy)
- wracając z trasy zapaliła się kontrolka Check Engine i nawiew odpalił się na maks (kontrolka pali się do teraz)
- centralny nie zamyka drzwi kierowcy (prawdopodobnie powiązanie z pkt pierwszym)
- w kole zapasowym (butla gazu) zbiera się wilgoć
- dziś po myciu samochodu zauważyłem że woda wlewa się do środka, kapała z pod kolumny kierowniczej i to dość intensywnie. (samochód stał 4 miesiące na komisie, pod maską znalazłem straaasznie dużo liści i tych podobnych syfów, więc może odpływy nie są drożne i stąd ta woda)
Na dniach odwiedzę mechanika więc będę wiedział co jeszcze kryje przede mną Borka.
Blacharsko samochód wygląda dobrze, zresztą zobaczcie sami
Pozdrawiam.
