VW forum vwzone.pl | Forum VW Maniaków VAG'a
https://vwzone.pl/forum/

[951] PORSCHE 944 Turbo - conek
https://vwzone.pl/forum/viewtopic.php?f=98&t=93150
Strona 1 z 5

Autor:  noname_conek [ Śro 12 Lut, 2014 ]
Temat postu:  [951] PORSCHE 944 Turbo - conek

Auto z zewnątrz dużo nie będzie odbiegać oryginałowi ale, że coś się jednak dzieję to założę temat dla potomnych;)

Żeby było zgodnie z regulaminem ;)

MODEL: PORSCHE 951
SILNIK: 2.5 TURBO
MOC: 220KM
MODY POD MASKA: brak
ZAWIESZENIE: seria
UKLAD HAMULCOWY: 4 Tłoczkowe BREMBO przód i tył tarcze 300mm
KOLA: Porsche fuchs 7j i 8j
WNETRZE: Skórzane fotele z środkiem w materiale z napisami porsche
AUDIO: CD porsche becker
Zmiany przeprowadzone: poniżej --->
Plany: ;)
_________________

Marzeniem od zawsze było dla mnie 964 choć puki co jest nie osiągalne... Zawsze też chciałem mieć porsche 944 w wersji S2 a najbardziej TURBO czyli tytułowe 951. Od około roku czasu przeglądałem ogłoszenia w całej Europie, głównie Niemcy i Szwecja, czytałem o tym modelu o wersjach, jakie koszty utrzymania, budowa zawieszenia silnik itp itd Niektórzy twierdzą, że model ten jest tzw "porsche dla ubogich" bo niby dużo części pasuje z VW otóż jak w 924 jeszcze coś można dobrać to w 951 nie da się nic dobrać od golfów audi itp

Na forum porsche ukazała się całkiem ładna sztuka w wersji turbo, nie miałem siana i byłem bardzo zły, po kilku tyg sprzedawca całkiem rozmyślił się ze sprzedaży, wiec poszukiwania trwały nadal... Po kilku PW ugadałem się na spotkanie aby zobaczyć czy w ogóle ten model będzie "mi leżał" czy to jest to co szukam, wsiadłem w auto ponad 400km w jedną stronę, obejrzałem (auto okazało sie w bardzo dobrym stanie, rzekłbym w kolekcjonerskim!) pogadałem i do domu. Cały wieczór rozmyślań kombinowania szybki telefon "przyjeżdżam zabieram" i tak po 1dniu znów w auto i kolejne 850km w trasie coooo

Droga do domu, ponad 400km trasy, jechało się bezproblemowo, wrażenia z jazdy nie do opisania, auto świetnie się prowadziło, cicho w środku, przyśpieszenie znakomite, z bananem na twarzy dotarłem do domu ;)
Image

troszkę o aucie:
Porsche 944 typ 951 rózni sie od zwykłych 944 zderzakami, błotnikami, dokładka tył, listwami na karoserii no i oczywiście mechanicznie.
silnik 2,5 turbo 220ps
napęd na tył (z ciekawostek: silnik z przodu skrzynia z tyłu rozkład mas 50/50)
rok 1986
elektryczne lusterka, elektryczne szyby, elektryczny fotel kierowcy, czujniki zużycia klocków, elektrycznie otwierana tylna klapa, radio cd Becker, spryskiwacze lamp to chyba tyle jeśli chodzi o wyposażenie ;)


na drugi dzień prosto do garażu. właściciel dbał o auto ale niestety chyba porządnego mycia nigdy nie miało wiec, kosmetyki poszły w ruch

Image

Najpierw dokładne mycie z aktywną pianą, wyszorowany i odtłuszczony szamponem, ogarnięte felgi specjalnym preparatem.
Image

następnie glinkowanie.
ImageImage

Pędzelki w ruch i jazda z uszczelkami (masakrycznie wchłonięte brudem) zamki i ciężko dostępne miejsca
Image Image Image Image

kolejny etap bagażnik:
Image Image Image Image

zakamarki:
ImageImage

maszyna poszła w ruch:
ImageImage

polerka końcówki tłumika:
Image

trochę porządków pod maską [wstępnie bo będą większe zmiany wizualne]
Image Image Image


po 14h pracy dzień zakończony na tym etapie ;)

next day, kolejne zakamarki i polerka zmatowiałych kierunków:
Image Image Image

następnie clener i wosk SWISSVAX ;)

ImageImage

po polerce i aplikacji:
Image Image Image


Image Image Image

Image


następne podejście do przywrócenia mu świetności ;) auto w środku było zadbane, oczywiście użytkowane wiec było się do czego przyczepić, choć chciałem aby zniwelować to do minimalnego rozmiaru ;)

Image Image Image

bagażnik
Image

pranie foteli, dywaników
Image Image Image Image

troche kosmetyków do skór i jazda:
Image Image Image

ImageImage Image

50/50 ;) widać efekt
Image

ImageImage

zabrałem się także za naprawę tylnej rolety bo się nie zwijała ;) już działa.
Image

kupiłem nowa surówkę i dorobiłem sobie kluczyk zapasowy ;)
Image

udało sie przed rozebraniem wyjechać zrobić foto
Image


Z racji tego, że wcześniej nie rozbierałem takich aut często korzystałem z neta w poszukiwaniu tutoriali/relacji itp i ciągle latałem z garażu do domu.. z pomocą przyszedł kumpel oddał mi swojego starego laptowa zainstalowałem PET podłączyłem monitor na ścianie i internet do tego dostałem także na garaż głośniki 5.1 bo spędzałem tam całe wieczory i jakaś muzyczka musiała umilać rozkręcaniu :D w ten sposób powstało "centrum dowodzenia" :D
Image

auto postawiłem na kobyłki i zacząłem rozkręcać ;) po co? hymmm, sam się zastanawiałem ale jak już zacząłem, to ni było odwrotu.

ogarnąłem i wypolerowałem cały tłumik końcowy DANSK
Image Image

jeden z gorszych etapów to wyjęcie tylnej belki, zrobiłem błąd bo wyjąłem ją w całości z wahaczami tarczami itp, trzeba było rozkręcać na aucie, bo był mega problem ją wyjąć bo sie kosiła i nie chciała zejść :( człowiek uczy sie na błędach tym bardziej jak robi coś pierwszy raz ;)
Image Image Image

Image Image


next level: rozkręcanie jej na części pierwsze
Image Image

nie ukrywam, że czasami trzeba było się rozgrzać przy robocie :D zarówno piecykiem kozą jak i czymś mocniejszym % ;)
Image

Image Image
Image Image


jak widać wyżej, elementy po tylu latach są skorodowane czy zaolejone, ale to już nie długo ;) Patrząc na podwozie auta jest w mega dobrym stanie, 2 małe ogniska korozji ale to tylko nalot, który już zabezpieczyłem ;)

Czasami nie było lekko i w ruch szła szlifierka :D jedno co mnie cieszy, to wszystkie śruby od nowości były nie ruszane ;) był problem z ich odkręcaniem, ale jestem pewny, że nikt przede mną tam nie grzebał :)
Image Image

demontaż osłon i mocowań baku(w tle widać w jakim stanie była jedna z nich, sypała sie w ręku od korozji :/) przewodów hamulcowych, zabezpieczeń, blaszek, gum itp
Image Image Image

następny etap to renowacja zacisków

tak wyglądały po zdjęciu z auta

Image Image Image


straty jakieś musza być :D
Image


następnie rozkręcone(nie obyło się bez palnika), wypiaskowane i pomalowane proszkowo na czarny połysk, poskładane na nowych śrubach, , gumkach, odpowietrznikach, tłoczki, wyczyszczonych blaszkach.

Image

z racji tego że pomalowane zostały całościowo, a chciałem żeby napis był w polerce to dziś aby nie tracić dnia (bo po wczorajszym -10* w garażu, dziś już zrezygnowałem ;P ) zabrałem sie za wyszlifowanie farby z frontów napisów PORSCHE, pilniczki do paznokci, papierki wodne, pasta, filc i jazda! jest lustro;)
ImageImage

no i finalnie wyszły tak:
ImageImage

ImageImage

przednie przewody po tylu latach były średnie, do tego obrobiła sie końcówka, wiec metalowy przód został zastąpiony miedzianym.
Image

a gumowe zamienione na sportowe w oplocie GOODRIDGE. Dzięki BARAN!
Image Image
ImageImage
Image

w planach zapakować koła z golfa ETA BETA KRONE 18" ale na "normalnych oponach" naciągi w takim aucie po prostu nie pasują rzyga
Image Image Image

po ciężkiej walce z wyjęciem belki, poczytałem jak sie zabrac za wyjęcie skrzyni żeby nie robić sobie problemów, poszło sprawnie czas operacyjny 35min ;) i skrzynia na zewnątrz ;)

Image Image Image

jak widać powyżej skrzynia zapaćkana zaolejona i mega brudna, choć widać że to był jakiś stary syf, no ale mając ją na zewnątrz zamówiłem w ASO oringi do uszczelnienia chłodnicy oleju oraz uszczelniacze flansz, kupiłem także olej do skrzyni, wybór padł na MOTUL'a

Image

Zabrałem sie za czyszczenie, kilka litrów mocnej chemii, myjka ciśnieniowa, szczota druciana papiery, wiertarka ze szczotkami i jazda, zajeło mi prawie 2 dni :O (niestety fotki osrtatecznie czystej zapomniałem zrobić.
Image Image

zdemontowałem wszystkie osłony aby je wyczyścić/pomalować.
Image Image


skrzynia odtłuszczona i pomalowana podkładem:
Image

między czasie odnowiłem i pomalowałem flansze oraz zaślepki gumowe odzyskały swój blask ;)
Image Image

no i finalnie skrzynia pomalowana na czarny połysk, uszczelniona i poskręcana.
Image Image

Z GÓRY UPRZEDZAM. żadnych airów, naciągów i szurania podwoziem po glebie nie będzie, auto pójdzie na glebę ale nie będzie stĘsowe i mega uglebione, celuje bardziej w zadbany oryginał na lekkiej glebie i kole.

Autor:  Kamel [ Śro 12 Lut, 2014 ]
Temat postu:  Re: [951] PORSCHE 944 Turbo - conek

No w końcu jest temacik :-)
Gratuluję zakupu, bo autko fajne i do tego w dość dobrym stanie :-)

A widzę, że jechałeś po niego aż na Mazowsze (Łosice)

Działaj, działaj, zobaczymy co z tego wyjdzie :ok:

Autor:  kuba686 [ Śro 12 Lut, 2014 ]
Temat postu:  Re: [951] PORSCHE 944 Turbo - conek

Wkład pracy (domyślam sie że głównie samodzielnej) powala coooo
Wielki szacunek za chęci i samozaparcie, efekty w detalach powalające ;)

Autor:  herusek [ Śro 12 Lut, 2014 ]
Temat postu:  Re: [951] PORSCHE 944 Turbo - conek

Będzie kwintesencja .. Uwielbiam jak ktoś tak pieszczotliwie podchodzi do auta ;)
Powodzenia i niekończących się funduszy :ok:
Nie mogę się doczekać finalnego efektu na szpuli i uziemieniu :)

Autor:  mariodgl [ Śro 12 Lut, 2014 ]
Temat postu:  Re: [951] PORSCHE 944 Turbo - conek

Coś pięknego auto wyczyszczone praktycznie w każdym miejscu, to się nazywa podejście do tematu;) Nic tylko czekać na efekt końcowy;), gdzie kupowałeś kosmetyki do auta jeśli można wiedzieć.

Autor:  pczerniej [ Śro 12 Lut, 2014 ]
Temat postu:  Re: [951] PORSCHE 944 Turbo - conek

Ajjj piękny jest :oo !! plany fajnie ukierunkowane , podoba mi się że nie patrzysz na innych i robisz po swojemu :ok:

Sporo pracy za tobą, ale jeszcze więcej przed także życzę powodzenia i już nie mogę się doczekać aby zobaczyć to cacko przy najbliższym spotkaniu piwko

Autor:  Speed [ Śro 12 Lut, 2014 ]
Temat postu:  Re: [951] PORSCHE 944 Turbo - conek

grubo. czekałem na ten temat.

Autor:  krupi [ Śro 12 Lut, 2014 ]
Temat postu:  Re: [951] PORSCHE 944 Turbo - conek

Porsche to jedna z niewielu marek gdzie właściwie wystarczą felgi OEM i ewentualnie lekka gleba, więc i w tym przypadku będzie dobrze.

P.S.
Na zasadzie przeciwieństwa marek, skoro Golf miał felgi Porsche, to tu powinny być Vw :P

Autor:  chochLa [ Śro 12 Lut, 2014 ]
Temat postu:  Re: [951] PORSCHE 944 Turbo - conek

Super ;) Coś innego, coś ciekawego. Będę śledził ;)

Autor:  Spojler [ Śro 12 Lut, 2014 ]
Temat postu:  Re: [951] PORSCHE 944 Turbo - conek

Czekałem aż zobaczę temat tego samochodu ponieważ jest niesamowity i nietuzinkowy. Gratuluję zakupu i podziwiam Twoją wytrwałość w zimnym garażu.

Autor:  marcin46tkh [ Śro 12 Lut, 2014 ]
Temat postu:  Re: [951] PORSCHE 944 Turbo - conek

...jak zwykle bardzo profesjonalne podejście do tematu. Też marzę o 964, ale jeszcze długo albo na zawsze pozostanie marzeniem :) Będę śledził temat mimo, że nie będzie air-a, stęsu itp :P
A jeśli chodzi o koło 18", przymiarkę już robiłeś? Nie będzie za duże?
Powodzenia w dalszych pracach.

Autor:  kari [ Czw 13 Lut, 2014 ]
Temat postu:  Re: [951] PORSCHE 944 Turbo - conek

noname_conek widać, że się zakochałeś :-D Pozytywne autko :ok:

Autor:  Shouphas [ Czw 13 Lut, 2014 ]
Temat postu:  Re: [951] PORSCHE 944 Turbo - conek

Ogien, tylko nie strzel focha jak na cs ;)

Autor:  Niki20 [ Czw 13 Lut, 2014 ]
Temat postu:  Re: [951] PORSCHE 944 Turbo - conek

Jestem w szoku coooo Takiego rodzynka to tylko zreanimować i trzymać w garażu na ładną pogodę ;)

Dużo wytrwałości życzę :)

Autor:  noname_conek [ Czw 13 Lut, 2014 ]
Temat postu:  Re: [951] PORSCHE 944 Turbo - conek

Shouphas napisał(a):
Ogien, tylko nie strzel focha jak na cs ;)

Kolego, jako admin cs to powinienem tym bardziej przestrzegac regulaminu, auto na dzien dzisiejszy "nie nadawalo sie" jeszcze na tamto forum :) zaden foch, bo z jakiego powodu? :)

Strona 1 z 5 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/