MARKA: Volkswagen
MODEL: Jetta A2 91r.
LAKIER: LA6U
SILNIK: 1.6 PN + Podtlenek LPG
MODY POD MASKA: seria
ZAWIESZENIE: seria
UKŁAD HAMULCOWY: seria
WNĘTRZE: Welury GL, Kanapa z podłokietnikiem i workiem na narty.
AUDIO: seria
NADWOZIE: szerokie zderzaki, kompletne nakładki i listwy GTI
KOŁA: stalówki 14' seria
Zdjęcia są robione zaraz po umyciu (niedokładnym) i wyschnięciu auta:
Czy to jakaś specjalna wersja, że ma ten worek?
Może mi ktoś powiedzieć czemu pisze CL, a ma welury, miękką deskę jak GL
PLANY (nie są jakieś super odlotowe ponieważ chodzę do 2 klasy zawodówki jak na razie, więc pracy brak i nie mam jeszcze prawka, jak zdam za pierwszym to w lipcu będzie):
-W pierwszej kolejności rozebrać auto do zera pozbyć się rdzy (powycinać parchy, a gdzie się da to zjechać do żywego) i zrobić poprawki lakiernicze, chyba że to przemyślę i będzie zmiana lakieru na całkiem inny jeśli fundusze pozwolą... (przodem miała lekkie ''a kuku'' ale zderzak, hokej, wzmocnienie, lampy, atrapę mam wszystko ori od już dawna
) odświeżyć powierzchnie strukturowe na zderzakach i nakładkach opalarką no i ogólnie doprowadzić do stanu igła ! -Jakieś audio, które będzie dawać basem ale bez przesady...
-SWAP na jakiegoś TDI'ka 1Z/AFN/może jakiś pompowtrysk ASZ/AVF zależy co się trafi ciekawego z tego co wypisałem...
-Obniżenie auta jakimś gwintem albo sprężyny obniżające - podpowiadać bo nie mam kompletnie pojęcia i czy kupić używkę lepiej jakiegoś gwintu bo nie chce nowego (fundusze)
-Koło: od samego początku miało to być Borbet A 4x 16' 9j chyba, że coś ciekawszego wpadnie za niewielkie pieniądze
-Lotka
-Elektryka szyb (póki co konsola cała kompletna już dawno jest)
-Przednie fotele Recaro
To na tyle, za wiele nie oczekujcie, czekam na waszą ocenę, a także podpowiedzi co i jak działać, wezmę każdą propozycję na myśl
Postęp prac:
Nowy silnik 1.9 TDI 1Z 90km seryjnie, a będzie około 130/140km:
Półosie opanowane i jednak są krótsze po tym jak je rozebrałem to już wszystko było jasne, wyczyszczone i poskładane na nowych smarach:
Przednie zaciski mam już gotowe pod malowanie
Odnowiłem też z leksza przednie tarcze
Jako, że trzeba było dawcę na auto złom oddać, więc tata pojechał załatwiać sprawy z tym do urzędu a ja wypociłem nowy uchwyt na opaskę baku bo poprzedni oryginalny był cały zjedzony. Jak na moją pierwszą taką robotę całościowo to jestem z siebie bardzo dumny
Po dwóch miesiącach stania na kozłach wreszcie jest na kołach:
1,5kg Masy uszczelniającej na spawy
2kg Konserwacji na pędzel, a po pomalowaniu auta dam jeszcze jakiś 1kg blachogumu.
Gwint też już skompletowałem:
Praktycznie przód już na gotowo:
Gwint jeszcze nie ustawiony tak jak ma być i bez BBS'ów, ale już mi się podoba.
