Witam gdy poprzednie fioletowe mk3 GTI Edition zmieniło właściciela, nadszedł czas na troche starsze auto..
  
MODEL: Golf mk2 1986r. (stylizowany na wersje US) SILNIK:1.6 D ( JP ) MOC: 54 KM MODY POD MASKĄ: czysta seria ZAWIESZENIE: Gwint TA Technixa UKŁAD HAMULCOWY: seria KOŁA: biała stal z oponą 175/65 zima, Lato: Steffan BCW 14' 7+8j z obuwiem 195/40/14 (przód) 195/45/14 (tył) NADWOZIE: 3 drzwiowe, LY3D (nowa baza+lakier 1,5 roku przed zakupem)
WNĘTRZE I WYPOSAŻENIE: - wygłuszenie całego środka - jak narazie najzwyklejsza i najuboższa wersja C
CAR AUDIO: centrala: Pioneer DEH-1200 MP tweetery w podszybiu, średniotonówki na dystansach w drzwiach piec: Blaupunkt 4-kanałówka GTA 470 840 W skrzynka: samoróbka, zbudowana z rozsądkiem przez zaufanego człowieka :popcorn:
PLANY: - alufelgi --> DONE - gril na dwie lampy i wąskie żebro, dopóki nie znajdzie się front Westmoreland - cleary z przodu out - końcówke wydechu zmienic na dwururke zagiętą w dół (mk3 tdi) - zderzaki przód+tył US --> DONE - ori wzmocnienia US pod zderzaki --> DONE - lampy tylne US --> DONE - pasy bezp. US --> DONE - obrysy --> DONE - sierpy z nadkoli out - wygłuszenie środka --> DONE - rejestracja tylna w rozmiarach US - inne koło na sezon 2012 (OZ Turbo, BBS RM/RS lub szersze steffany na tył, wtedy aktualne tylnie pójdą na przód) --> DONE - inna tapicera(kubełki) obszyta w skóre lub fotele i kanapa z VR6 w skórze - zmiana tłumika końcowego --> DONE - nowa powłoka lakiernicza lub całkowita zmiana koloru na "kawa z mlekiem" - swap na AFN - AirRide (dalsza przyszłośc)
ZMIANY PRZEPROWADZONE: - felgi - pakiet zewn. us: obrysy, lampy tylne, zderzaki - gwint TA - tłumik końcowy od mk2 gti
dlaczego akurat mk2.. po sprzedaniu mk3 gti edition szukałem nadal kolejnego mk3 do nowego projektu ale jednak z biegiem czasu coraz częsciej chodził mi po głowie mk2.. oglądałem kilka różnych ofert ale żadna nie była dla mnie zadowalająca.. wkońcu udało się znaleźć auto w przyzwoitym stanie, kasa wypłacona i w podróż na oględziny auta.. na miejscu kilka minut, umowa podpisana i powrót do domu nowym cudem.. .. i zaczęło się szukanie pomysłów na jaki styl zrobic, jaki setup zacząc kombinowac.. pomysłów było dużo.. wersja GTD okazało się, że jednak wolałbym coś bardziej wyszukanego i oryginalnego.. wersja GTI niestety nie pasowała do poczciwego klekota pod maską.. US hmm tak! zdałem sobie sprawę, że znalezienie fantów w dobrym stanie to maraton ale nie mogłem zdjąc oka z mk2 w wersji US widzianych na zagranicznych stronach.. no i się zaczęło prezentacja auta:
oprócz obrysów i białych kółek auto zaraz po kupnie prezentowało się tak:

wnętrze:

białe stalówki zaraz po założeniu:
 
pierwszym fantem dosyc łatwym do zgarnięcia były obrysówki (1 krok w strone USA ) 
montaż obrysów: 


po jakimś czasie szukania jakiegoś koła wpadły w ręce steffany bcw 14' 7 i 8j w polerce.. przymiarka jeszcze bez opony

doszły oponki z DE, nowe dłuższe szpilki, pierścienie centrujące i zostały pomalowane własnoręcznie koła wewnątrz prócz środków

nadszedł czas na montaż kół i skręcenie gwintu



wąski hokej okazał sie za wąski, zastąpił go szeroki, wizualnie troche niżej  
doszła bra i następnie zmiana tłumika, na zastępstwo wpadł jakis zamiennik do mk2 1.8 GTI

kolejne zamówienie doszło ( z małym opóźnieniem ale jest ) zderzaki wąskie i wzmocnienia ori USA.. niestety zderzaki w bardzo kiepskim stanie, przedni podziurawiony i porysowany do granic możliwości, podobnie tylny.. foto zderzaków już po wstępnym matowaniu papierem ściernym, zacząłem od 120 kończąc na 400 

wzmocnienia w trakcie i po malowaniu środkiem antykorozyjnym 
montaż zderzaków i wzmocnień
mała prezentacja po złożeniu wszystkiego do kupy, w nowych ochraniaczach

udało się zdobyc kolejny, wyjątkowy fant, jak dla mnie wisienka na torcie lampy tylne US z wkładami (niestety jedno szkiełko lekko uszkodzone ale to sie naprawi )

i na aucie: 

dla porównania: 
vw mania 2011 
Galeria:
Krótka historia o zakupie.. od dziecka lubiłem wszelakie auta marki VW, a zaraziłem się tym od mojego ojca, który również zawsze tylko i wyłącznie kupował auta VW a więc gdy tylko udało się zdobyc prawko, zacząłem szukac odpowiedniego auta.. gdy opisana w poprzednim temacie trójka GTI "poszła" w świat zacząłem rozglądac się za jakimś kolejnym mk3 ale również od czasu do czasu lukałem na jakieś mk2.. byłem wybredny co do motoru, szukałem tylko czegoś co miało co najmniej 90 kucyków, a największą wagę przywiązywałem do poszukiwań mk3 z AFN'em.. pewnego dnia trafiła się jakaś czerwona dwójka, prezentowała się nieźle, jedyny minus to motor ( 1.6 D o oznczeniu JP :food: ) ale cóż zaryzykuje.. kasa z banku wypłacona, i nie całe 3 h jazdy do właściciela ogłoszenia.. na miejscu nie było aż tak źle poza naprawde kilkoma malutkimi, nie poważnymi i nie groźnymi mankamentami, golf stał już na gwincie skręconym mocno w góre, na zwykłej stali, zderzakami chińczykami, clear'ami itp :-) miała również już poszerzone tylne nadkola.. po kilku minutach oględzin umowa podpisana, gratisowe graty w postaci pompy, dwóch skrzyni biegów i jakichś tam przydatnych drobiazgów w bagażniku i w droge.. szczerze myślałem, że całe stado 54 KM będzie się bardziej ociągac i tutaj troche byłem zaskoczony kej: kej: pierwsza trasa w powrocie --> obwodnica trójmiasta.. z mniejszym bólem golf rozwinął swe skrzydła do lekko ponad 150 km/h :satan: po przyjechaniu na miejsce do domu nowym cudem po kilku próbach udało się zgasic silnik.. było troche przez duże T ''namieszane'' w elektryce.. na zajutrz doszedłem do wniosku, że auto można dopiero zgasic gdy wyłączone zostaną światła i przekręcony jakis kręciołek :banghead: oczywiście szybko sie za to wziąłem i usunąłem wszelkie modyfikacje te jak i te pseudotunerskie.. wszystko zostało doprowadzone do stanu fabrycznego tak jak sobie planowałem. następnie pomalowałem stalówki na biało na czas dopóki alu nie było, na gałke od zmiany biegów i tylną szybe naszła naklejka union 76 zaś na zderzaki i gril nakleiłem czerwoną tasiemkę oraz w kierunki poszły postojówki dla lepszej prezentacji, później wzięłem się za wykonanie dystansów pod głośniki w boczki, gdy sprzęt był juz gotowy do podłączenia rozebrałem całe wnętrze do gołej blachy w celu dokładnego wygłuszenia dosłownie całego auta prócz dachu ( niestety zdjęc nie dam rady jak narazie wkleic z czasów zaraz po kupnie, z czasu robienia wygłuszenia i dystansów gdyż karta pamięci poszła sie ... a dokładniej gdzieś sie zagubiła, ale jak tylko sie odnajdzie zaraz wstawie fotki)
Zapraszam do oglądania i szczerej oceny.
Pozdrawiam Kacper
|