MODEL: Golf mk1 w papierach 1975 rocznik (jeszcze nie jestem zbyt głęboko w temacie mk1, ale wydaje mi się, że jest młodszy)
SILNIK: 1.6 gaźnik + lpg
MOC: 75KM (?)
MODY POD MASKA: brak
ZAWIESZENIE: seria
UKLAD HAMULCOWY: przód tarcze 239mm, tył bębny
KOLA: seria stalówki 13"
NADWOZIE: seria, chrom kliny, chrom na zderzakach i grillu
WNETRZE: seria, brązowe boczki drzwi, wykładzina i fotele
AUDIO: brak, jakieś tam głośniczki od walkmana z tyłu w półce... nie mój pomysł

Zmiany przeprowadzone: narazie tylko wymiana maglownicy oraz wymiana maski
Plany: generalny remont + swap na KR/9A/ABF
Golf trafił się przypadkowo. Usłyszałem wieść, że we wsi parę kilometrów ode mnie jest na sprzedanie mk1 1.6 z gazem, niedrogo. Podumałem, pojechałem z tatą go zobaczyć no i niestety nie wyglądał jak marzenie, stał już 1.5 roku nieużywany. Blacha nie była w złej kondycji, drzwi kierowcy, błotnik przedni prawy oraz maska do wymiany, były pogięte. Silnik nie na chodzie, nie odpalany bardzo długo, brak akumulatora, później wyszło, że rozrusznik zmęczony, ledwo kręcił. A że był to luty, próby uruchomienia silnika odłożyliśmy na wiosnę. Nie miał założonej również przekładni kierowniczej. Dostaliśmy ją osobno, ale nie było już sensu jej naprawiać. Poprzedni właściciel coś z nią kombinował i nie nadawała się już do użytku. Kupiliśmy na szrocie drugą, bez luzów, z drążkami i końcówkami. Na tym samym szrocie dostaliśmy również maskę w dobrej kondycji.
Nastała wiosenna pogoda, zalaliśmy silnik olejem (który później i tak uleciał pękniętą misą...), akumulator z mk3 taty, nowy rozrusznik - zagadał! Nie miał chęci do życia, ale działał. Podejrzewam, że świece, przewody lub coś w tych okolicach już nie dawały rady. Ale najważniejsze, że się kręcił o własnych siłach, zreanimuje się ten silnik. Narazie pora na naprawę blach. Przedni pas jest do wymiany, progi również. Nie są zgnite, ale miejsca na lewarek są pogięte.
Miałem pozbierać trochę kasy, sprzedać swojego Passata B3 i kupić B3/B4/Corrado z mocniejszym silnikiem niż mam, ale postanowiłem, że zrobię dla siebie mk1, a w międzyczasie będę się toczył dalej Passatem. Także zabrałem się powoli za rozbiórkę i ocenę ogólnego stanu blachy. Co i w których miejscach trzeba zrobić. Pracę powoli będą posuwały się do przodu. Powoli, bo został mi jeszcze rok szkoły, po lekcjach chodzę jeszcze dorobić w pewnym zakładzie, ale kokosów z tego nie ma.
Teraz kilka zdjęć. Zamieszczone są niestety na serwisie, który nie udostępnia miniatur, także muszę wstawić linki.
Fotki z dnia kupna:
http://www.bikepics.com/pictures/2160230/http://www.bikepics.com/pictures/2160232/http://www.bikepics.com/pictures/2160240/http://www.bikepics.com/pictures/2160241/Taka luźna przymiarka RH 16x9, które robiłem dla mojego Passata:
http://www.bikepics.com/pictures/2160248/Obydwa wozidła:
http://www.bikepics.com/pictures/2160743/A tu cała rodzina w komplecie...
http://www.bikepics.com/pictures/2168574/Tutaj jest reszta zdjęć mk1
http://www.bikepics.com/members/buniek92/p12/Na koniec dodam, że temat założyłem po to, by relacjonować remont i czasem pytać o poradę, jeśli będę miał jakieś niejasności.