VW forum vwzone.pl | Forum VW Maniaków VAG'a
https://vwzone.pl/forum/

[corrado SWAP Vr6] Valeczny
https://vwzone.pl/forum/viewtopic.php?f=98&t=56119
Strona 1 z 8

Autor:  Valeczny [ Śro 10 Lis, 2010 ]
Temat postu:  [corrado SWAP Vr6] Valeczny

MODEL: Vw Corrado G60
SILNIK: Vr6
MOC: 200+ ( kto to wie ile ma :D )
MODY POD MASKA: Swap z G60 na Vr6. Vr6 rozebrane na śrubki, pełny remont - szlif wału, panewki, kute korbowody, nowe tuleje w nominalne oraz tłoki mahle, pierścienie goetze. Ostre wałki asymetryczne, stożek, dolot zimnego, zmienione ECU.. Wydech 2.5 cala.. robiony w profesjonalnym zakładzie na moje zamówienie.. na koncu ULTER.. Blok dostał złoty kolor a wszystkie aluminiowe elementy starałem się jak najbardziej doczyścic.
ZAWIESZENIE: Gwint H&R, rozpórka przód z aluminium, zmieniony rozstaw śrób z 4x100 na 5x100 co za tym idzie Fi śruby o 2mm. Kołyska z corrado Vr6.. Gdzie wszystko przy niej zostało zakupione nowe czyli m.in wahacze TRW, koncówki drążka, sworznie wahacza, łożyska piast itd itd oraz maglownica z Vr6..
UKLAD HAMULCOWY: Tarcze PAGID nawiercane i wentylowane przód 280mm oraz tył, klocki PAGID czerwone, zaciski GIRLIC wszystkie 4 po regeneracji
KOLA: BBS RM 7.5J oraz 9.5j naciąg 195/45/15 Toyo T1R, śrubki pozłacane oraz wentyle powłoką24'ro karatowego złota
NADWOZIE: Wywaliłem listwy, kupiłem wszystko to co kiedyś było :) Czyli nowe oryginalne lampy, halogeny, gril, znaczek vr6..
WNETRZE: Seria..niestety ani recaro ani skóry..
AUDIO: Wszystkie oryginalne głośniki, jednostka sterującą ALPINE.. bardzo wysoki model.. Tuba JBL limitowana edycja, wzmacniacz Dpulse.. Głośniki na półce magnat..


Jeżeli chodzi o mnie i moje corrado to wiąże się z tym długa historia.. Od zawsze chciałem corrado a na widok BBS'ów siusiałem w pory.. Ale, że nie zbyt często mogłem je widzieć to te podniecie potęgowało.

Zbierałem kasę udało mi się uzbierać w granicach 10 tyś.. Wszyscy byli przeciwni zakupu takiego auta bo po pierwsze stare a po drugie będzie się pierdo***, ale to było do przewidzenia. Więc tak.. Pojechałem oglądąć pierwsza sztuke, chciałem odremontować, koszt autka ok 3000zł z KR'em ale odpusciłem po 30 sekundach, ale wiedziałem, że muszę miec corrado :-D

Kolejna myśl, może coś ok 10 tyś będzie już ok :P Nic podobnego, pojechałem 300km było to g60 na eatonie.. Przedmuchy silnika na 40cm i spalone sprzęgło no i praktycznie do malowania bo wszystko w innym odcieniu :(( Załamany wróciłem

Potem znalazłem mojego szrota na allegro.. Wiedziałem, że do malowania było to G60.. No szkoda, że nie VR, ale nic. Pojechaliśmy, faktycznie silnik wymiatał, kompresor na rozwiercie.. no zapierda :-D Ogólnie buda prosta, podłużnice, podłogi i tyle co był uderzony było widać czyli drzwi i błotnik.. Więc podstawa do odbudowy jest.. Nie wiedziałem, że decydując się na to wkopałem się w taką mine, że masakra :lipa:

Mega podniecony kupiłem, tak to wyglądało zaraz po zakupie ( o kur** mam w koncu te zasrane corrado :D)

Image

[img]http://img251.imageshack.us/img251/7356/20100116203.jpg[/img

Image

Image

No i zaczeło się..

Klamka kierowcy, pasażera.. Elektryka.. skręcałem w prawo to klakson trąbił :-D wycieraczka odpadła :P paliwomierz się zepsuł, pompa paliwa padła, szyba lewa przestała działać, lusterka przestaly podgrzewać.. Dmuchawa przestała dmuchać.. wymieniłem chyba z 5.. potem woda w aucie.. nie wiadomo skąd.. :smutny: :smutny: Problemy z instalacją.. Ręczny przestał działać.. Okazało się, że jeden zacisk i zwrotnica była inna, gumy pourywane z wydechu.. A żarówki od kierunku wymieniałem co 2 dni :smutny: niee Światła się gasiły jak wpadałem w dziure zapalały..

Moje wkurwie*ie było 10+ :-D :-D Wkurzyłem się i wystawiłem go na allegro po 2 miesiącach za o wiele taniej niż dałem.. Dzwonili i chcieli go nawet wziąć.. Ale postanowiłem go zbudować i spełnić swoje marzenie :-D

Sprzedałem swoje marzenie, yamahe R1 Rn12 aby miec kase na zrobienie corka, no nic poświecenie jak nie wiem ( bynajmniej dla mnie )

Więc.. Corrado rozebrane co do joty, buta już odmalowana w komorze.. zapłaciłem chore pieniadze! ( 3500zł) Kupiłem lewe + prawe drzwi.. Elektryka szyb zaczeła działać.. Jedne drzwi były wgniecione ale szyba działała, drugie były ok,ale linki się posrały.. Kupiłem nowy zderzak

Wywaliłem silnik i mniej więcej wygladało to tak

Image

Zaczeło mnie to już cieszyć więc miałem zapał do pracy.

Kupiłem passata Vr6 na giełdzie, całkiem przypadkiem. Silnik miał być ok.. po przyjechaniu do domu zatarł się na panewce..

Rozebrałem go, wygladał tak:

Image

A tak wyglądał za 4 miesiące:

Image

:-D :-D :-D

Najważniejsze było to, że passat był w naprawdę idealnym stanie, stąd cała nowa instalacja powędrowała do mojego corka, nowe zegary od VR6.. kupiłem wszystkie nowe przekaźniki również wykonawczy.. Ustały problemy z elektryka, światła swieciły jak miały, klakson trąbił a dmuchawa dmuchała :cfaniak:

Od roku szukałem felg.. koniecznie BBS RM! Kocham te koła. Znalazłem.. chore kasa, ale dobra biorę! Miały rozstaw 5x100.. ja 4x100.. no nic trudno zmieni się :)


Wystawiłem sprężarke g60 na allegro, przyjechali po nią.. Dogadaliśmy się, że za moje kolektory 4w2w1 do g60 zamienimy się na kołyskę Vr6 corrado ze zwrotnicami.. spadł mi z nieba! Kołyska była tragedia wszystko wybite.. Ale odmalowaliśmy, nowe wahacze, nowe łozyska, przetoczone wszystkie gwinty.. nowa maglownica z Vr..

Już było na czym postawić corusia.. Miał koła !:D

Wrzóciliśmy Vr6.. Corrado stało pół roku, udało się upchać chłodnice G60.. węże podorabialiśmy z vr6 i g60.. Odpalanie.. masakra serce wali :P Odpalił od strzała,ale chodził jak ursus.. I zgasł..

Okazało się, że paliwo wyparowało.. Dolaliśmy.. i w koncu usyłaszałem ten dzwięk !! :) :)

Silnik chodzi malina, po dotarciu naprawdę zasrany idzie :p

W między czasie corrado dostało nowe hamulce, mój dziadek jest tokarzem, przerobił tarcze hamulcowe z bugatti veyron, dorobił dystanse, zmieniliśmy zaciski.. Dostał nowy gwint H&R.. zrobiliśmy ręczny.

Udało mi się kupić oryginalne lampy bez uszczerbku w uchwytach i szkłach tak samo jak i skompletować halogeny z kierunkami..

Ogólnie ciężko o tym wszystkim napisać, zaglądałem wszędzie i robiłem wszystko w tym aucie

Począwszy od wymiany chyba z 4 klamek, 3 pomp paliwa.. 3 cewek, 2 kompów.. Naprawdę to jest studnia bez dna :cfaniak:

Auto kosztowało mnie tyle co jakieś małe mieszkanko na zadupiu.. Myślałem, że w 15 tys się zamknę.. A aktualnie 35 tyś ze wszystkim i dalej to nie koniec

Nie mam nawet skóry! A dziad tyle kosztował. Stoi i nie jezdzi a mimo to ciągle się psuje!!!

Aktualnie wygląda tak, fotki robione dziś tj 10.11.2010

Image

Image

Image

Image

Image

Ja spełniłem marzenie :)

Jeżeli jesteś na etapie kupowania corrado.. Zastanów się 1000 razy..

Nie można wierzyć w okazje za 5000 tyś czy 7000zł.. Tam jest wszystko do wymiany.

Krótki rachunek:

5 tyś corek
3 tyś malowanie
opony 1,5 tyś kołą ok 3 tyś
Zawieszenie ok 2 tyś
Hamulce od 2tyś
Remont silnika ok 8-10 tyś

Więc nie ma co się spalać tylko trzeba dozbierać i czekać na okazje.. bo czasami tacy ludzie co naprawdę kochają te auta chcą je sprzedąć..

Autor:  bazys_MKII [ Śro 10 Lis, 2010 ]
Temat postu:  Re: [Corrado SWAP Vr6] Valeczny

taki Correk po Wałbrzychu smiga i , że jeszcze nie udalo mi sie go namierzyć , jest kosa klasyczny wyglad vr i do tego bbs nic wiecej mu nie trzeba tylko tankowac i cieszyc sie jazda :-D pozdro

Autor:  grizlly [ Śro 10 Lis, 2010 ]
Temat postu:  Re: [Corrado SWAP Vr6] Valeczny

Dobra historia kolego, gratki za wytrwałość w realizowaniu marzeń, corr naprawdę dobry !! :ok:

Autor:  papol [ Śro 10 Lis, 2010 ]
Temat postu:  Re: [Corrado SWAP Vr6] Valeczny

No i w koncu pokazales auto.Piekna maszyna,w koncu jest cos konkretnego w Walbrzychu obok mojego :P

Autor:  Valeczny [ Śro 10 Lis, 2010 ]
Temat postu:  Re: [Corrado SWAP Vr6] Valeczny

bazys_MKII napisał(a):
taki Correk po Wałbrzychu smiga i , że jeszcze nie udalo mi sie go namierzyć , jest kosa klasyczny wyglad vr i do tego bbs nic wiecej mu nie trzeba tylko tankowac i cieszyc sie jazda :-D pozdro


Te autko miesięcznie może 100km robi więc nie ma co się dziwić :P

grizlly napisał(a):
Dobra historia kolego, gratki za wytrwałość w realizowaniu marzeń, corr naprawdę dobry !! :ok:


Dzięki

papol napisał(a):
No i w koncu pokazales auto.Piekna maszyna,w koncu jest cos konkretnego w Walbrzychu obok mojego :P


Dzięki, będziesz w PL to można coś pokręcić

Autor:  piotrus_s [ Śro 10 Lis, 2010 ]
Temat postu:  Re: [Corrado SWAP Vr6] Valeczny

piękne raddo :$

Autor:  pczerniej [ Śro 10 Lis, 2010 ]
Temat postu:  Re: [Corrado SWAP Vr6] Valeczny

pogratulować wytrwałości bo autko jest eleganckie :ok: jakie dalsze plany ?

Autor:  Valeczny [ Śro 10 Lis, 2010 ]
Temat postu:  Re: [Corrado SWAP Vr6] Valeczny

pczerniej napisał(a):
pogratulować wytrwałości bo autko jest eleganckie :ok: jakie dalsze plany ?


Kute korby.. Więc odpowiedz masz :-D :-D

Przy doładowaniu ok 0.6 bara tłoki nie powinny się stopić ani z braku mieszanki wypalić..

No, ale zbieram kase.. Bułki sobie nie kupię, ale w corka wpakuje kase hehe

Kwestia jest taka, że ma gdzie stać, jakieś tam warunki są to trzeba grzebać

No, ale przed turbo na pewno skóry.. Wszystko w skórach łącznie z podsufitką i deską. Czarna albo taka srakowata.. zastanawiam się

p.s Dzięki koledzy za miłe słowa, to cieszy bo jak spędzasz nad czymś każda wolną chwile i podoba się to właśnie o to chodzi

Autor:  Pawlak [ Śro 10 Lis, 2010 ]
Temat postu:  Re: [Corrado SWAP Vr6] Valeczny

Po 1 historia,rozwaliła mnie jakbym czytal swoje słowa :-D a tak po za tym wygląda za^$# na tych rm ]:-> + praktycznie seria zewnątrz to musi się podobać :ok:

ps: Nie waż się go dłubać na amerykańca :P

Autor:  matys9 [ Śro 10 Lis, 2010 ]
Temat postu:  Re: [Corrado SWAP Vr6] Valeczny

noo powiem ci jest wypas. mialem corrado tyle ze 2.0 16V w stanie meeeegaidealnym był spelnieniem marzen alee musialem sprzedac bo dziecko w drodze było ;((( do dzisiaj płacze za corkiem i wiem że na bank wróci do mnie corrado ;) i bank vr6 nic innego. ale tak jak mowisz zanim kupisz trzeba zastanowic sie milion razy ja akurat trafilem na meeegarodzynka ktory stal pod kocem w stodole dosłownie. ale tez i trzeba bylo zaplacic bo wtedy 12tys.

Autor:  Valeczny [ Śro 10 Lis, 2010 ]
Temat postu:  Re: [Corrado SWAP Vr6] Valeczny

matys9 napisał(a):
noo powiem ci jest wypas. mialem corrado tyle ze 2.0 16V w stanie meeeegaidealnym był spelnieniem marzen alee musialem sprzedac bo dziecko w drodze było ;((( do dzisiaj płacze za corkiem i wiem że na bank wróci do mnie corrado ;) i bank vr6 nic innego. ale tak jak mowisz zanim kupisz trzeba zastanowic sie milion razy ja akurat trafilem na meeegarodzynka ktory stal pod kocem w stodole dosłownie. ale tez i trzeba bylo zaplacic bo wtedy 12tys.


Ja dlatego unikam jak na razie dzieciaka hehe :)

Najgorzej jest jak bardzo się chce.. Masz powiedzmy coś tam kasy, wchodzisz na allegro.. O kur** mam na tyle mogę mieć.. A potem na drugi dzień ma się to co się chciało :-D :-D :-D

Ale po 2 latach praktycznie robienia no mam to co powinienem miec te dwa lata temu

Autor:  garyy [ Śro 10 Lis, 2010 ]
Temat postu:  Re: [Corrado SWAP Vr6] Valeczny

Tak sobie czytam ta cala historie z nie ukrywam usmiechem na twarzy,fajnie,ze pomimo tylu awarii dalej cieszy cie to autko:).Zawsze podziwialem i podziwiam ludzi,ktorzy pomimo wielu niepowodzen dalej uparcie daza do celu, ktos kiedys powiedzial,ze jak sie czegos bardzo chce to wkoncu sie to dostaje i tu chyba twoj przypadek doskonale sie nadaje do tego sformulowania(aczkolwiek z tego co napisales za darmo tego nie masz :) ).Tak wiec gratuluje wytrwalosci no i autka,ktore prezentuje sie naprawde swietnie i zapewne rownie dobrze sie porusza,a takze zycze powodzonka realizacji dalszej czesci planow :ok:

Autor:  moorcin [ Śro 10 Lis, 2010 ]
Temat postu:  Re: [corrado SWAP Vr6] Valeczny

no korado "jaja wybiera" trzeba przyznać :[
jest wypaśizna bez dwóch zdań :$ :$ :$ :cfaniak:
fajne,że czerwone a nie jakieś czorne
z przodu masz 7,5 cala :ok:
pozdro

Autor:  tuley [ Śro 10 Lis, 2010 ]
Temat postu:  Re: [Corrado SWAP Vr6] Valeczny

Valeczny napisał(a):
.. Bułki sobie nie kupię, ale w corka wpakuje kase hehe

hehe no i tak trzymac :)


Valeczny napisał(a):
Kwestia jest taka, że ma gdzie stać, jakieś tam warunki są to trzeba grzebać

nie jeden Ci zazdrosci, zreszta ja sam tez... ;( ;)


Valeczny napisał(a):
No, ale przed turbo na pewno skóry.. Wszystko w skórach łącznie z podsufitką i deską. Czarna albo taka srakowata.. zastanawiam się

czarna ok, a ta srakowata to taka brazowa? niee

Autor:  Valeczny [ Śro 10 Lis, 2010 ]
Temat postu:  Re: [Corrado SWAP Vr6] Valeczny

tuley napisał(a):
Valeczny napisał(a):
.. Bułki sobie nie kupię, ale w corka wpakuje kase hehe

hehe no i tak trzymac :)


Valeczny napisał(a):
Kwestia jest taka, że ma gdzie stać, jakieś tam warunki są to trzeba grzebać

nie jeden Ci zazdrosci, zreszta ja sam tez... ;( ;)


Valeczny napisał(a):
No, ale przed turbo na pewno skóry.. Wszystko w skórach łącznie z podsufitką i deską. Czarna albo taka srakowata.. zastanawiam się

czarna ok, a ta srakowata to taka brazowa? niee



Srakowata czyli rudy brąz :) :)

Powiem Wam tak..

Po swapie zrobiłem 1000km, miałem ciągle wycieki wody.. Wkurzyłem się kupiłem wszystko nowe.. Chłodnice, kruciec itd.. Dobra nie ma wycieków. Odpalam raz nie cieknie fajnie jest ok..

Zgasiłem, dolaliśmy płynu.. Nie idzie odpalić! Nie ma iskry!

Więc;

cewka -> czujnik położenia wału -> czujnik halla -> przekaźnik 109 -> stacyjka -> ( dalej nie ma iskry a już prawie 500zł ) -> udało się kupić komputer do mojego typu czyli pierwszy typ na cewce.. Wymieniłem instalacje, komputer i cewke na ori z tamtych lat = 3 tyg wkurzania się i włala :-D :-D

To jest własnie corrado

Zadowolony wsiadam do corka.. Jadę się przejechać zrobiłem 25km najpierw radio się wyłączyło -> dmuchawa -> swiatła = zgasł !

Padł alternator..

Dzisiaj odebrałem z regeneracji i piaskowania :-D

Strona 1 z 8 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/