Chyba nadszedł ten moment aby wreszcie zaistniec na tym forum.
Troche danych
MODEL: Jetta A2 Coupe rocznik 1987
SILNIK: 1.3
MOC: 55 HP
MODY POD MASKA: podstawa filtra kabinowego z filterkiem, twarde podszybie
ZAWIESZENIE: Gwint MTS
UKLAD HAMULCOWY: seria
KOLA: BBS RM 012 fabryczne ET33 - zmienione ranty na 1 i 1.5 calowe co daje 7 cali przód oraz 7.5 tył, opony NANKANG NSII 165/50/15 przód oraz 185/45/15 tył
NADWOZIE: Lampy US na tyle
WNETRZE: Kierownica drewniana, panel klimy, czarna ori lampka w suficie
AUDIO: ALPINE
Zmiany przeprowadzone:
Wymioniony blotnika na ori biały
Zmienony front na ori od Jetty na waskim zeberku
Wymieniony zawias
Zmienione koła
montaz filtra kabinowego
montaz twardego podszybia
panel nawiewów zamieniony na ten od klimy
zmieniona kierownica
Plany:
Czekaja zderzaki z US
Blenda US na tylna klape
obrysy
Wiec od poczatku.
Mam na imię Dawid.
Stosunkowo nie dawno zaczely mi sie podobac stare VW i odrazu wpadły mi w oko Jetty.
Długo nie czekałem na moje pierwsze VW.
W pazdzierniku 2008 roku szukalem auta dla siebie i trafiłem na allegro taką oto Jettke
Pewnie pare osób ja kojarzy. Jak ją zobaczyłem to sie zakochalem i stwierdziłem musi byc moja.
Pojechałem po nia do Raciborza po godzinie 14. Zajechałem to bylo okolo 16 padał deszcz i powiem krotko bylem tak napalony ze kupilem to auto poprostu w ciemno. I to był poniekad bład.
Duzo by wymieniac co musialem sam dorzucic zeby to mialo rece i nogi.
Zaczałem kombinowac a jak wiadomo z tego nigdy nic dobrego nie ma i auto czasem wygladało lepiej czasem gorzej.
Jakos jezdzilo. Poprostu dupowóz na glebie i nawet ladnych felach z paroma rarytasami. Tyle.
Nie ma co sie rozwodzic nad tym autem. Caly czas jednak chorowalem na Jette Coupe. Szukalem, szukałem i nic ciekawego nie było. Raz sie pojawiła złota Jettka i bylem za wolny. Ale dobrze sie stało trafiła w dobre rece do ASMO
Az nastał znów pazdziernik tym razem 2009. Poniedziałek. Jak zwykle allegro itp. Nagle jest. Biała Coupe. Wchodze w ogloszenie i jest. Jetta Coupe, wersja CL – totalny golas,tak uboga ze tylko jedno lusterko zewnetrzne jest ![:]](./images/smilies/splash.gif)
rocznik 87, silnik mocarne 1.3 – przebieg 129 tys. Pierwsza mysl – krecony ale nic to. Oczywiscie opis ze dwoch wlascicieli w niemczech to dziadki, full ksiazka serwisowa itp. Przymykam na to oko. Ale zdjecia bardzo ladne. Auto wyglada na zadbane. Musialo miec jakas stluczke czy cos bo widac ze robione, zreszta sami zobaczcieFotki z ogloszenia
Po zdjecia wychodzi ze fajne auto. Po opisie ze typowy handlarz przytargał grata zeby zbic na nim majatek. Pierwsza mysl. Odpada. Szukam ideału nie bitego. A tu babol. Ale nic. Dzwonie. Namiary były na goscia co mieszka na stałe w niemczech i podany numer do jego mamy. Pytam Pani czy aktualne. Mowi ze w sumie tak ale jest juz ktos ugadany na srode na ogladanie i kupno jak cos (jak sie pozniej okazalo to ASMO dzwonił) Mowi zeby wiecej pytac syna przez maila. Wymiana paru mail. Taki nie do konca pewien mowie. A co jade mam blisko bo do Kluczborka z Czewy rzut kamieniem. Umawiam sie na sobote. W miedzy czasie ASMO odpuscił (pozniej powiedzial po zobaczeniu fury ze załuje ale co tam ma swoja zlota laleczke) Jade w sobote obejrzec na spokojnie. Zajerzam z kumplem i stoi na placu przed domem. Na pierwszy rzut oka widze tylko mankamenty. Troszke rudej, kombinowny przod i blotnik, popsuta prawa klamka. Tyle w sumie. Blizsze ogledziny ukazuja same zalety auta. Pani jak sie okazalo super zaradna babka miala przy domu garaz z kanalem i podnosnikem hydraulicznym
rzut oka na spod i masakra zero rudej. Zdrowa jak cholera. Przod jak sie okazalo to pikus. Nic nie ruszone. Podluznice proste. Wszystko cacy. Mysle jest dobrze. Rozmowa z Pania. Skad auto. Co i jak.Po koleji. Pani ma dwoje dzieci. Syn na stale mieszka i pracuje w niemczech. Ma juz obywatelstwo. Corka wlasnie zdaje albo lepiej powiedziec zdawała prawo jazdy. I na szczescie nie zdała. Brat kupil siostrze na polecenie mamy auto na zachete aby zdala prawko. Kupione w sierpniu i przytargane do polski. Siostra oblala pierwszy i kolejne egzamy i auto od wakacji stało. Mama w koncu sie wkurzyla i kazala pogonic Jette bo stwierdzila nic i tak z tego nie bedzie. Sprawdzam dokumenty i faktycznie dwóch wlascicieli. Pierwszy rocznik 1932
drugi 1962 . Przebieg 129 tys. Ksiazka serwisowa do 79 tys. Ori nie kombinowana. Do 79tys jezdzil pierwszy Pan i w 2004 sprzedal kolejnemu. Ten juz nie prowadzil naprawa w ASO, ale tez w jakiejsc dobrej stacji bo na wszystko nawet wymiane plynów faktury do dnia 1 sierpien 2009 kiedy zostala wyrejestrowana w niemczech. Wszystko okazalo sie prawda i coraz bardziej sie napalam. Mala negocjacja ceny i umowa idzie w ruch. Daje sobie ejszcze troszke do namyslu a poza tym nie moge nia wrocic do Czewy bo jest bez blach. Umawiam sie na poniedzialek. Biore blachy ze swojej. Chwila strachu i Jetta na wlasnych kolach dojezdza do celu. Mam ja 
No i teraz zaczyna sie zabawa. Zbieranie gratów. Koła. Zawias itp.
Jako ze sie splukałem wszystko idzie opornie. Ale sukcesywnie do przodu.
Niedawno sprzedalem szara Jette i prace nabrały wiekszego tempa.
Pare fotek z prac przy Coupecie
To tyle na poczatek. Jak cos sie bedzie zmieniac bede aktualizował.
Pozdro
Nie mówię, że źle to wygląda, ale jakbyś dał coś orginalnego było by dużo lepiej