Ten ze zdj. w pierwszym temacie to ja.... nawet fotogeniczny jestem . Niestety po dokładniejszych oględzinach auta jeszcze sporo czasu i $$$$ popłynie zanim będzie w bdb stanie. Tak jak Wajsik
napisał dużo rzeczy zostało zatajonych i dopiero wychodzą przy doprowadzaniu auta do porządku... ale nie traćmy nadziei damy radę auto doprowadzić do stanu używalności

Skąd ja to znam.... dodając fakt, że naprawdę chyba nikt wcześniej nie dbał o mój egzemplarz, robi się długa lista napraw. Im coraz więcej głosów, żeby go sprzedać, ale na razie się trzymam Wam też życzę powodzenia

Tak jak przewidywałem,luzy w układzie kierowniczym to nie drążek tylko maglownica
opony 3 kwadratowe,coś jeszcze w układzie napędowym albo przegub albo już mechanizm róznicowy,tuleje tylnej belki już mają dość,el.lusterka przestały działać,licznik ma zimne luty bo świruje.
Czego nie ruszę w tym samochodzie to jest rozwalone i jak tu się nie poddawać.

Zapraszam do mojego pierwszego posta, tam jest z połowa awarii wymieniona. Albo do nas na klubowe forum, tam połowa tematów jest moja u mnie już za późno na sprzedaż, choć teraz się zastanawiałem, przy konieczności regeneracji magla. Nie ukrywam. Ale ja zrobiłem prawie wszystko już w aucie. Ty jesteś na początku swojej przygody, to jeszcze masz wybór. Ale jak już zaczniesz robić...

tak to jest pany ile byście nie nawymieniali to nie zrobicie z prawie 20 letniego auta nowego zawsze cos sie wysypie ja też reanimuje na bieżąco a i tak usterek przybywa mówie o takich głupich rzeczach typu zacinajacy się pas czy jakies inne pierdoły które w codziennej ekspoatacji wyprowadzaja z równowagi

sision chcesz sprzedac i co kupisz ile masz na inne auto tej klasy bo chyba nie kupisz nowej Pandy dołozysz 20 klocków i co kupisz FL i myslisz ze bedzie spokój tez bedzie sie cos w nim działo a eksploatacja droższego auta jest też miarodajnie droższa no chyba ze masz 100 tysiakoów na nowego paska

jestesmy tylko polakami usilnie próbującymi zreanimować to co niemiec wywiozł na złom niestety taki kraj wiec trzeba zacisnać zęby i smigac tymi autami robić to co trzeba bez wiekszego spuszcznia sie bo idalnie i bez awaryjnie nigdy nie bedzie

tak ze niema sie co łamac

Będziemy działać z paskiem,bo szukanie innego pochłonie tyle samo kasy i jeszcze więcej czasu.Dobija mnie tylko jak widzę sąsiada który śmiga moim golfem i nie ma z nim żadnych problemów
Ale żeby nie było tak pesymistycznie to powiem tylko,że czeka w domu parę drobiazgów od kumana,ale to później

To ja mam lepiej, bo mój tato ma B4 95 rok do pracy (budowlanka) więc nie ma lekko, a przez dwa lata zrobił tylko tylne zawieszenie i szyberdach.

Zabraliśmy się za maglownice,nowe drążki bo zmieniliśmy maglownice z TRW na ZF,do tego nowy płyn Febiego i czuć różnice





mechanizm różnicowy ma luzy...

To powodzenia! ja czekam do czerwca.

Z maglownicą sobie daliśmy radę to i ze skrzynią damy... Grunt, że po pierwszej jeździe było widać efekt naszej pracy od 17 do 1 w nocy

P.S.

Gdzie zdj. z mną na pierwszym planie??

Brak mu dobrego wnętrza

Wyczuwam aluzje

widziałem auto w sobote w Poznaniu i dobrze że felgi są już czarne
jak ogarniesz wszystko technicznie, założysz koła i gwint będzie dobrze

H&R dobry zakup
skąd Wy rwiecie takie okazje ;/