chrom itemy będą świetnie pasowały do tego koloru zobaczymy co z tego wymodzisz

autko przyciąga wzrok kolorem ale jakoś nie podchodzi mi ten brak klamek..poczekamy i zobaczymy, co tam jeszcze wymodzisz, bo po planach sobie wyznaczonych widzę, że będzie gruboo..więc powodzenia

Plandeka dobrze się sprawuje jak coś się przewozi i zawsze kogoś ciekawi co tam sie pod nią znajduje... Jest tylko jeden minus jak pada deszcz to zbiera sie woda na środku i wygina mi troche jej mocowania... Wrzuce jakies foto niedługo to zobaczysz oco chodzi...

pewnie wiem o co ci chodzi jakaś podpórka na środku by sie przydała bo niezły patęcik z tą plandeką tylko niedopracowany, Pozdro

Wrzucam fotki tej plandeki to zobaczysz oco dokładnie chodzi...




a tutaj nawet urwał mi sie ten wichajsterek...


Pózniej wrzuce jeszcze zdjęcia silnika i paki bo zrobiłem dzisiaj jakies z nudów...

Dzisiaj zrobiłem jeszcze foty silnika i paki...

Czy dobrze pamietam ze Dehel robil to auto od podstaw ?

Powiem ci ze nie wiem bo nie od niego je kupiłem ale sądzac po stanie w jakim jest a jest super to chyba tak...
Bo gdzie bym nie zajrzał to nie ma praktycznie śladu rdzy... A jak patrzyłem na kanale to podwozie też jest igła... Tak że trafiłem chyba na dobry egzemplarz...

to spoko ze trafiles na egzemplarz juz odrestalrowany przynajmniej mozesz sie skupic na innych zeczach

A ta plandeka to lipa bo i tak niszczy sie wszystko pod naciskiem wody szkoda mi tylko tych blotnikow i klapy bo zostana tam mocowania

Elo, bylismy wtedy na etapie pierwszego podejscia do kupna nowego motoru do caddy, rozmawialem z Denhelem nie raz o jego projekcie, o silniku jaki zamontowal, duzo pracy wlozone w to caddy:)

- podobaja mi sie kola
- podoba mi sie czerwona tapicerka
- nie podoba zderzak i do tej pory nikt nie ruszyl podlogi z tylu?
- plandeka fajna, moze jakis lekki stelaz do niej zeby woda nie stala..

calosc calkiem fajna no i ogromne ulatwienie ze kupiles juz wlasciwie zrodbione auto..

Mi tam się podoba z przednim zderzakiem,poszerzenie nadkoli jest eleganckie chciałbym też takie mieć u siebie ale u mnie nie wiem kto by chciał się tego podjąć

Jako że ze zdrowiem coraz lepiej a czasu wolnego mam bardzo dużo postanowiłem coś z nim zrobic... Zakupiłem golfa mk1 na częsci...

Powykręcałem co mi było potrzebne...

I niestety golfik musiał zostać pocięty... Aż łeska sie w oku zakręciła




Ogólnie potrzebowałem przednich drzwi, deski rozdzielczej, nagrzewnicy... Przy okazji trafił się bagarzniczek gril ze znaczkiem disel i takie tam rózne graty... foty wrzuce jakos niedługo...

A no i jeszcze wczoraj kuzyn dał mi cynk ze kolo jego pracy stoi passat vr6 2.8 i ogólnie od 2 lat nikt z nim nic nie robi i wrasta w ziemie... A lepiej ze nie wiedzą kogo on jest... I przyszedł mi do głowy szatanski plan ... jak to mówią chwila strachu szybkie nogi i mógł by być mój... Jak by mi się go udało jakoś zdobyc to silniczek mógł bym włożyć do caddyka... Co o tym sądzicie??? Czy bedzie to dobry pomysł???