VW forum vwzone.pl | Forum VW Maniaków VAG'a https://vwzone.pl/forum/ |
|
Pensje w Euro za trzy lata? To możliwe ! https://vwzone.pl/forum/viewtopic.php?f=9&t=32615 |
Strona 1 z 3 |
Autor: | Komar_Boston [ Pią 12 Wrz, 2008 ] |
Temat postu: | Pensje w Euro za trzy lata? To możliwe ! |
Tuż po środowej deklaracji premiera Tuska o możliwym przystąpieniu Polski do strefy euro w 2011 roku złoty zyskał na wartości. Resort finansów, Rada Polityki Pieniężnej i NBP są zdania, że termin jest trudny do zrealizowania, ale możliwy. Premier podczas otwarcia XVIII Forum Ekonomicznego w Krynicy zapowiedział, że celem jego gabinetu będzie wprowadzenie Polski do strefy euro w ciągu najbliższych 3 lat. W ciągu kilkunastu minut nasza waluta zyskała do euro i dolara kilka groszy. Kurs EUR/PLN odnotował spadek chwilowo nawet poniżej 3,3900, a wartość dolara w stosunku do złotego zbliżyła się do 2,4000. Za reakcją rynków walutowych poszły też opinie i komentarze. Dariusz Filar z Rady Polityki Pieniężnej jest przekonany, że stosując twardą politykę monetarną, Polska spełni wymagania na czas. Podobnego zdania jest Katarzyna Zajdel-Kurowska, wiceminister finansów. Dariusz Filar: Potrzeba restrykcyjnej polityki monetarnej Jest szansa na wejście Polski do strefy euro w 2011 roku, ale aby to uwiarygodnić inflacja powinna być w ciągu najbliższych dwóch lat sprowadzona poniżej progu referencyjnego - ocenia Dariusz Filar z RPP: - Gdybyśmy mieli faktycznie przyjąć euro w 2011 roku, to przyszły rok musiałby być rokiem przystąpienia do ERM2. I raczej musiałby to być początek roku. - Potrzebne jest poddanie się ocenie, a to wymaga trochę więcej czasu. Na razie ślizgamy się po kryterium inflacyjnym i jest nawet obawa, że wyszliśmy poza to kryterium w sierpniu, choć nie mamy jeszcze kompletnych danych - dodaje przedstawiciel Rady Polityki Pieniężnej. Zdaniem Filara, jeśli Polska chciałaby przyjąć euro do powszechnego obiegu za trzy lata, to w ciągu najbliższych dwóch lat inflacja musiałaby zejść poniżej progu referencyjnego, co wymagałoby prowadzenia restrykcyjnej polityki pieniężnej. - Zadaniem RPP jest sprowadzenie inflacji do celu, a to de facto oznacza spełnienie kryterium. To by oznaczało, że w przyszłym roku musiałaby powstać wyraźna perspektywa zejścia do celu na początku 2010 roku - zaznaczył członek RPP. Dodał, że żeby zmieścić się w nakreślonej przez premiera perspektywie, to musielibyśmy znaleźć się w ERM2 na początku 2009 roku, a wtedy, do strefy euro wejść ewentualnie w połowie 2011 roku. Zajdel-Kurowska:Decyzja o ERM2 musi zapaść w tej chwili Polska mogłaby przystąpić do mechanizmu kursowego ERM2 w 2009 roku, a przyjąć euro w 2011 roku - uważa Katarzyna Zajdel-Kurowska, wiceminister finansów: - Wejście do systemu ERM2 w 2009 roku jest realne. Polska technicznie jest gotowa na przebywanie w ERM2. Przyjęcie euro w 2011 roku będzie bardzo trudne, ale jest to możliwe - powiedziała na spotkaniu z dziennikarzami wiceszefowa resortu finansów. - Decyzja o ERM2 musiałaby zapaść albo w tej chwili, albo powinniśmy skrócić przebywanie w ERM2. Najważniejsza jest tutaj decyzja polityczna jeśli chodzi o przyjęcie euro - powiedziała Zajdel-Kurowska. Wiceminister finansów powiedziała także, że złoty znajduje się w długookresowym trendzie aprecjacyjnym: - Wzrost PKB w Polsce jest wyższy niż w strefie euro, ze względu na napływ środków unijnych oraz dysparytet stóp procentowych między Polską a strefą euro. Wahania kursu nie determinują trendu - zaznaczyła. NBP: Deklaracja premiera to ważny etap Dotychczas sprawa daty przyjęcia euro nie była przedmiotem konsultacji między rządem a NBP, a wypowiedź premiera Donalda Tuska jest ważnym etapem w dyskusji nt. precyzowania daty wstąpienia Polski do strefy euro - podało biuro prasowe NBP. - Wypowiedź Premiera Donalda Tuska z 10 września 2008 r. jest ważnym etapem w dyskusji nt. precyzowania daty wstąpienia Polski do strefy euro - napisało biuro w komunikacie. Zaznaczyło, że dotychczas sprawa nie była przedmiotem konsultacji między rządem a NBP. Biuro Prasowe NBP przypomniało także, że 25 czerwca 2008 r. Prezes Narodowego Banku Polskiego zaapelował o sporządzenie rządowego programu wejścia do strefy euro. Wyraził też gotowość współpracy w najważniejszych dla kraju sprawach gospodarczych. Źródło - Money.pl Jak Wy to widzicie? Ja się obawiam, że jeśli nie wyrównają Nam stopy zarobkowej do Unijnej to będzie istna tragedia... odbierać 300e miesięcznie ![]() ![]() PozdróVWki ![]() |
Autor: | fredi88 [ Pią 12 Wrz, 2008 ] |
Temat postu: | |
dla mnie to cale euro to syf... mam ciotke w austrii... i tam tez niedawno przeszli na euro... wszyscy narzekaja bo ceny poszly do gory, a zarobki jakos diametralnie sie nie zmienily... choc i tak nie ma co narzekac bo najnizsze zarobki u nich to ok 1000e, a ceny maja podobne lub minimalnie wyzsze od naszych... |
Autor: | idgray [ Pią 12 Wrz, 2008 ] |
Temat postu: | |
dla mnie to tylko ma sens jeśli nasze ceny przeliczą na euro według kursu a wypłaty przeliczą 1 zł = 1 euro ![]() |
Autor: | Fuego [ Pią 12 Wrz, 2008 ] |
Temat postu: | |
niewprowadzą euro bo złoty jest za mocny chyba ze przez te 3 lata sie postaraja zeby mocno spadl ale watpie zebynawet przed 2016 dali rade jezeli wogóle. 2-3 okres przejsciowy moze byc odczuwalny ale wprowadzenie ojro jest na plus. |
Autor: | lucek [ Pią 12 Wrz, 2008 ] |
Temat postu: | |
Zobaczycie, jak wejdziemy do ERM2 to będzie niezła jazda na złotówce dla spekulantów, NBP będzie musiał dużo interweniowac na rynku walutowym i po drugie będzie ogromny problem dla ludzi, którzy mają kredyty hipoteczne w złotówkach, bo będą musieli podnosic stopy procentowe, żeby utrzymać się z celu z inflacją. haha jak wprowadzą Euro to się wszystkim ludziom otworzą oczy, że o kurna jak to jest, że zarabia się grosze, a wszystko jest droższe (oprócz usług, jeszcze) niż w Niemczech? Jak myślicie, dlaczego nie kupuję chemii gospodarczej w PL, tylko zawsze jak śmigam w podróz do Niemiec? Bo tam takie rzeczy sa tańsze i lepszej jakości... I tak nas dymają cały czas... |
Autor: | swIP [ Pią 12 Wrz, 2008 ] |
Temat postu: | |
Poczekajmy do stycznia jak wprowadza na slowacji...zobaczymy co bedzie sie u nich dziac... |
Autor: | Komar_Boston [ Pią 12 Wrz, 2008 ] |
Temat postu: | |
My możemy sobie poczekać, gorzej jak w styczniu będzie za późno bo decyzja zostanie podjęta... Grunt żeby Naszych aktualnych pensji nie przeliczono na Euro... 800e, 900e powinno być takim minimum ale pytanie teraz czy ktoś zgodziłby się na podniesienie tak drastycznie stopy w tym państwie bo w przeliczeniu na złotówki średnia pensja Polaka w tym wypadku wynosiłaby 2720 zł czy 3060 zł... PozdróVWki ![]() |
Autor: | swIP [ Pią 12 Wrz, 2008 ] |
Temat postu: | |
Zamin wprowadzom euro musza najpierw zmienic system podatkowy... obecnie rzad zmienil z 3-trojnego podatku na 2-ujny na koncu ma byc juz tylko 1 podatek liniowy... poza tym wg mnie samo euro nie jest takie zle bo np inwestorzy z zachodu beda bardziej chcieli inwestowac u nas bez ryzyka wachan kursow...to samo z transportem Unia sama dobroc...patrzcie ze juz nie musimy placic lapowek tym jeb...nym gnizdom na granicy...polska sfołocz... |
Autor: | Cieluś [ Pią 12 Wrz, 2008 ] |
Temat postu: | |
Jakoś nie jestem przekonany za euro. Lepiej niech sie zajmą ważniejszymi sprawami niz wprowadzeniem tej waluty. Ze wszystkim pchamy się pod standardy Europejskie, ale nie z tym co jest najbardziej potrzebne. Niech wyrównają pensje, zrobią drogi jak w EU itd, a potem można pomyśleć na walutą euro. Byłem akurat w tym roku we Włoszech na wakacjach jak wprowadzili euro i gadałem z polakami którzy tam pracują to narzekali, zresztą Włosi też klneli na euro więc coś w tym musi być. Ja jestem na NIE!! |
Autor: | Balast [ Pią 12 Wrz, 2008 ] |
Temat postu: | |
Ja sobie zawsze tak tłumacze ze polak to dwoi sie i troi zeby wyżyć z pensji przykładowo 1600pln , przeliczmy to na ilośc litrów paliwa 1600pln/4,35za litr paliwa tak srednio to wychodzi 367,82 litra a przeliczyć średnie wynagrodzenie w uni 1600Eprzeliczmy na ilośc litrów paliwa 1,26E za litr to wychodzi 1269,84 to juz mamy widoczną różnice , ja jestem na NIE chyba ze zarobki przeliczymy 1E =1pln |
Autor: | archie [ Pią 12 Wrz, 2008 ] |
Temat postu: | |
Czy bedzie euro czy nie , to chyba nie podlega dyskusji ani glosowaniu ? Polska weszla do unii , to walute tez wkoncu musi zmienic ? Chyba sie nie myle ? |
Autor: | szymoneck [ Pią 12 Wrz, 2008 ] |
Temat postu: | |
Ogólnie to referendum w sprawie przyjęcia euro nie będzie, ponieważ zgodziliśmy się na to gdy było referendum o przystąpieniu do Unii, jeśli zgodziliśmy się na Unię to przyjęliśmy również bez gadania wspólną walutę - Euro. Zobaczy jak będzie... na razie to dużo gadają... |
Autor: | krupi [ Pią 12 Wrz, 2008 ] |
Temat postu: | |
To jest żałosne. Jesteśmy w Unii, trudno stało się, ale niech nie dobijają nas jeszcze walutą. Gros mieszkańców Polski, nie oszukujmy się, zarabia śmieszną kasę. Jak tu porównać potem zarobki ciężko pracujących osób, które wyniosą (nawet) 250 euro - przecież to śmiechu warte. Oczywiście wszystko zależy od przelicznika i kursu euro. No, ale cóż, gospodarka i polityka ma swoje prawa... |
Autor: | lucek [ Pią 12 Wrz, 2008 ] |
Temat postu: | |
Chłopaki pamiętajcie o jednym, co tak naprawdę się w tym kraju produkuje? żarcie tylko no i jeszcze do tego usługi dochodzą. Resztę musimy importować i czy będziemy płacić za to od razu w euro, czy też te euro będziemy musieli najpierw wymieniać, wszystko jedno... To że u nas płacą 1200zł, te 300euro z kawałkiem wynika z tego, że jesteśmy krajem gospodarczo zacofanym, ekonimicznym zapiździejewem gdzie psy dupami szczekają, nie mamy własnego przemysłu, własnych technologii nic oprócz hipermarketów oraz montowni, które dostają wielkie zwolnienia podatkowe na zachętę, a gdy tania siła robocza się skończy przeprowadza się dalej na wschód. swIP napisał(a): Zamin wprowadzom euro musza najpierw zmienic system podatkowy... nie muszą o to chodzi, w De masz tez progresywną skalę podatkową, a euro mają swIP napisał(a): inwestorzy z zachodu beda bardziej chcieli inwestowac u nas bez ryzyka wachan kursow...to samo z transportem
przed ryzykiem kursowym można sie zabezpieczyć, sa ku temu odpowiednie instrumenty finansowe Balast, wiem o co Ci chodzi, ale nie możesz tak bardzo upraszczać. Tak naprawdę mamy takie same ceny jak na Zachodzie, oprócz usług takich jak dentysta, fryzjer, restauracja itd oraz cen żywności (ale tu różnice są już niewielkie). |
Autor: | Balast [ Pią 12 Wrz, 2008 ] |
Temat postu: | |
Lucius Snow napisał(a): Tak naprawdę mamy takie same ceny jak na Zachodzie, oprócz usług takich jak dentysta, fryzjer, restauracja itd oraz cen żywności (ale tu różnice są już niewielkie).
no własnie a zarobki , tu róznice są wielkie i jak nam przeliczą na euro to będziemy marnie wygladac ![]() |
Strona 1 z 3 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |